Napisz cos ku otuchy już dawno takiego syfu nie było dzień w dzień spadamy i końca nie widać , myślisz że ta wizyta skończy się miłym akcentem w postaci jakielkowiek sprzedaży?
Ty się módl , żeby ci nie napisał, że po wielu przemyśleniach jednak sprzedał, póki jest jeszcze na plusie. 5656 już przestał pisać, a nie sądzę, żeby nie doczekał emerytury.
A dlaczego a jeżeli się myli, albo się coś nie uda. Wtedy wszyscy będą mieć do niego pretensje. Nie buduj swojego nastroju na tym co się wypisuje na tym forum. Amerykanie są w spółce, rozmawiają, sprawdzają, zaczął się właśnie 3 tydzień pobytu. Ekipa jest duża tak więc wygląda to na poważne rozmowy. Przy czym może się okazać że jednak klops i wtedy nawet Gerg nie pomoże. Wszystkim zależy żeby się udało nawet, w co trudno niektórym uwierzyć, Zarządowi
Pretensji nikt do nikogo mieć nie będzie mam nadzieje że Gerg jest z nami ja osobiscie załadowałem się za 5 zł i aż się boje spoglądać na notowania ciągle spada.
Napewno nie sprzedaż ale przykro patrzec jak leci w dół, kiedy to się zatrzyma czy zarząd robi coś tej sprawie przecież widzi co sie dzieje.
jak nie chcesz spadkow to nasladuj mnie. Skupuj drobnymi pakietami po 50-200 akcji stale i sukcesywnie. Popyt jest maly, owszem, ale spadki sami sobie robimy. A xyz ma racje. Stale mam wiecej :).
Ryzykuje bardzo duzo, ale nie dlatego, ze nie wierze w spolke i rynek, tylko dlatego, ze nie mam pewnosci, ile osob bedzie dalej sypac.
Ktos powiedzial, rok temu spolka miala o niebo mniej konkretow i tylko swietlane perspektywy, a kosztowala po 6 zl. Teraz sa konkrety, a wszyscy narzekamy. To znak, ze pora na zakupy. A przynajmniej nie pora na sprzedaz.
Ryzyko teraz wynosi ok. 1 zl. Premia za ryzyko to 300-500% wartosci ryzyka.
Sam ocen co bardziej kusi. Sprzedaz czy kupno.
Dnia 2011-08-02 o godz. 19:01 ~Gerg napisał(a):
................
Ktos powiedzial, rok
> temu spolka miala o niebo mniej konkretow i tylko swietlane
> perspektywy, a kosztowala po 6 zl. Teraz sa konkrety, a
> wszyscy narzekamy. To znak, ze pora na zakupy. A
> przynajmniej nie pora na sprzedaz.
Ryzyko teraz wynosi ok.
> 1 zl. Premia za ryzyko to 300-500% wartosci ryzyka.
Sam
> ocen co bardziej kusi. Sprzedaz czy kupno.
A jakie konkrety są teraz . 1 MOS
Dlaczego premia za ryzyko to 300-500 % ??????? Jak to wyliczyłeś ? W pamięci ???? Na chybił trafił ??????
Znam spółki bardziej pewne. Choćby EEX. Teraz ma 13 gr zysku za akcję. Na koniec roku 50-60 gr. Za rok ok. 1,1 - 1,2 zł zysku na akcję, a cena tylko 6,5 zł !!!!!
Za rok przy tej cenie P/E wyniesie tam nieco ponad 6 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To ile Aton musiałby zarobić , żeby mieć takie wskaźniki ??????????????
Tam prezes jasno powiedział, że w II połowie roku 2011 r zrobi 7 tys ton przerobu i ok. 6 mln zł zysku netto, a od II półrocza tego roku do I półrocza 2012 EEX przerobi ok. 15 tys ton co da zysku ok. 12 mln zł rr.
Widzisz więc , że można ryzyko zminimalizować.
Aton, żeby mieć taki zysk na akcję powinien za rok mieć rr ok. 18 mln zł zysku. Wierzysz w to, czy raczej marzysz o tym. Zostaw sentymenty na bok, bo zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz.
Sławku zgadzam się że sytuacja na eko jest o niebo lepsza niż na aton
ale z drugiej strony prezes Barczyk sam sobie nie sprzedawał hali żeby zrobić wynik
zysk na eko licz jako ten z mikrokulek a nie netto bo tak tez rynek to wyceni
(kilku leszczy da sie chwycić na liczby, nie zmienia to jednak postaci rzeczy)
Masz sporo racji, ale tylko w kwestii konkretow EEX, ktorych w sferze planow i liczb brak na ATO. Ale zapominasz, ze ATO sprzedaje zarowno MOS-y, jak tez licencje. zysk z MOS a jest mniejszy, bo obciazaja go kazdorazowo koszty komponentow i pracy, ale zysk z licencji, to czysty zysk bo
1. Nie masz tam kosztow
2 koszty dojscia do licencji patentow, pracownikow juz poniesiono i zaksiegowano wczesniej.
Licencja nie ma ceny detalicznej. Ma wartosc rynkowa. Moze byc 1 mln zl albo 10 mln $
wszystko zalezy od rynku i zakresu zastosowan ale tez zdolnosci negocjacji
Reszte dospiewaj sobie sam i pamietaj, ze w tym roku bylo wiecej niz 3 MOS-y.
Nie denerwuje cię , że Barczyk nie podaje nawet minimalistycznej prognozy zysku netto na ten i przyszły rok ?
Zawsze potem może ją optymistycznie zwiększyć w górę (lepsze to niż w dół).
Tutaj jednak chyba i on sam nie wie ile i za ile sprzeda, a to trochę ryzykowne.
Równie dobrze może zarobić 3 mln zł i wyjść na zero. Jak więc włożyć tu teraz więcej pieniędzy ? Pod co ? Rok - dwa temu byli start'upem. Wtedy można było wkładać kasę pod przyszłość, teraz to już raczej pod konkrety powinno się.
Dlaczego nie podają choć przybliżonych prognoz ?
P.S.
Co do EEX to poprzednik był trochę śmieszny. Ze sprzedaży tej hali w czerwcu przybędzie im raptem w rocznym bilansie jakieś kilkaset tys zł ok. 200-300 tys zł po odliczeniu amortyzacji. Jak to się ma do 6 mln zł ? Tylko nie pisz patafjanie że sprzedadzą jeszcze 20 hal.
Jak Barczyk zacznie podawać konkrety odnośnie zysku to zacznie nadrabiać tracone zaufanie. 1,5 mln zł da raptem ok. 9 gr zysku na akcję , przy aktualnej cenie to i C/Z i C/WK będą i tak nie małe. Panie Barczyk czas zarabiać i odezwać się raz na jakiś czas.
Dnia 2011-08-02 o godz. 22:18 slawek_wr napisał(a):
> Nie denerwuje cię , że Barczyk nie podaje nawet
> minimalistycznej prognozy zysku netto na ten i przyszły rok
> ?
Zawsze potem może ją optymistycznie zwiększyć w górę
> (lepsze to niż w dół).
Tutaj jednak chyba i on sam nie wie
> ile i za ile sprzeda, a to trochę ryzykowne.
Równie dobrze
> może zarobić 3 mln zł i wyjść na zero. Jak więc włożyć tu
> teraz więcej pieniędzy ? Pod co ? Rok - dwa temu byli
> start'upem. Wtedy można było wkładać kasę pod
> przyszłość, teraz to już raczej pod konkrety powinno się.
> Dlaczego nie podają choć przybliżonych prognoz ?
P.S.
Co
> do EEX to poprzednik był trochę śmieszny. Ze sprzedaży tej
> hali w czerwcu przybędzie im raptem w rocznym bilansie
> jakieś kilkaset tys zł ok. 200-300 tys zł po odliczeniu
> amortyzacji. Jak to się ma do 6 mln zł ? Tylko nie pisz
> patafjanie że sprzedadzą jeszcze 20 hal.
Jak Barczyk
> zacznie podawać konkrety odnośnie zysku to zacznie
> nadrabiać tracone zaufanie. 1,5 mln zł da raptem ok. 9 gr
> zysku na akcję , przy aktualnej cenie to i C/Z i C/WK będą
> i tak nie małe. Panie Barczyk czas zarabiać i odezwać się
> raz na jakiś czas.
O co ci chodzi z Atonkiem? O co walczysz z akcjon. tego forum?
Bez obrazy...
Ps.Nie mam akcji ATO
Sławek, wiem że byłeś już na wątku Magnifico. Uważam że wskaźnikowo jest jeszcze lepsza nić EEX. Obecnie 10 P/E a jak rozliczą kontrakt pewnie spadnie do 3
Dobrze rozumiem, że ryzyko to 1 zł, a potencjalny zysk to 3-5 zł? Tak napisałeś, ale nie wiem czy logika wypowiedzi u Ciebie nie zawiodła. Zakładając, że nie to 1 zł spadku to 35% straty. 3 zł wzrostu to trochę ponad 100% zysku. Czy to jest taki wspaniały deal? Mam poważne wątpliwości. Zresztą przy aktualnej sytuacji rynkowej nie wiem jak dobre musiałoby być info, by kurs wzrósł 100%. Wydaje się to wyssane z palca, natomiast spadek poniżej 2 zł jest bardzo realny. Uwzględniwszy, że szansa na info to np. 25% a nie 50% wartość oczekiwana zysku wygląda katastrofalnie.
Realistycznie patrząc, nawet po super infie będzie można kupić ile się chce poniżej 4 zł. Policz teraz, jaki jest stosunek zysk/strata. Kupowanie teraz to samobójstwo.
Im dłużej czytam forum atona tym bardziej widzę, ze tu nie ma przeciwników spółki, są tylko osoby o zupelnie odmiennych horyzontach inwestycyjnych.
Wybacz, ale jakoś nie kręci mnie DT, ani wchodzenie na kilka dłuższych chwil.
Może mój największy błąd polega na tym, ze w ogóle pisze na takim forum, gdzie w zasadzie chodzi tylko o to, by jednych wyleszczyć a innych ubrać.
Tylko cos Ci powiem, bo strasznie Cię to boli, kiedy dotykam tematu. W takie odleszczanie i ubieranie nie bawią się ludzie z branży. Bo mają inne, zupoełnie inne cele i nomen omen środki
Bez urazy.
Gerg
To było do mnie? Jak to ma się do treści postu? Chciałem wiedzieć jak sobie kalkulujesz ryzyko :). Naprawdę myślisz, że my gdzie zarabiać tylko naganiać na spadki na trupie giełdowym by zarobić na DT? Teoria jest równie naiwna co wiara w Atona :)). Na forum to co najwyżej można przekonać przez kilka miesięcy przekonać kilka osób z małym kapitałem do swoich poglądów, co praktycznie nie wypływa na kurs i nie umożliwia DT. Śmieszna teoria. DT się teraz zajmuje, przyznaję, ale na S&P500 (nie na Atonie z 10k obrotu który wiecznie spada :)))) bo na akcjach się nie da teraz zarobić. Swoją drogą poprzednio twierdziłeś, że jestem opłacany przez Amerykanów chcących kupić Atona. Dziwna niekonsekwencja.
No właśnie nie wiem po co piszesz na forum. Skoro kupujesz to powinieneś naganiać na spadki, czyż nie? A tak tylko ubrałeś kilku nieszczęśników po 3-7 zł, może złamałeś komuś życie? Strata 50% kapitału to nie żarty, a w perspektywie 80-90% możliwe.
Sławek, nie bądź sadystą
nie
wymagaj od Atona prognoz finansowych, za 2008, 2009, 2010- nie sprawdziły się
jaka byłaby wiarygodność prognozy w tym roku.
mam pytanie ,
ile sprzedano maszynek w USA z tej licencji z lutego 2010r.
albo są efekty albo sie sparzyli
jakie są efekty działań na terenie Norwegii spółki Aton- scandinavia- powstałej pod koniec 2009r.
to jest prawdziwy powód słabości atona
a nie jakieś prognozy i rozporżądzenia, ministry, biurokraci, pierdzistołki i inne osobliwosci
gdyby EKO miał zalewać się łzami jak aton że ma trudności na Polskim rynku to też by nic nie osiągnął....
Jak piszesz bez obelg, to można pogadać. Otóż nikogo nie ubrałem, bo ja stale skupuję, ale bez emocji. Więc nie naganiam ani w jedna ani drugą. Mam inne cele i generalnie inną wiedzę.
piszesz: Skoro kupujesz to powinieneś naganiać na spadki, czyż nie?
Oczywiście, zę nie. Gdybym był bez akcji tak jak Ty, a to sam piszesz to miałoby to sens, ale wyoraź sobie ża xawery ma 10.000 akcji a chce dokupić 1000. Czy bardziej opłaca się xaweremu zwalić kurs dla skupienia 1000 akcji czy dbać o rozwój spólki w kórej masz te 10.000 akcji i sukcesywnie dobierać jak pojawia się okazja :).
Sam sobie odpowiedz.
Wiem, ze masz trochę racji, bo spókla do mega aktywnych nie należy.
A co do obrotów, to spokojnie jeszcze około rok temu spółki z głównego parkietu mogły jej pozazdrościć. A w Atonie wtedy były tylko plany, i zerowa sprzedaż urządzeń.
teraz MOS-y są dopracowane a na temat innych trwają negocjacje handlowe a nie gadanie o planach.
Gerg, bez urazy- ale doswiadczenia giełdowego to ty raczej nie masz zbyt wielkiego...
uśrednianie w dół to podstawowy bład graczy- a czy inwestorów- pewnie też..
A w materii pt ATON- jak na aktualnie realizowane projetky i sprzedaz to i tak cena 2,7-3,2 to kosmos jest, uczciwie -to powinno byc dużo mniej...
tylko uprzemysłowienie technologii MTT pozwoli nam cieszyć się godziwymi zyskami z tej inwestycji, a jesli nie bedzie nic na to wskazywalo to tu rzeczywiscie rozegra sie dramat- tak samo jak zarlo w gore do 9 zeta tak samo bedzie zarlo w dol, ji twoje skupywanie po 1000sztuk tego nie zatrzyma:( a taki xawery i inni kupia sobie po 1 zeta 3x wiecej akcji niz ty, potrzymaja z rok , dwa i wylutuja po 2 zeta ze 100 % zyskiem, i niestety tak to widze w tym momencie:)
ATON ma coś co trudno wycenić i to pewnie jeszcze "trzyma" kurs, no i temu zawdzieczalismy euforie - ma patent na technologie i nadzieje na sprzedanie tego za miliony dolcow- i poki jest wiara, ze to sie kiedys sprawdzi widzimy atona powyzej zety:)
tylko czemu 0,9? czy przy tej cenie spodziewasz się realizacji marzeń i odbicia dającego 100% Xaweremu, czy też tyle według Ciebie warte są niezrealizowane marzenia?
[...]
Ale po chwili - nowych cierpień nawał
Wszystkie mu członki połamał gwałtownie.
Straszna to boleść! Rwał na czole włosy,
Ręką bił w piersi - i krwawymi ciosy
Rozdzierał w bojach odebrane blizny.
[...]
[...]
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...
[...]
To w nawiązaniu do rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Nie za takich ludzi ginęła polska inteligencja.
Tracisz zupełnie klasę chłopczyku. Wiem, że gacie pełne ale oskarżanie innych za swoje nieudacznictwo nie pomoże. To nie ja jestem winny spadku kursu.
Co do naśmiewania się z tragedii to już mówiłem, że dla Atonowców jakoś nie mogę znaleźć współczucia. Tu nie wypadł nagle żaden trup z szafy, nie było nagłego spadku o 50%, kurs zachowuje się cały czas nad wyraz mocno, okazji do wyjścia było co niemiara. Po prostu pozostali tu "inwestorzy" traktują giełdę jak kasyno: podpiszą nie podpiszą, są zaślepieni chciwością. Komu tu współczuć?
Dnia 2011-08-04 o godz. 09:48 ~xawery napisał(a):
> Tracisz zupełnie klasę chłopczyku. Wiem, że gacie pełne ale
> oskarżanie innych za swoje nieudacznictwo nie pomoże. To
> nie ja jestem winny spadku kursu.
Co do naśmiewania się z
> tragedii to już mówiłem, że dla Atonowców jakoś nie mogę
> znaleźć współczucia. Tu nie wypadł nagle żaden trup z
> szafy, nie było nagłego spadku o 50%, kurs zachowuje się
> cały czas nad wyraz mocno, okazji do wyjścia było co
> niemiara. Po prostu pozostali tu
> "inwestorzy" traktują giełdę jak kasyno:
> podpiszą nie podpiszą, są zaślepieni chciwością. Komu tu
> współczuć?
do mnie pisałeś ? ja tracę klasę ? bardzo rzadko wypowiadam się na tym forum i nie przypominam sobie abym miał te wątpliwą przyjemność dyskutowania z tobą na jakikolwiek temat , wiec nie wiem na jakiej podstawie stwierdzasz że ja tracę klasę
Sorry, ja zapytam wprost - skąd wiesz, że spółka ciebie osobiście nie okłamuje? Masz informacje insiderskie, ale skąd wiesz, że to nie kłamstwo, albo półprawdy, w jakich specjalizował się prezes rok temu? Dlaczego mieliby mówić całą prawdę akcjonariuszom mniejszościowym, jeśli nigdy nie podali publicznie ani warunków licencji, ani faktu sprzedaży PP, ani wyjaśnień po fiasku umów z Łotwą? Na walnym w 2010 też szły fajne insiderskie bajeczki, na przykład o Francji i Szwajcarii,a to było kolejne kłamstwo, albo półprawda.
AS- a może prezes i zarząd Atona sam siebie okłamuje? Spójrz na to z tej strony- Barczyk spotyka Parosę- Parosa pokazuje- mam stary technologie która zmieni świat- Barczyk- świetna rzecz- już widzę ATONy w swojej branzy-utylizacja odpadów zwierzecych, co? i smród tez likwiduje- super, że co? że azbest też- stary-toż to żyła złota! dobra kupuje- to lepsze od pasztetów! I ruszyli w świat za nasze pieniądze- myslisz, że nie wierzyli w sukces?
jest taka firma z mojej branży, która zaczynała- zupełnie zielona na rynku- przez pierwsze 5 lat mieli hasło"sukces to kwestia czasu" po 5 latach działalności zmienili na "essence of experiance"- myślę, że testy w usa to pierwszy krok do sukcesu- a jeśli uda się uprzemysłowic technologię- to czy wystartujemy z 2 czy z 1 pln czy z 0,9 nie bedzie mialo takiego znaczenia:)- choc z dla graczy z pewnoscią tak:)