Im dłużej czytam forum atona tym bardziej widzę, ze tu nie ma przeciwników spółki, są tylko osoby o zupelnie odmiennych horyzontach inwestycyjnych.
Wybacz, ale jakoś nie kręci mnie DT, ani wchodzenie na kilka dłuższych chwil.
Może mój największy błąd polega na tym, ze w ogóle pisze na takim forum, gdzie w zasadzie chodzi tylko o to, by jednych wyleszczyć a innych ubrać.
Tylko cos Ci powiem, bo strasznie Cię to boli, kiedy dotykam tematu. W takie odleszczanie i ubieranie nie bawią się ludzie z branży. Bo mają inne, zupoełnie inne cele i nomen omen środki
Bez urazy.
Gerg