trufli pasuje :) bo są czarne, jak nasz koń polankowy i możnaby w związku z tym czwartki ogłosić właśnie "dniami trufli" - jutro zobaczymy, co to znaczy: czy będziemy musieli dopiero ryć głęboko pod ziemią, żeby je znaleźć, czy raczej będziemy je już smakować :)
pozostaje wtorek i piątek... ktoś sięga pamięcią, czy były te dni w ostatnich tygodniach jakieś charakterystyczne?
dobry pomysł fan, zawsze barwniej miną sesje, na których nie dzieje się nic ciekawego, albo się kisi troszku :)
bo jak wyrwie, to skończy się spokój, tylko będzie produkowanie 10 nowych wątków na godzinę przez przybyszy podnieconych dużymi wzrostami... + 80 tysięcy wykrzykników w tytule każdego wątku...
jakoś nie pamiętam, aby w te dni coś szczególnego się działo. Proponuję zobaczyć w najbliższy piątek, jaka będzie atmosferka na papierze i wtedy może coś wpadnie do głowy? Tak na marginesie, jak już nasza Polcia wyrwie, to pewnie będzie trzeba co i rusz wymyślać nowe określenia do konkretnych dni!
trzeba będzie wcześniej sprawdzić, jakie są nazwy znanych satelit na orbicie i tylko przypisać je do konkretnych zasięgów cenowych lub kolejne planety dalsze od Słońca niż Ziemia to 30, 40, 50 zł ... ha-ha :)
na razie musimy przebić gęste, bardzo gęste chmury na 20 zł - nie puszczą tak łatwo, wielu przez to zwątpi w dalsze wzrosty (dopakowanie ostateczne worów dizęki temu przez "dużego") chętnie realizując spore już zyski (pomijam tych, którzy łyknęli akcje po 19,6...)
...ten wątek szczególnie mi się podoba , gdyż tutaj są tylko merytoryczne wypowiedzi na aktualną sytuację i w dodatku mające taki sam wpływ na notowania kursu jak opinie analityków ...:))))))))
Nazwa dni jest o tyle istotna że z góry jest wiadomo jak będzie wyglądał...