Dobre i to. Ale po co ta cała Rumunia? Spółka weszła z pomysłem na Mew w Polsce i nagle uznała, że Polska to kiepski teren, który lepiej zastąpić Rumunią, a nawet była mowa o Indiach (!). Tak z kwiatka na kwiatek skakać, szybko zmieniać zdanie, to nie budzi zaufania. Wystarczy spojrzeć jak kurs wyglądał 2 lata temu, a jak dziś. I wszystko jasne.