mam wrażenie że ta cisza oznacza ładowanie do worków papiera tylko tok jakoś powolutku? Przy obrotach do 50kilo raczej spekuła się nie zleci, można trochę śmielej :)
Niektórzy ponapychali już :D, wg mnie potrzeba info na szeroką skale żeby to ruszyć. Kasa jest - tylko ludzi trzeba zanęcić. Spółka musi też udowodnić ewidentnie że podwyższa swoją rentowność - no i więcej komunikatów takich ciepłych by się przydało - a nie tylko suche sztywne dane.
To raczej ładowanie ale do malutkich, leszczykowych sakiewek. Spółeczka fajna, ale zapomniana trochę przez rynek. Kursem nie buja to i spekulacji nie ma. Inwestycja na lata, zakopcie swoje pakiety i na razie zapomnijcie o wyższych poziomach.
Tez mi sie wydaje ze zanim spolka ruszy to juz nastepna hossa bedzie, i teraz to tylko zakopac ja,
Tu niestety duzo zalezy od decyzji politycznych a niestety w naszym kraju na politykow nie mozna szybko liczyc,
w polsce 50 zeta na zachodzie 250 , falszerwsta na mega skale art. w rzepie i innych gazetach, ale nikt z tym nic nie robi
obowiazek pozyskiwania coraz wiekszej ilosci szkla ale wydaje sie ze predzej kary zaczniemy placic niz zacznie sie cos dziac,
Gdyby te 2 rzeczy sie nalozyly i przychody wzrosly by 3 krotnie a cena stluczki 5 krotnie to tu powinna byc rakieta i to nie potrzebni byli by speulanci bo same fudnamentalne .
skrótami pisze bo domyslam sie ze akcjonariusze znaja stan sprawy a tu art kto nie zna.
Szara strefa powoduje straty
Szara strefa w branży recyklingowej powoduje, że traci budżet państwa, ale mniejsze zyski mają też uczciwe firmy
Dziś na stronach Rzeczpospolitej i Parkietu ukazały się artykuły autorstwa Pani Magdaleny Kozmany opisujące problemy branży recyklingowej z szarą strefą.
Dane zebrane inspekcję ochrony środowiska i szacunki organizacji zrzeszających firmy recyklingowe są zatrważające. Szara strefa może obejmować aż w 80% demontaż aut wycofanych z eksploatacji, a recykling opakowań w 50% .
Tak duży wpływ szarej strefy na branżę odbił się w sposób negatywny na cenie dokumentów potwierdzający recykling. Obecnie dokument potwierdzający recykling 1 tony szkła kosztuje 50–60 zł, podczas gdy średnia cena w UE to równowartość ok. 250 zł.
– Te dysproporcje wynikają z faktu, że ponad połowa rynku recyklingu jest fikcją. To oznacza, że 250–280 tys. ton szkła jest odzyskiwane na papierze. Z tego powodu państwo traci ponad 50 mln zł z tytułu samych tylko opłat za niezrealizowanie obowiązku odzysku – wskazuje Adam Krynicki, prezes Krynicki Recykling.
Minister środowiska - Andrzej Kraszewski nie pozostaje bierny wobec sytuacji na obszarze podległym jego resortowi. Ma już kilka pomysłów na walkę z szarą strefą, między innymi zmiany w prawie, zmiana zasad działania organizacji odzysku oraz przeistoczenie Inspekcji Ochrony Środowiska w silny urząd, uwolniony od zwierzchnictwa wojewodów.
Pusto, pusto... a minister środowiska walczy ale coś powoli. Nie jest to takie proste wysr..ć nowe przepisy, takie żeby nie dopuszczały nielegalu. Powoli spadek wyhamuje... zacznie się odbitka do 4 zł, a później info i będzie rakieta. Cierpliwi zawsze dostają najwięcej, już nie raz sie przekonałem o tym.
Podobno jest potężny opór środowiska parającego się dotychczas gospodarką odpadami. Oczywiście najgłośniejsi są ci, którzy najwięcej tracą (czyli dematerializujący tysiące ton śmieci na papierze). I w sejmie coś zwolniło prace nad projektem (ogłoszono pierwsze czytanie, potem odesłano projekt ustawy o utrzymywaniu porządku w gminach do komisji i od jakiegoś czasu cisza). Jak tego nie uchwalą w przeciągu kilku miesięcy, to lipa. Bo wybory, bo nowy sejm i zasada dyskontunuacji jego prac. Same kłody pod nogi. Mniej odzysku w gminach to mniej surowca dla Krynickiego. Z resztą podobno żadna sortownia nie pracuje na maksa (bo czasem nie ma czego sortować)
No własnie ja im wiecej czytam i analizuje tym bardziej jestem nakrecony na ta spolke, obserwuje ja i jak zaczna sie wzrosty to mam zamiar jeszcze dokupic
szczegolnie mnie ta jedna mysl nurtuje
przychody razy 3 obowiazkowo a w UE srednia jest z 84% odzysku a nie 60 wiec jeszcze troche po 2014 i 4 razy
i jak sluczka szkla przynajmniej razy 4 aby mniej wiecej sie to zrownalo (z 50 na 200-250)
i wtedy 3 - 4 razy wieksze przychody razy 4-5 razy wiecej za tone szkla i tyle razy wieksze wyniki, a koszty pewnie sie duzo nie zmienia, Wiec spolka bedzie pozyskiwac od 12 do 20 razy wiecej pieniedzy przy niedużo wyzszych kosztach.
krec jest liderem w Polsce wiec jak bedziemy pozyskiwac 3 razy wiecej szkla to nie jest powiedziane ze krec nie bedzie mial 4 razy wiekszych przychodow.
Ja pisze jak Ja to widze ale jak ktos sie odniesie nawet krytycznie do tego co pisze to chcetnie poczytam, bo moze zbytnim optymista jestem.
Tak czy inaczej mi sie wydaje ze jeest na co czekac tym bardziej ze kurs od kilku miesiecy sie konsoliduje a z takich konsolidacji najmocniejsze wybicia.
Mam nadzieje tylko, ze nie otworzy sie z jakas luka duza zebym mogl dokupic w odpowiednim czasie,
narazie nie chce wiecej wsadzac pieniedzy bo wole spolki z wyrazniejszym trendem,
bo tu moim zdaniem bedzie rakieta ale nie wiadomo kiedy, tylko trzeba pilnowac bo juz nie raz sie tak przejechalem ze najpierw nie zauwazylem a pozniej bylo wysoko i sie balem a spolka rosla i rosla.
Zreszta jak nie ta hossa to przyszla, najwyzej po 2 złote jeszcze dokupie :)
Dzięki nowej linii do odzysku szkła o mniejszej granulacji podobno KREC ma przerobić hałdę szkła która gdzieś zalega na zakładzie. To oznaczałoby zysk dodatkowy liczony w milionach. Oczywiście podniesiona zostanie rentowność bieżącego sortowania. Produkt o mniejszej granulacji jest pełnowartościowy. Co ciekawe poszperałem troche w necie i znalazłem wypowiedź rzecznika jednej z hut szkła. Do zasypania wanny ze szkłem używa się szkła poniżej 35 mm. Dodatkowym asem w rękawie recyklingu szkła są limity gazów CO2 i jeszcze kilka innych ale nie pamiętam. W przypadku narzucenia ograniczeń huty będą zmuszone do pozyskiwania większej ilości szkła od zakładów zajmujących się pozyskiwaniem szkła z odpadów, ze względu na to iż wykorzystanie stłuczki szklanej obniża koszty produkcji.
Jest godzina 01:41 i moja wypowiedź jest już bardzo niespójna. Zamierzam w kolejnym tygodniu bardzo mocno zainteresować się całą tą sytuacją na bardzo poważnie. Pakiecik już jest, jak spadniemy to dokupuje. Myślcie sobie co chcecie ale ja wieże w tą spółke że jaap..e. Myśle że nie ma co patrzeć na to co było kiedyś, oraz na wykres z lat wcześniejszych. Wszystko się zmienia i spółka jest potężniejsza, ma zawaliste perspektywy i tu powinna być rakieta. Czy wiecie jak wygląda cena DPRów? Czy coś się w końcu do cholery jasnej zmieniło, czy nadal w tym kraju panuje dzicz?
Co na to minister środowiska i banda drombo?
Pozdrawiam wytrwałych
W sprawie DPR nic się podobno nie zmienia. Nie jest to jednak głównie kwestia prawa, ale kontroli. Jeden z drugim zobaczyli, że da się Inspekcję Ochrony Środowiska robić bezkarnie w bambuko i z tego korzystają. Tysiące ton odpadów zamiast na wysypiska i do odzysku trafia na stare żwirownie i zamknięte kamieniołomy. Tracą wszyscy poza cwaniakami. A wystarczy tylko zaprosić na kontrolę takich, co w jednym biurze przetwarzają całe hałdy śmieci, prześledzić udokumentowaną drogę odpadów i porównać ją z ze stanem faktycznym. Może wtedy skończyłaby się produkcja papieru bez pokrycia (czyli tych dumpingowych DPR po 50 zł).
PS. Mnie jeszcze niepokoi nienormalnie wysoki wskaźnik C/Z. Może nieco zniechęcać innych do kupna. Gwoli ścisłości ja już mam pakiet od dawna.