Ostatnim czasem miałem przyjemność a raczej nieprzyjemność oddania telefonu s3 do obsługi w ccs w Piasecznie na Puławską 40 . Telefon miał problem ze znalezieniem sieci związanie z brakiem numeru IMEI.

Moje spostrzeżenia:
Do budynku ccs drzwi zamknięte choć serwis był czynny, stałem, czekałem, dzwoniłem aż po 20 min ktoś mnie wpuścił
Pani na recepcji żyła sobie od końca do końca zmiany a jej wiedza na temat telefonu kończyła się na umiejętności dzwonienia
Starałem się wytłumaczyć co z moim telefonem lecz bezowocnie.
Zostawiłem telefon a w zamian za niego dostałem potwierdzenie bez podpisu pani recepcjonistki którym mogę sobie podetrzeć.
Kosztorys do zaakceptowania nie przyszedł na skrzynkę więc pofatygowałem się i zadzwoniłem odezwała się pani i przedstawiła mi że w moim telefonie jest zepsuta płyta główna i wyświetlacz 830 i 800 + 50 zł koszty wymiany .
Ruszyłem do ccs i odebrałem telefon gdyż koszt przewyższał cenę telefonu.
Gdy dojechałem, ujrzałem tę samą recepcjonistkę i już wiedziałem że nic się nie dowiem więc poprosiłem zdesperowanym głosem kierownika.
Kierownik uświadomił że muszą wymienić płytę główną za 850 z robocizna.

Następnego dnia pojechałem do młodego majsterkowicza i zrobił mi usterkę za 50zł w 30min

CCS nie przekona klienta do siebie jeżeli popsuje swą reputację naciągając na kosmiczne
koszty, brak kompetencji. Młodzi ludzie główni posiadacze nowoczesnych telefonów nie oddadzą tam telefonu są zbyt sprytni.

Nic nowego. Tam jest tak od lat. Arogancja i ignorancja

ciekawe co robiłeś z telefonem, że nie przysługiwała Ci naprawa gwarancyjna?
CCS to głównie serwis gwarancyjnych, nie ma tam usług mycia płyty głównej po zalaniu jak u młodych majsterkowiczów. Jak telefon jest np po zalaniu to wymienia się cały komponent. Widziałem już nie jeden telefon po wizycie u takiego majsterkowicza i ja osobiście nigdy do takiego się nie udam.
Pani na recepcji jest od przyjmowania telefonów do naprawy i nie musi być specjalistą od ich obsługi szczególnie, że liczba modeli samego samsunga jest ogromna.

CCS to kompletne dno dna !!! Telefony wracaja porysowane i nienaprawione to pseudoserwis w Piasecznie.

Super, co chcecie osiagnac tymi wpisami ktore sugeruja ze CSS sie niezna na robocie?

Zalozmy ze sie nie zna i co dalej? Lepiej zadzwoncie do Prezesa, albo wyslijcie list w ktorym opisujecie problem - moze to cos zmieni, moze wtedy poprawi cos w spolce.
Tymczasem mozecie tutaj wypisywac swoje zale, ale wszyscy je maja w glebokim powazaniu. Mozecie uprawiac czarny PR tylko po co? Jesli wam za to nie placa, to nie liczcie ze takie komentarze spowoduja spadek kursu o 50%, nic po nich.

Jesli sklonicie kogos do sprzedazy lub kupna tego podmiotu takimi komentarzami, zycze powodzenia... tylko ostatni kretyn podejmuje decyzji bazujac tylko na wpisach na forum.

Inwestorow nie interesuej to czy pracownikow sie meczy, czy pani na recejpcji nie zna sie na naprawie telefonu etc.
Ich interesuje ile firma zarabia, jak rosnie jej wartosc; wiec ze swoimi uwagami na jakos pracy CSS prosze do zarzadu; nie chce z wami rozmwiac przez telefon, nie odpisuja na emiala;
kupcie 1 akcje i wybierzcie sie na WZA - wtedy juz beda musieli.

Masz takie odczucia co do obsługi CCS a prawda jest taka, że całę twoje odczucia wynikają z twojego nie znania branży.

1. Recepcjonistka nie jest od tego aby miała całą wiedzę, z zakresu telefonów i ich napraw tylko specjalni przeszkoleni ludzie, którzy zajmują się naprawą tych urządzeń. Obowiązki recepcjonistki są od zupełnie innego

2. Jest to normalna cena wymiany procesora. Koszt samego procesora to spory koszt a robocizna za niego nie jest tania. Podkreślam, że gdybyś miał telefon na gwarancji to nie byłoby tych kosztów, utracenie gwarancji to wyłącznie twoja wina, chyba że Ci się skończył czas.

Zamiast oskarżać recepcjonistkę o cokolwiek to najpierw zapoznaj się z jej zakresem obowiązków zamiast stwierdzać głupoty :)

Nikt się nie bawi w pogwarancyjnych naprawach w wymianę elementów na płycie głównej. Szczególnie BGA, nie ma gwarancji, że telefon wstanie po takiej wymianie a może być gorzej, a później taki klient będzie się domagał telefonu w takim stanie w jakim był przed naprawą. Wycenia się płytę główną a jak kogoś nie stać to niech szuka szczęścia u pana Zdzisia z komisu.

Xxx , Ty chyba jesteś z CCS...?

wiem po prostu jak wygląda praca w takich serwisach

Jaka praca taki kurs akcji.

praca taka jak w większości autoryzowanych serwisów a jakość o dużo lepsza niż u jakiegoś gościa z komisu
poza tym działalność serwisu generuje tylko ułamek zysku

Widać, że co nie którym brak wiedzy o tym jak funkcjonują profesjonalne serwisy. Zalecam zatrudnienie się w takim na miesiąc i przekonania się samym. CCS funkconuje pod tym wzgledem jak kazdy innny i nie odstają od innych w niczym. A to ze recepcjonistka nie potrafi naprawiać telefonów to chyba normalne

Zgadzam się. Dodatkowo napiszę, że moi znajomi oddawali im do serwisu swoje sprzęty i nie narzekali na brak kompetencji ze strony recepcjonistki jak i na cenę napraw

Typowa Polska firemka i Polska buraczana mentalność chamów. A oto moja krótka historia z serwisem w tej nadętej firmie.
Moje dziecko wepchnęło do slotu karty SIM w tablecie jakiegoś śmiecia. Trudno. Bywa. Sprawa na tyle prosta że każdy średnio rozgarnięty człowiek jest sam sobie z tym poradzić. Jednak w tym celu musiałem zdjąć obudowę mocowaną na trzy maleńkie śrubki. Na tyle małe że żaden z posiadanych przeze mnie śrubokrętów nie był dość mały. Poszukałem więc najbliższego serwisu. Padło niestety na CCS. Pomyślałem, podjadę pewnie nie będzie problemu żeby mi użyczyli na dosłownie 30 sekund takiego śrubokrętu abym na miejscu odkręcił trzy śrubki...? Jakże się myliłem!!! Polskie biznesowo-wizerunkowe schamienie i chciwość wzięły górę. Pani na recepcji koniecznie chciała abym zostawił sprzęt w serwisie (wiadomo- kasa, kasa, kasa!) po usilnych prośbach i przedstawieniu całej prostej historii poszła do dyrektora serwisu zapytać czy może wziąć śrubokręt na dosłownie kilkadziesiąt sekund? Wróciła po pięciu minutach z informacją: cyt. - NIESTETY PAN DYREKTOR SERWISU NIE PRZYCHYLIŁ SIĘ DO PROśBY WYPOŻYCZENIA (na 30 sekund i na miejscu, na jej oczach i za opłatą!) NARZĘDZIA SERWISOWEGO! :)) Panie DYREKTORZE, KLULU SERWISU CCS I WSZYSTKICH PAŃSTW OśCIENNYCH, pozwolę sobie w podziękowaniu, nie czekając na audiencję, SPLUNĄĆ PANU WIRTUALNIE W TWARZ. A Pani na recepcji serdecznie dziękuję, ponieważ naprawdę chciała mi pomóc i wykazała  maksimum zaangażowania. Proponuję aby PAN WIELKI DYREKTOR SERWISU CCS zamienił się z Panią recepcjonistką stanowiskami, bo dziewczyna z pewnością wstydu firmie nie przyniesie i świetnie sobie poradzi, a pana buraka zwolnią już pierwszego dnia albo zdegradują do mycia firmowych kibli za niechęć do interesantów. Przenigdy nie polecam tej firmy nikomu, a serwisu w szczególności. Wystarczy poczytać opienię w sieci o ich "OSIĄGNIĘCIACH". Na koniec dodam że problem rozwiązałem dwie ulice dalej u... OPTYKA, gdzie za darmo i z uśmiechem Pani użyczyła mi śrubokrętu i po 15 sekundach poradziłem sobie ze wspomnianymi śrubkami. Optyk był jednak firmą zachodnią. Tam wiedzą co to jest wizerunek i życzliwość... taka normalna... ludzka.

jeżeli oni mają jeden śrubokręt to się nie dziw że go tak pilnują

Oni tacy wlasnie są. Jaki prezesio. ( ściemniacz bez odwagi do mówienia prawdy) , taka firma!!!!

stawiamy jaką stratę będą mieli za I kwartał :

Oni między innymi właśnie zarabiają na takich frajerach, co nie potrafią się obsługiwać się sprzętem, który posiadają. Są serwisem a nie wypożyczalnią narzędzi. Trzeba było jeszcze po drodze zajść do salonu Mercedesa, który jest obok i poprosić o pożyczenie jakiejś fury bo musisz szybko skoczyć na zakupy.

NiedoszłyKLIENT - CCS jest serwisem napraw telefonów a nie wypożyczania sprzętów. Trochę dziwne, żeby mieli zupełnie za darmo wypożyczyć Tobie swój sprzęt po to abyś samemu naprawił swój sprzęt potocznie uszkodzony na ich terenie ;] Tak samo jakbyś poszedł do dentysty i poprosił go o ot aby pożyczył Tobie wiertełko aby poprawić sobie zęba i go samemu zapląbować. Zamiast pisać głupoty i ich obrażać to pomyśl przy następnej swojej recenzji ponieważ prezes nie zrobił nic złego

A od kiedy to CCS pożycza swoje sprzęty klientom, żeby mieli naprawiać sami swoje sprzęty ? Szczerze to nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją bo to dla mnie jasne, że jeśli udaję się do serwisu czy to elektronicznego czy samochodowego ponieważ nawalił mi sprzęt to że oddaje im aby stwierdzili źródło problemu i oni go naprawili. Wątpię, żeby jakikolwiek serwis miał wypożyczyć Tobie swój sprzęt w celu naprawy samemu. Ogólnie opisana przez Ciebie sytuacja wydaje mi się mało prawdopodobna i napisana tylko po to aby pojechać po ich serwisie bez powodu

W takim wypadku nie długo spotkamy się z zarzutami w ich kierunku, że poszedłeś pożyczyć chleb na śniadania a prezes odmówił tego :D Dajcie spokój ludziska i lepiej zastanówcie się na przyszłość zanim zaczniecie robić takie głupoty bo tylko na tym cierpi nie słusznie opinia o nich

Równie dobrze CCS mógłby otworzyć kilka punktów w kraju i serwować swoje usługi za darmo jeżeli mieliby spełniać nawet takie prośby klientów. Swoją drogą jestem ciekaw co usłyszałby kolega gdyby się udał to innego serwisu, czegoś innego nie oczekiwałbym ;)

Zdrojku, nie którzy są zdziwieni że dane serwisy nie działają charytatywnie za darmo więc się nie dziw im zachowaniu :D Oczekują nie wiadomo czego a później się zastanawiają dlaczego zysk z serwisowania jest znikomy skoro udają się do serwisu aby samemu coś naprawić, szkoda nerw

TabS trafił do CCS na gwarancji. Wizualnie w stanie idealnym. Droga folia, drogie etui itd. Po kilku dniach wrócił uświniony i z porysowną folią - nie porysowaną - poharataną. Telefon do CCS rozwiał moje wątpliwości. Totalne olanie klienta. Informacja typu - folia nie jest na wyposażeniu urządzenia które zostało oddane do serwisu. Trzeba było ściągnąć. 
Zgłosiłem sprawę do Samsunga. Czekam na wynik.

Samsunga? Od dwóch lat CCS nie serwisuje Samsunga, rozwiązali z nimi umowę. Coś podejrzana ta twoja opinia....

Mayki - od kiedy to oddaje się telefon do serwisu z folią i etui? Kolega dobrze zauważył, że CCS nie współpracuje od dawna z Samsungiem, więc mało wiarygodna jest wystawiona przez Ciebie opinia..

Jeśli zgłosiłeś sprawę do Samsunga, to wierzę, że udokumentowałeś to zdjęciami. Podeślij je jak możesz, żeby potwierdzić swoje słowa ;)

nie omylny serwis <ok>

Każdy jest omylny, ale trzeba być wyczulonym na fałszywe opinie ;)

Fałszywe opinie? No to proszę bardzo,link oto mój przypadek: w czerwcu 2015 oddałem mojego P7 do tegoż serwisu z nie działającym "dotykiem" myśląc że będzie to naprawa gwarancyjna. Serwis zachował się w tym przypadku nadzwyczaj w porządku, bo po stwierdzeniu że telefon został zalany (fakt, zmokłem z nim w kieszeni jak kura) pokazano mi ślady cieczy na zdjęciach płyty głównej w okolicach złącza ekranu i wyceniono naprawę na 465 zł. Telefon odebrałem bez naprawy i oddałem ponownie we wrześniu. Jakież było moje zdumienie kiedy przesłano mi nowy kosztorys, który opiewał na 1890 zł (nowy w Media 1049 zł). Telefon odebrałem i wymieniłem ekran sam! I działa!

Hm... a próbowałeś się chociaż dowiedzieć, z czego wynika taka różnica cenowa? Wymiana wyświetlacza bardzo często jest kosztowna, a po takiej cenie stwierdzam, że przy drugim kosztorysie wzięli pod uwagę wymianę płyty głównej, co w takim wypadku cena jest jak najbardziej zrozumiała. Za pierwszym razem podkreśliłeś, że chcesz wymienić sam ekran. Za drugim razem wątpię, że to zrobiłeś, więc nie ma w tym nic złego, że cena jest inna niż wcześniej.

Za pierwszym razem nie ja chciałem wymienić ekran (ja oddałem telefon bo nie działał dotyk) tylko serwis dał taką diagnozę i kosztorys na taką usługę, a za drugim razem po moim zapytaniu o przyczynę tak znacznej różnicy w kosztorysach usłyszałem, że serwisant PRZYPUSZCZA iż wymiana ekranu nie wystarczy i otrzymałem wycenę nowego urządzenia. Tylko, że nowe urządzenie kosztuje w tej chwili na rynku zdecydowanie mniej. Zaznaczam ponownie, że panel zakupiłem i wymieniłem sam i telefon działa jak złoto! Zresztą naprawdę uważasz, że koszt wymiany panela i płyty głównej, nawet jeśli był potrzebny powinien tak znacznie przekraczać koszt nowego urządzenia!! A znasz pojęcie: "naprawa nie uzasadniona z ekonomicznego punktu widzenia"?

Aha i jeszcze jedno! Mam wrażenie, że szanowny Pan jest pracownikiem tego serwisu bo broni go jak lew, niestety mija się w tej obronie odrobinę z prawdą! kilka postów wcześniej napisał Pan, że CCS nie współpracuje z Samsungiem! Otóż nie jest to prawda! Według informacji zawartej na stronie CCS, jak najbardziej współpracują z Samsungiem! Oto link do strony: link
Zresztą myślę, że Pan o tym doskonale wiedział!

Oj kolego, weź sobie na wstrzymanie bo zaraz pękniesz ;) Jak zauważyłeś, strona nie została zaktualizowana, a CCS nie współpracuje z Samsungiem uhuhu z 2 lata. Chyba Ciebie zdziwię, ale ceny poszczególnych elementów bardzo często przekraczają cenę urządzenia. Bardzo często wymiana wyświetlacza w smartfonie, który kosztował 1tys zł, wynosi połowę albo i więcej ceny rynkowej - nie mówiąc o pozostałych elementach telefoniku.

No jasne! Przekroczy koszt o 80%!? Gratuluję! Zmieniłeś Pan nick, czy kolejny pracownik? Zresztą fakt nieuaktualnienia strony przez ponad dwa lata najlepiej o Cyfrowym Centrum nie świadczy! Aha i infolinę też mają nie odświeżoną? Bo właśnie przed chwilą uzyskałem tam informację, że jak najbardziej CCS w Piasecznie jest serwisem autoryzowanym Samsunga!
Drogi Panie, to bardzo ładnie jest bronić swojej firmy, ale proponuję się nie ośmieszać!

Obrażasz spółkę, ale sam nie wykazujesz lepszej kultury i poziomu, obrażając użytkowników, którzy od dłuższego czasu inwestują w spółkę i śledzą jej losy. Spółka przyjmie model samsunga, ale nie współpracują z nimi od blisko paru lat. Proponuję, abyś przejrzał dokładniej komunikaty z kilku lat wstecz to dowiesz się, jak obecnie wygląda współpraca CCS i Samsunga, a raczej jak nie wygląda.

Nikt tutaj się nie ośmiesza, ani nikt nie współpracuje z CCS (mówię za siebie), ale widzę, że nowemu użytkownikowi, który jest świeżynką z branży konkurencyjnej, nie przemówi się. Kogo reprezentujesz?

Ja? Siebie i jedyne do czego się odniosłem to fatalny serwis, a że również pracuję w branży usługowej (w serwisie) to wkurza mnie takie traktowanie klienta! I tyle! Czuję się przez nich oszukany i już, a post swój umieściłem tutaj dlatego, że ktoś już zaczął ten temat jak w tytule. Natomiast co do Samsunga, to Pan kilka postów wcześniej zarzucił kłamstwo osobie opisującej swój problem z tabletem i CCS-em. Nie wiem jak wygląda współpraca CCS-u z Samsungiem i jako Klienta kompletnie mnie to nie interesuje, jedno wiem: przyjmują sprzęt do napraw gwarancyjnych! Aha, a szanowny Pan raczej do czyjejś kultury niech się nie czepia bo ktoś może przyczepić się do Pańskiej, no chyba że bezpodstawne zarzucanie komuś kłamstwa to właśnie jest wyraz "wysokiej" kultury. Jeśli tak to ja wolę być nie kulturalny!

Zarzucanie komuś kłamstwa, jeśli na to wskazują jawne dowody/źródła/przemyślenia, nie jest oznaką braku kultury, tym bardziej jeśli osoba, której tyczą się zarzuty, nie potrafi na nie się obronić. Nie wiem czy przyjmują sprzęt Samsunga do napraw, czy nie, ale śledząc spółkę od długiego czasu wiem, że nie mają z nią podpisanej dłużej umowy na współpracę.

Podkreśliłeś, że pracujesz w serwisie (zapewne konkurencyjny z Piaseczna), wiem sam powinieneś doskonale wiedzieć, że bardzo często naprawy poszczególnych elementów mogą przekraczać wysokość ceny danego urządzenia. Szybki przykład - dlaczego osoby ze stłuczonymi wyświetlaczami, zamiast dokonywać wymian od razu, chodzą z nimi przez parę miesięcy? Możesz czuć się oszukany, nikt tego Ci nie zabroni, ale twoje poczucie wynika widocznie z braku znania branży i cen produktów. Poza kosztem części dolicz jeszcze robociznę.

Robi się gorąco ! Kupuję popcorn i czekam na kontynuacje

Czyżby Jerzy wymiękł przy swoim zdaniu i odpuścił? xD

A co tu odpuszczać? Gość jest zagrzany jak jajka na patelni! Kombinuje jak koń pod górę i tyle. Skoro napisałem,że z serwisu to ani chybi z konkurencji! Nie przyszło biedakowi do głowy, że z zupełnie innej branży, a napisałem o tym bo standardy obsługi klienta powinny być takie same niezależnie od branży! Pisanie o mojej nieznajomości kosztów części i robocizny jest bez sensu bo o kosztach tych zostałem poinformowany przez CCS! Co prawda telefonicznie, ale zawsze! A teraz ciekawostka: powinienem być wdzięczny "fachowcom" z CCS-u! Zmusili mnie żebym ruszył makówką i wymieniłem panel sam! I tak jak napisałem wcześniej DZIAŁA!!! Koszt naprawy 230 zł! Tak ja wiem zaraz przeczytam, że panel nie oryginalny i w ogóle! Ale według pierwotnego kosztorysu ccs-u oryginalny panel kosztuje u nich 415 zł brutto czyli do 1890 (drugi kosztorys) jakoś daleko! Zresztą po co ja to piszę, gościa i tak nie przekonam. Pozdrawiam pracowników CCS-u! Nie grzejcie się tak bo jeszcze wam coś pęknie!

Brawo koleś! Od początku trzymałem twoją stronę, ale przestałem, serio :P Ostatnio byłem u mechanika i ostro mnie podliczył, ponad tysiaczek. Wymieniłem sam za darmo, tylko 200zł za część. Po miesiącu wydałem tysiaczka, bo zwaliłem wymianę części. Zdrojka nie przebijesz, gość kombinuje i nagania na CCS od dawna, ale ty widocznie nie wiesz jak zarabiają serwisy, mimo że sam w jednym pracujesz. Zdrówko!

Kolego Jerzy - rozmawiamy teraz o zupełnie innych sprawach. Sam napisałeś wcześniej o tym, że przy drugiej wycenie CCS wziął pod uwagę, że POZA WYMIANĄ GŁÓWNEGO PANELU, dołączyli do tego kolejne czynności serwisowe, które były warte do wykonania, natomiast w pierwszym kosztorysie tylko wycenili Ci wymianę. Z tej okazji wycena mogła być znacznie większa. Części biorą tylko oryginalne od dostawców, a do wszystkie zostaje doliczona robocizna. Jak najbardziej cena jest prawidłowa i nic nie zostało nakłamane, ponieważ jest to naturalny koszt takiej robocizny.

Pracujesz w serwisie, masz doświadczenie, a nie wiesz jak to wszystko działa. I kto tu wyolbrzymia...

Szkoda czasu na dyskusje! Problem polega na tym drogi Panie, że właśnie wiem jak to działa! Telefon też działa, a to jest najważniejsze! Kończę ten nierówny bój! Pozdrawiam!

Bez sensownie się sprzeczacie chłopaki. W całej waszej dyskusji jedno mnie zastanawia. Pracujesz Jerzy w serwisie, mówisz że wiesz jak wszystko działa od środka, a nie potrafisz wytłumaczyć dlaczego jest taka wycena a nie inna. Każdy ma po części racje, dajcie spokój :P

@Jerzy - Mówisz, że wiesz jak to działa, a swoimi wypowiedziami temu zaprzeczasz.. Serwisy na tym zarabiają, a każda część kosztuje, tak samo jak czas potrzebny na robociznę. Przy 1 wycenie wzięli pod uwagę tylko to o co ich poprosiłeś. Przy 2 wycenie na bank wzięli dodatkowe części, które można polepszyć. Telefony do elektronika, z czasem wszystko się zużywa, ale takich oczywistości pewnie nie wiesz. Eh...

Dnia 2015-09-23 o godz. 12:11 ~Fiki napisał(a):
> Oj kolego, weź sobie na wstrzymanie bo zaraz pękniesz ;) Jak zauważyłeś, strona nie została zaktualizowana, a CCS nie współpracuje z Samsungiem uhuhu z 2 lata. Chyba Ciebie zdziwię, ale ceny poszczególnych elementów bardzo często przekraczają cenę urządzenia. Bardzo często wymiana wyświetlacza w smartfonie, który kosztował 1tys zł, wynosi połowę albo i więcej ceny rynkowej - nie mówiąc o pozostałych elementach telefoniku.

Witam,

A skąd ta wiedza, że CCS nie współpracuje z Samsungiem? Na stronie http://www.samsung.com/pl/support/servicelocation/
bez problemu po wpisaniu Piaseczna pojawia sie ten serwis. Czyżby Samsung był tak niekompetentny i nie wiedział komu dal autoryzację? W jakim że to raporcie bieżącym spółka CCS S.A. poinformowała kiedykolwiek o zakończeniu współpracy serwisowej z Samsung?
Komu i dlaczego zależy na pisaniu nieprawdziwych informacji?

Doprawdy?
To ciekawe bo po wpisaniu w wyszukiwarce Piaseczno, pokazuje sie autoryzowany serwis w Piasecznie...
http://www.samsung.com/pl/support/servicelocation/ sprawdź, to nie boli...

Nie zarzucam nikomu niekompetentności. Pamiętam sytuację o zerwaniu jakiejś umowy z Samsungiem. O co w takim razie chodziło?

bredzisz głupoty jesteś nie zorientowany

To jest tragedia totalny brak kompetencji. Oddałem telefon na gwarancję. Bo wyskoczył mi przy automatycznej aktualizacji błąd i telefon nie chciał się włączyć. Po jakimś czasie dostałem wiadomość z media markt bo tam oddąłem telefon, że była ingerencja w system i jest do wymiany płyta główna. Właśni wróciłem do domu i przeinstalowałem system ... I zgadnijcie co ? DZIAŁA, nie polecam.Chcieli ode mnie 500 zł za wymianę płyty głownej gdzie telefon jest wart 700 mało tego to było bezpodstawne !