• Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~BEN [83.5.106.*]
    dawno nie brali takich wolumenów
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~ezio [89.191.152.*]
    Zaraz Ci ktoś napisze, że to pewnie fundy, bo w większości domów maklerskich transakcja ma minimalną prowizję, np 3 zł. Skoro ktoś kupił jedną akcję, to zapłaciłby za nią 0,55 zł + 3 zł prowizji. Przecież to nieopłacalne, więc to musiały być fundusze, które COŚ wiedzą i skupują bo zaraz będzie odpał. Pojawią się wpisy, że zaraz dobre info, potrójne górne widły, 10 zł itd. Szał ciał :)

    Prawdę mówiąc miałem tutaj sobie popisać do jutra, kiedy to mijają 3 dni sesyjne od ostatniej sprzedanej przeze mnie akcji. Będę mógł zwinąć kasę i zrobić coś dla siebie, zainwestować w siebie, czyli przepić :) Jednak czytanie tych bredni wielkich specjalistów-optymistów jest tak zabawne, że chyba zostanę dłużej. Dodatkowo mogę się dowartościować przewidując kurs, co nie jest trudne, bo on jest znany, a ja patrzę na to bez emocji i stresu. Do tej pory uważałem, że ludzie którzy piszą tak jak ja teraz to ch..je, może i dalej tak uważam, ale co tam.

    Kiedyś wkleiłem tego linka:
    http://www.youtube.com/watch?v=KmoBsNz_fgY

    Co myślicie, żeby zrobić analogiczny filmik, jednak wykorzystać do tego wykres Westy? Z drugiej strony, spółka jest na giełdzie bardzo krótko i filmik nie byłby raczej tak efektowny. Trzeba by raczej nagrać kompot, śliwkę i małe "plum". 3 sekundy i po emocjach. Z 12 zł na 0,55 zł. A wkrótce jeszcze niżej.

    Pozdrawiam wytrwałych.
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~e-kalmar [91.235.230.*]
    fajnie ze coraz wiecej ludzi wyskakuje ze spolki. O to chodzi fundom. Jednym sie spieszy innym nie. Tutaj wzrosty na pewna beda ale moga byc za tydzien , miesiac a nawet rok. Kiedys przyjdze i czas na weste
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~jasne [94.15.115.*]
    ...tylko jak będzie po 10gr i wzrośnie nawet o 500% to i tak się nie odkujesz jeśli kupisz w tym miesiącu. Oczywiście zawsze można uśredniać do usranej śmierci. Niestety coraz więcej wpisów przypomina "zaklinanie deszczu". Osobiście najbardziej podobał mi się ten o współpracy z BOSH'em:)
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~vip [194.126.238.*]
    ezio
    pod jakim wcześniej nickiem tu pisałeś ?

    czytając twoje wpisy to musiałeś tu nieźle kasy wtopić
    ale wątpię abyś był teraz bez stresu skoro straciłeś sporo kasy
    tylko sam siebie oszukujesz i teraz pozostało Ci tylko sie napić
    zresztą nie bedę pisał tu referatów ale jak wiesz tylko ok 10%
    grających na naszym bananie zarabia ..............)
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~mno [89.231.181.*]
    Na forum w przewadze pesymiści (+idioci), to dobry znak, najsłabsi ze stada już odpadli!
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~ezio do vip [89.191.152.*]
    To czy wtopiłem dużo kasy zależy od tego, ile dla kogoś jest dużo. Jak dla mnie dużo, więc masz rację. Jeśli chodzi o stres, to zrobiłem rachunek sumienia i albo tak dobrze siebie oszukuję, albo go nie mam. Mam za to spory żal, w 95% do siebie, że włożyłem kasę w spółkę, nieprzewidywalną, która jest jedną wielką niewiadomą.
    Jeśli chodzi o te 10% osób które zarabia to wiedziałem o tym zaczynając grę, jednak pycha zwyciężyła i dostałem po d... Może i dobrze. Bo jeśli uważałem, że mnie to nie dotyczy, jestem lepszy od innych i moje wyniki będą ponadprzeciętne, to albo jest się zaj...ty, albo jestem durniem. W zasadzie to z perspektywy czasu uważam, że warto było spróbować, jednak bardziej delikatnie. Ja natomiast zacząłem delikatnie, później na siłę doszukiwałem się potwierdzenia, że dobrze zrobiłem, co udowadniałem sobie przez uśrednianie.

    Teraz widzę, że wielu jest takich jak ja, którzy emanują optymizmem i być może zarażają nim innych. Uważam jednak, że jest to optymizm na glinianych nogach, poparty marzeniami a nie rzetelną analizą twardych faktów oraz prawdopodobieństwa sukcesu. Fakty są takie, że spółka się kurczy, przynosi straty. Prawdopodobieństwo sukcesu, czyli tego że Ukraińcy zaczną wykazywać zyski w spółce, w której nie mają 100% udziałów, jest moim zdaniem znikome. Tutaj można zaryzykować, ale max 5% kapitału.
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~vip [194.126.238.*]
    ezio
    tylko nie zapijaj produktami cedc bo tam też jest przekręt, tam już marzenia się skończyły,
    dlatego nie tknę juz nic z procentami od cedc, straciłem tam na dobrej klasy samochód
    westa zleciała ok. 95% od debiutu i tu tez smierci przekrtem na odległość, ciekawe jak się czują ci co brali na debiucie, oby tylko nie było jak na cedc że na koniec anulują bez wezwania akcje bo spółka podlega prawu w kraju w którym jest zarejestrowana ...........)

    zgadzam sie w 100% z tym co napisaleś, bo to tak jest że giełda to nie tylko chciejstwo
    ale jak ktoś długo jest na rynku to jest już uzależnienie jak narkotyk he, he
    tu wielu jest którzy się kiszą miesiącami i liczą na cud, a dzis juz nawet nie piszą tylko sie pochowali, zresztą ja tez liczylem ale po wynikach zredukowałem o 50%, teraz wejdę jak zobacze naprawdę duże obroty na wzrostach oraz dobre wyniki i nic juz nie uśredniam bo uśrednianie do dołu jest złym pomysłem

    siedze od jakiegos czasu na higienice i nie narzekam, zerknij na wykres, ładnie to rozgrywaja i wygląda zachęcająco, wyniki 15 maja

    Pozdr.
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: lew429 [77.254.71.*]
    Nareszcie normalna dyskusja się pojawiła.
    Troszeczkę poczytałem i muszę wam przyznać dużo racji w tych ostatnich wpisach.
    Ale nie można pisać tak jak niektórzy, że Westa to BANKRUT.
    Kurs zjechał do minimów i to jest normalne jak się wykazuje straty, będą zyski będzie zmiana trendu i wtedy należałoby wejść, ale przeważnie się to udaje tylko nielicznym.
    Myślę, że Westa da zarobić w niedługim czasie.
    Czytam forum ale kieruję się własnym rozumem a nie idiotycznymi wpisami.
    Pozdrawiam trzeźwo myślących.
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~ezio [89.191.159.*]
    Dnia 2013-05-08 o godz. 00:18 ~vip napisał(a):
    > ezio
    > tylko nie zapijaj produktami cedc bo tam też jest
    > przekręt, tam już marzenia się skończyły,
    > dlatego nie tknę
    > juz nic z procentami od cedc,
    Spoko, produkty CEDC nie tknę. Na wszelki wypadek, gdyby ktoś z forumowiczów utopił trochę w BVD i ADS, produktów Belvedere też nie tknę, a już na pewno nie kupię nic w sklepach mających coś wspólnego z Advadisem :)

    > straciłem tam na dobrej klasy
    > samochód
    Niestety też straciłem nowy samochód, jednak średniej klasy.

    > westa zleciała ok. 95% od debiutu i tu tez
    > smierci przekrtem na odległość, ciekawe jak się czują ci co
    > brali na debiucie,
    Swoją drogą ciekawe, czy jest tu jeszcze ktoś, kto jest tutaj od debiutu?

    > oby tylko nie było jak na cedc że na
    > koniec anulują bez wezwania akcje bo spółka podlega prawu w
    > kraju w którym jest zarejestrowana ...........)
    Ciekawe jakie prawo jest na Ukrainie, choć to podobno Polska lat '90 i wszystko jest możliwe.

    > zgadzam
    > sie w 100% z tym co napisaleś, bo to tak jest że giełda to
    > nie tylko chciejstwo
    > ale jak ktoś długo jest na rynku to
    > jest już uzależnienie jak narkotyk he, he
    A wtedy trudno odróżnić, czy ma się nosa grając przeciwstawnie do innych, czy ma się już schizofrenię.

    > tu wielu jest
    > którzy się kiszą miesiącami i liczą na cud, a dzis juz
    > nawet nie piszą tylko sie pochowali, zresztą ja tez
    > liczylem ale po wynikach zredukowałem o 50%, teraz wejdę
    > jak zobacze naprawdę duże obroty na wzrostach oraz dobre
    > wyniki i nic juz nie uśredniam bo uśrednianie do dołu jest
    > złym pomysłem
    Na szczęście ja zacząłem wywalać jeszcze przed wynikami, a po wynikach wyrzuciłem do zera.

    > siedze od jakiegos czasu na higienice i nie
    > narzekam, zerknij na wykres, ładnie to rozgrywaja i wygląda
    > zachęcająco, wyniki 15 maja
    Kiedyś bym na taką spółkę nie spojrzał, bo wykres wskazuje na górkę i bałbym się, że spadnie. Teraz jednak uważam, że coś takiego, poparte fundamentami i WYNIKAMI jest lepsze, niż coś, co ma pozory fundamentów i wciąż spada.

    Tak czy inaczej kończę z giełdą, choć mam słabą wolę i być może kiedyś jeszcze się pobawię. Podobno czas leczy rany. Ciekawe ile czasu trzeba w moim przypadku. A Ty mimo przygody z CEDC i Westą zmniejszasz zaangażowanie w giełdę, czy będziesz dalej próbował tym samym kapitałem lub większym?

    Życzę sukcesów.
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: plujacy [83.144.68.*]
    Ja jestem od debiutu i westa jest moją największą wtopą na giełdzie.

    A moja ksywa to dlatego, że kiedyś sprzedałem po 48 groszy przedostatni pakiet. Potem plułem sobie w twarz.

    Swego czasu też szukałem kilka firm o wykresie i dochodach przeciwnych do westy (lpp, intercars, integer, wawel) i je nawet kupiłem. Niestety w mniejszej ilości niż westa :-(

    Z Westą jest ten problem, że ciągle daje nadzieje i że w przeciwieństwie do wielu innych wydmuszek produkuje realne rzeczy, które nawet można kupić na stacjach orlen.

  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~alonzo [109.95.206.*]
    Tylko z wysokiego konia też zdarzają się spektakularne upadki.
    Nic nie rośnie w nieskończoność, tak jak nie wszystko tylko non stop spada.
    Gdyby tak było, to na GPW zarabiało by ok. 90%, a traciło 10%.
    Jak większość wie, jest jednak odwrotnie.
    Z LPP, Integerem może być w pewnym momencie tak jak z Apple w Stanach.
    Dla mnie pułap 5000zł był abstrakcją, ale jak widać dalej rośnie.
    Tyle że jak fundusze kiedyś przekręcą wajchę, to może być płacz i zgrzytanie zębów.
    Niektórzy Applowi wieszczyli, że może już tylko rosnąć, a spadki są tylko korektą w niekończącym się trendzie rosnącym.
    Niektórzy liczyli również, że uncja złota osiągnie 5000$ w niedługim czasie.
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~BEN [83.21.251.*]
    Jestem pod wrażeniem zmiany tonu dyskusji na temat tej spółki. Niepoprawny hurraoptymizm został wyciszony, pojawiły się rzeczowe osobiste przemyślenia i refleksje. Obecny stan wynika w dużej mierze z przyjęcia na głowy wielu litrów zimnej wody przez sporą część forumowiczów, ale doświadczenie takie często bywa budujące i otwiera nowe horyzonty.Taka zmiana aury nierzadko wpływa na zmianę trendu i czuję w kościach, że za niedługo tendencja spadkowa zostanie definitywnie odwrócona!
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: lew429 [77.254.71.*]
    Czyżby wysprzedaż się kończyła?
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~bat [89.72.29.*]
    Też sadzę, że doszliśmy do dna i ostatni wymęczeni wyrzucili papier.
    Może jeszcze ktoś wyrzuci, bo zwietrzy lepszą, szybszą "okazję". I tyle.
  • Re: Ale ktoś łyknął na dogrywce widzieliście? Autor: ~12345 [81.190.161.*]
    Jaki był sens tak głębokiego zaniżenia kursu, ambicja rysowaczy wykresu, wiedzy encyklopedycznej manipulacją kursem bo przecież nie paniczną wysprzedażą przed upadłością o której siepacze cały czas wrzeszczą. Typowe polska trzoda jak określają Niemcy
[x]
WESTAISIC 0,00% 0,00 1970-01-01 01:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.