Spolka spada coraz nizej.... patrzac na strone popytowa, to tysiac akcji i jestesmy na poziomie 2 zl...
Do przebicia 4.3 trzeba 50 tys.....
Do tego juz niedlugo przywita nas kolejne 100 tys akcji z serii F...
Moim zdaniem zarzad powinien zakomunikowac nastepujace rzeczy
1. Jaka jest wartosc aktywow ktore spolka ma.... np. info techniczne na temat tych objektow w PL by sie przydalo.....
2. Jak postepuja negocjacje w sprawie sprzedazy tych obiektow...
Jesli Q4 bedzie znowu ze strata to to sie moze bardzo zle dla spolki skonczyc...
Mew miała kredyt zaufania trwający tyle czasu, ile było zapowiadane do pierwszej dywidendy w 2012 r.. Ponieważ przedstawiciele spółki nabrali w tej sprawie wody w usta, to zniecierpliwieni inwestorzy wychodzą z tej inwestycji, jako nieopłacalnej. Kurs spada, innych profitów też nie ma, to po co komu takie akcje? Najbardziej irytujące jest to, że sprawy mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej. Płynność na akcjach Mew jest bardzo mała. Wystarczy niewiele sprzedać, żeby kurs spadł i niewiele kupić, żeby spółka poszła do góry. Obserwując zachowanie kursu Mew widać, jak bardzo podupadło zaufanie do Mew. To bardzo irytujące widzieć, jak Mew dołącza do grona tych firm, które wiele obiecywały, a potem okazywało się, że to wszystko były dyrdymały. Zamiast fajerwerków rumuńskich i innych tego typu inwestycji, lepiej wrócić do wcześniejszej strategii, czyli produkować energię, budować nowe elektrownie i dać zarobić inwestorom. Czy to takie trudne?
Jak jest panika, tłumu nie zatrzymasz. Jestem pozytywnie nastawiony do tej spółki i dzisiaj dobierałem.
Technicznie, wykres wygląda źle, a większość spekulantów kieruje się w 99% techniką, fundamenty ich nie interesują.
Nie przekonam nieprzekonanych i nie o to mi chodzi...
Zysk netto ze sprzedaży za ostatni Q to 500 481,95 zł., co rocznie dawało by ponad 2 mln. Musimy pamiętać, że mieliśmy do czynienia z suszą hydrologiczną i elektrownia w Cieszynie nie pracowała pełną parą.
Gdyby MEW nie miała zobowiązań, mogłaby rocznie wypłacać dywidendę na poziomie 0,8 zł na akcję. Jak nie trudno się domyślić, kurs poszybowałby w tedy w okolice 8 pln za akcję.
Spółka ma oczywiście zobowiązania, które musi spłacić, więc ten zysk w znaczącej większości poszedłby na spłatę obligacji, co znacznie spowolniłoby rozwój spółki, jak również spółka przez około następne 4 lata musiałaby zaprzestać inwestycji, na co nie można sobie w mojej opinii pozwolić.
Sprzedając obecnie działające elektrownie, spółka może sfinansować budowę o wiele większej elektrowni i w ciągu roku zwiększyć moc 2,5 krotnie, gdzie zysk z tej mocy, to będzie ok. 5mln na rok. Łatwo obliczyć, że zysk na 1 akcję, będzie wynosił wówczas ok. 2pln. Gdybyś spółka wypłacała wtedy cały zysk na dywidendę, to kurs akcji powinien wynosić 20pln. Nie będzie aż tak różowo, bo spółka nadal będzie miała swoje zobowiązania, ale trzeba przyznać, że zarząd nie siedzi na d...pie, tylko ciężko haruje, aby polepszyć perspektywy.
Wiem, że są różne sytuacje życiowe i akcjonariuszom może zależeć na wypłacie dywidendy już teraz, ale według mnie, to zarzynanie cielnej krowy. Zgodzę się z poprzednikiem, że może nie wszystko, jeżeli chodzi o politykę informacyjną jest w najlepszym porządku, ale według mnie dramatu nie ma.
O MEW Romania pisałem już wcześniej. Jeżeli zarząd doprowadzi tą inwestycje do końca, obecni akcjonariusze mogą tylko zyskać.
ale insajder zrobil inwestycje i to po takich uniwersytetach harvardach
Zarząd MEW S.A. zawiadamia o otrzymaniu od Członka Rady Nadzorczej, Pana Krzysztofa Zeniuka, informacji o nabyciu w dniu 22 października 2012 roku 900 akcji spółki MEW S.A. za łączną kwotę 3 860,04 zł.
czyli po 4,30 zł :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Ja też jestem pozytywnie nastawiony do Mew, ale chciałbym, nie tylko trzymać kciuki za pomyślność spółki, ale również na niej zarabiać. Zapewne mógłbym się zgodzić na propozycję zmian w strategii spółki i odłożenie w czasie wypłaty dywidendy, ale pod warunkiem, że Zarząd, zamiast milczeć, potrafi przekonać akcjonariuszy do swoich nowych projektów. Bardzo mi się podoba, że Zarząd jest dynamiczny i pełen nowych pomysłów. Rozwój musi jednak iść w parze z zarabianiem pieniędzy przez akcjonariuszy. Bo jaką mamy gwarancję, że jak już zostaną spłacone obligacje, sprzedane dwie elektrownie i zbudowana nowa Mew o dużo większej mocy, plus Mew w Rumunii, to za chwilę Zarząd nie oznajmi, że dywidendy znowu nie będzie, bo jest nowy, rewelacyjny pomysł i potrzeba na niego kasy. Tak się krówki doić bez końca nie da . Trochę sianka, od czasu do czasu, trzeba jej podrzucić. Gdyby tak było, to żadnej paniki na akcjach MEW by nie było, bo ludzie liczyć potrafią i wiedzą co im sie opłaca. Na razie sytuacja nie jest sympatyczna, ale tragedii nie ma. Kurs odbije, ale po warunkiem, że akcjonariuszom posiadanie akcji Mew będzie sie opłacać.
Może ten desperat już się wyprzedał. Ja, z opisanych wcześniej przyczyn, mam wątpliwości, ale jak jutro pójdzie poniżej ceny emisyjnej serii B, to może też zacznę skupować.
No jak będzie poniżej 3,4 to jeszcze mogę dokupić pare tysi ale wszystkich 32 tyś to nie dam rady :/ przynajmniej nie w przeciągu tego tygodnia.
I napewno nie wystawie batona po lewej stronie
W mojej ocenie, tak jak ktoś z góry zauważył, wychodzi z papierów jeden gość może mieć nóż na gardle. Sam w 2009 miałem podobną sytuacje ze w tydzień musiałem znaleźć gotówkę i wyszedłem z kolosalna stratą sprzedając lotos wiec moge założyć że takie sytuacje się zdarzają.
Ostatnio podobne załamania miały z branzy odnawialnej BGE i Inventi. Na obu wchodziłem na dołku i nieżałuje :D. Na BGE wyszedłem z 15 groni na 2,60 teraz (interes życia). Na Inventi z 60 groni na 1,70 (za tyle puściłem a mogłem po 2).
Analiza techniczna to MEW, przy tej płynności, nie dotyczy. Ale odbicie, po ustaniu tej nagłej wyprzedaży, może mieć miejsce. Mnie co prawda zależy o wiele bardziej na regularnej dywidendzie, ale jak można by po drodze dodatkowo zarobić na kursie akcji, to czemu nie spróbować.
Owszem, sprzedali projekt za 1 700 000, ale nie wykazali tego w ostatnim kwartale, który przytoczyłem. Zysk ze sprzedaży projektu pojawi się w kolejnych kwartałach, czyli wychodzi, że te 500 000 z górką, to kasa za sprzedaną energię.
Może pójdą po rozum do głowy i zaczną na tej swojej nowej, ładnej stronce zamieszczać więcej konkretów nt. efektów swojej pracy. Bo, albo coś robią, albo to wszystko zasłona dymna. Efektem takiej polityki informacyjnej będzie m.in. , oprócz kursu akcji, brak zainteresowania oferą rumuńskiej Mew. Nikt w nią nie wejdzie, skoro dużo taniej moze kupić Mew na New Connect. Albo inwestorzy przerażeni tak dużą przeceną, szerokim łukiem będą omijać Mew, jako spółkę dużego ryzyka.
Wyobrażasz sobie, że ktoś zbiera akcje MEW za 3,2 mln. z rynku, bo za tyle ma być emisja dla MEW Romania? Wiesz gdzie poszybowałby kurs?
Skoro ktoś zwalił ostatnio kurs wrzucając w rynek akcje za niecałe 200 000, to aby skupić akcje za 3,2 mln. trzeba by kupować papiery chyba po 20pln, albo i drożej.
Emisja MEW Romania powiedzie się, bo wejdą ludzie z grubszą kasą, których nie interesuje zbieranie papieru mało płynnej spółki z rynku.
Może to i prawda, ale dla powodzenia tej oferty, systematyczne obsuwanie się kursu Mew od czasu debiutu i ostatnia gwałtowna przecena spółki, to bardzo kiepska rekomendacja. To nie tylko wypadek przy pracy. To rzecz, którą Zarząd powinien gruntowniej sobie przemysleć. No bo dlaczego akurat Mew nie przydażyła się odwrotna sytuacja, czyli powolne pięcie sie kursu i po wielu otymistycznych doniesieniach Zarządu o nowych projektach, gwałtowna eksplozja w górę? Rynek jest ślepy, głupi, nie potrafi liczyć?
Wszystko zalezy jaka czesc tej spolki sprzedadza...
Bo, to ze chca zebrac 3 mln to nie znaczy, ze 100% akcji za tyle pojdzie.
Za trzy mln zlotych to mozna kupic polowe MEW, wiec nie wiem po co ladowac sie w niepewna spolke w rumunii.....
Jeszcze nie dawno bylo na sprzedazy 50 000 akcji... to jest 2.5% wszystkich akcji, ktore mozna jednym zleceniem wziac.... wiec mysle, ze spokojnie udaloby sie solida % zebrac
Wczoraj obrót ok. 2000 akcji, co spowodowało wzrost kursu ok 13%.
50 000 akcji, po obecnym kursie, to ok. 170 000pln. do 3mln trochę brakuje. Weź pod uwagę, że z tych 50 000 akcji koleś większość już upchnął, więc promocja się kończy.
Dobre i to. Ale po co ta cała Rumunia? Spółka weszła z pomysłem na Mew w Polsce i nagle uznała, że Polska to kiepski teren, który lepiej zastąpić Rumunią, a nawet była mowa o Indiach (!). Tak z kwiatka na kwiatek skakać, szybko zmieniać zdanie, to nie budzi zaufania. Wystarczy spojrzeć jak kurs wyglądał 2 lata temu, a jak dziś. I wszystko jasne.
Nikt nie powiedział, że Polska, to kiepski teren. Mówią, że Rumunia jest atrakcyjniejsza pod względem inwestycyjnym, ale to nie wyklucza inwestycji w Polsce. W Polsce zamieniają mniejsze projekty na większe i słusznie. W Rumunii inwestują równolegle. Moim zdaniem, rozsądnie.
Technologie są stare i sprawdzone od lat i nie trzeba wyważać otwartych drzwi.
Z tego co wiem, to kadra MEW SA ma ogromne doświadczenie.
Kapitał, jak zwykle jest największą przeszkodą, dlatego planują emisję papierów dla MEW Romania.
Co będą mieli z tego Rumuni... nie wiem.
Popieram. Tym bardziej, że obsuwa kursu może i była wymuszona przez jakiegoś sypacza, ale ostatecznie ten nasz skromny ryneczek uznał te wycenę za słuszną. Kurs jakoś nie chce odbić do wcześniejszych poziomów. Żadne przepisy nie zakazują Zarządowi MEW obszernie informować akcjonariuszy o swoich aktywach. Niebawem Walne, dlatego Zarząd MEW powinien już zacząć robić rachunek sumienia. Na 2012 roku czas obietnic i ulgowego traktowania dobiegł końca. Teraz czas na konkrety.
Czyli niebawem. Czas szybko płynie. Zarząd ma go trochę, żeby wyciągnać wnioski ze swojej polityki wobec inwestorów. Albo pójdzie w niesławne ślady wielu innych spółek, które ściamniały i z premedytacją robiły ludzi w konia. Siebie przy okazji też, bo pomysł na biznes był. Doprowadzić MEW do klapy, to trzeba być bardzo nieudolnymi menadżerami. No ale, jeżeli jeden z RN wyskakuje z akcji, to chyba nie dlatego, że doprowadził ja do rozkwitu.