Oświadczenia o sukcesach na froncie i otoczeniu ukraińskich wojsk w obwodzie donieckim to część propagandowej wojny Kremla. Jednak nawet niektórzy wyznawcy Putina nie wierzą w najbardziej bezczelne kłamstwa. Tzw. Z-blogerzy, Rosjanie komentujący na bieżąco wojnę z Ukrainą, kwestionują doniesienia, jakimi podzielił się z prezydentem szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji, Walerij Gierasimow. Zdaniem jednego z komentatorów generał koloryzuje i "spodziewa się, że rzeczywista sytuacja w terenie wkrótce dogoni jego raporty".

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/szef-sztabu-generalnego-oklamuje-putina-rosyjscy-blogerzy-wojenni-sa-oburzeni/rwdlb35

kacapy skasowały wątek - hehehe kto boi się prawdy
Tylko martwy kacap już nie kłamie.
„Jesteśmy pokojowi!” – Ławrow przysiągł, że Rosja nie zaatakuje NATO, wszyscy się śmiali
https://from-ua.org/upload/articles/2025/10/28/mainlarge/1761660192_lavrov-kreslo.webp
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że Moskwa rzekomo nie ma zamiaru atakować żadnego państwa NATO i jest gotowa zawrzeć to w oficjalnych gwarancjach bezpieczeństwa. Powiedział to podczas Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa Eurazjatyckiego, która odbyła się w Mińsku, donosi Tsn.
Według Ławrowa Zachód „nie ukrywa przygotowań do wielkiej wojny europejskiej”. Jednocześnie rosyjski minister tradycyjnie oskarżał NATO o „łamanie obietnic” i „ciągłą ekspansję”, twierdząc, że sojusz rzekomo stwarza zagrożenia „ze wszystkich stron”.
Według Ławrowa, Moskwa jest szczególnie zaniepokojona wzmożoną aktywnością NATO w Arktyce, którą Rosja „uważa za strefę pokoju”. Minister dodał również, że Rosja sprzeciwia się „przekształceniu Eurazji w lenno Sojuszu”.
Mimo najnowszych oskarżeń Ławrow oświadczył, że Rosja nie zamierza atakować krajów NATO i jest gotowa podpisać gwarancje bezpieczeństwa, aby to potwierdzić.
Wspomniał konkretnie o wojnie z Ukrainą. Ławrow wyraził nadzieję, że prezydent USA Donald Trump „pozostaje zaangażowany w pokój na Ukrainie” i przestrzega podejścia „uzgodnionego na szczycie na Alasce”.
W ten sposób szef rosyjskiego MSZ po raz kolejny próbował zrzucić odpowiedzialność za wojnę na Zachód, demonstrując jednocześnie „pokojowe intencje” Kremla – dokładnie te, które Rosja tak chętnie powtarza przed każdą nową agresją.

Przypomnijmy, ostatnie wypowiedzi na temat wojny na Ukrainie wyraźnie pokazują, do czego naprawdę dąży Moskwa.
Wcześniejsze wypowiedzi szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa na temat wojny na Ukrainie wyraźnie pokazują, do czego Moskwa tak naprawdę dąży. Stwierdza to niedawny raport Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Ławrow otwarcie oświadczył, że Rosja nie zgodzi się na natychmiastowe zawieszenie broni, chyba że doprowadzi to do całkowitej kapitulacji Ukrainy. Według niego stanowisko Kremla „nie zmieniło się od szczytu na Alasce w sierpniu 2025 roku”: Rosja nie potrzebuje „krótkoterminowej przerwy”, lecz „długoterminowego, stabilnego pokoju”.
Przez „pokój” Ławrow rozumie spełnienie wszystkich rosyjskich żądań, od „neutralności Ukrainy” i zmiany prawowitego rządu po rewizję polityki NATO. Powtórzył tradycyjne tezy o „rozszerzeniu Sojuszu na wschód” i „dyskryminacji osób rosyjskojęzycznych” jako rzekomych przyczynach wojny.
Analitycy ISW podkreślają: te wypowiedzi są bezpośrednim potwierdzeniem, że Kreml nie zamierza zrezygnować ze swoich pierwotnych celów i kontynuuje szantażowanie USA i Ukrainy.
„Wypowiedzi Ławrowa mają na celu uświadomienie prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, że żądania zakończenia wojny są niezgodne z planami Rosji” – czytamy w raporcie.
W rzeczywistości Moskwa nazywa pokojem jedynie kapitulację Kijowa i narzucenie Ukrainie prorosyjskiego kursu.

Rosjanie przeprowadzili łapankę w romskiej wiosce. Dziesiątki zatrzymań.
O "zakrojonym na szeroką skalę" nalocie rosyjskich sił bezpieczeństwa na romską wioskę w obwodzie tulskim poinformował za pośrednictwem Telegrama kanał Baza. 35 osób zostało zabranych do wojskowego biura rejestracji i poboru. Konfiskacie miało ulec pięć samochodów oraz około miliona rubli.

https://wydarzenia.interia.pl/ukraina-rosja/news-rosjanie-przeprowadzili-lapanke-w-romskiej-wiosce-dziesiatki,nId,22449843

Pokrowsk jak boli kacap. Już ponad rok walczą o Pokrowsk i co dziennie ginie ich setki.
Pisałem już nie jeden raz kacapowi Markowi że jeszcze na tym kierunku będziecie mieli upuszczonej dużo krwi , ale terrorystom tylko propaganda w głowie "sukcesy" .
Rosyjscy okupanci, którzy wkroczyli do Pokrowska, ukrywają się w mieście – powiedział oficer Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wojsko podkreśliło, że w mieście trwają obecnie aktywne walki.
Rosyjscy okupanci, którzy wkroczyli do Pokrowska , w większości się ukrywają. Poinformował o tym oficer Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Cechocki na antenie.
Według niego żołnierze ci czekają obecnie na posiłki i pomoc.
„Oni rozumieją, gdzie są. Słyszymy to z przechwyconych rozmów, z tego, co próbują przekazać swoim głównym siłom. Nie mówią też prawdy, bo ich zadaniem jest ratowanie życia” – zauważył Cechocki.
Oficer Sił Zbrojnych Ukrainy dodał, że obecnie w mieście prowadzone są bardzo aktywne działania.
„Nikt nie podda Pokrovsk” – zapewnił.
Media potwierdziły również informację Suspilnego, że operacją w Pokrowsku osobiście dowodzi szef Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy Kiriłł Budanow .
Inne źródło poinformowało agencję Reuters, że ukraińskie siły specjalne zostały rozmieszczone w częściach Pokrowska, które Kreml uważa za „kluczowe” dla ukraińskiej logistyki. Co więcej, według doniesień medialnych, zdobycie Pokrowska przez Rosję mogłoby umożliwić rosyjskim siłom dalszy postęp we wschodniej części obwodu donieckiego, który Kreml chce całkowicie zająć.
Ukraińskie źródła wojskowe poinformowały agencję, że co najmniej dwustu żołnierzy rosyjskich przedarło się przez obronę Pokrowska i wkroczyło do miasta.
W chwili publikacji rosyjskie Ministerstwo Obrony nie skomentowało działań ukraińskich sił zbrojnych w Pokrowsku.
http
s://t.
me/U
krain
e_365N
ews/111288?si
ngle

napisz kacapie co z Kurskiem i Koreańczykami , "też sukcesy"

W trzy dni mieli zdobyć Kijów i podbić całą Ukrainę .
Czym oni się szczycą , przecież to wstyd przed światem tej "II armii" gdyby nie pomoc Chin i Korei Pół. już dawno wywiesili by białą flagę.Oni tylko coś zdobyć a nie wspominają jak Ukraina wymazała im z głowy rafinerie , paliwo i puste półki w sklepach. Talony głów w wielu rejonach a teraz i bez prądu i gazu.

Snegirev: Rosja przygotowuje w Pokrowsku operacje „pod obcą flagą”, aby zdyskredytować Siły Zbrojne Ukrainy.
W Pokrowsku, w obwodzie donieckim, rosyjscy okupanci rzekomo planują przeprowadzenie dwóch operacji „pod obcą flagą”, których celem jest zdyskredytowanie Sił Obronnych Ukrainy i ukraińskiego wywiadu.
https://u.newsua.one/uploads/images/default/423038_pokrovsk_gettyimages_new_960x500_0.webpPoinformował o tym analityk wojskowo-polityczny Dmitrij Snehyriow.
Według niego, pierwsza operacja polega na strzelaniu do miejscowej ludności cywilnej, którą okupanci będą próbowali „utrwalić w legendzie” jako konsekwencję rzekomych działań antysabotażowych prowadzonych przez jednostki specjalne Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony i Sił Operacji Specjalnych.
„Zostaną one uwiecznione jako konsekwencje działań antysabotażowych prowadzonych przez jednostki specjalne GUR i SSO” – powiedział Snehyriow.
Analityk dodał, że prowokacja ta ma być przeprowadzona z udziałem przedstawicieli mediów na miejscu, aby nadać jej maksymalny oddźwięk.

Druga operacja, według niego, to precyzyjne ostrzały ogniem miejsc stałego i tymczasowego rozmieszczenia dziennikarzy. Okupanci przedstawią to jako rzekome „utrudnianie przez Siły Obronne relacjonowania sytuacji na kierunku Pokrowskim”.

„Okupanci przedstawią to jako rzekome utrudnianie przez Siły Obronne Ukrainy relacjonowania sytuacji na kierunku Pokrowskim przez przedstawicieli mediów” – podkreślił Snehyriow.

Obecnie nie ma oficjalnego potwierdzenia tych planów ze strony ukraińskiego wojska ani organów ścigania. Publikacja zwraca również uwagę na potrzebę dodatkowej weryfikacji i weryfikacji danych opublikowanych przez analityka.
Eksperci radzą dziennikarzom i cywilom, aby zachowali ostrożność podczas relacjonowania działań wojennych i unikali przebywania w ryzykownych miejscach bez eskorty i odpowiednich zabezpieczeń.

Ta armia to szumowiny i terroryści , używają niedozwolonych środków chemicznych , jak szczury przebijają się rurociągami /ponoszą konsekwencje/ mało tego przebierają się za ludność cywilną a z ludności cywilnej której zostało ponad tysiąc osób robią żywe tarcze.
To jest armia ?
Rosja Putina pęka w szwach.
Prawdziwe informacje o wojnie na Ukrainie przedostają się nawet przez cenzurę.
Reżim Putina staje się coraz bardziej kruchy, twierdzi analityk James Brook . Wniosek ten został wysunięty po reakcji władz na antyputinowską piosenkę 18-letniej piosenkarki Naoko : za zaśpiewanie wersu „Kiedy car umrze, znów zatańczymy” artystka została aresztowana i grozi jej postępowanie karne.
„Z definicji, silny przywódca nie drży na widok śpiewających nastolatek” – pisze Brook. Strach przed Kremlem zanika w społeczeństwie. Setki młodych Rosjan uczęszczają na koncerty Naoko – to znak, że ludzie nie boją się już otwarcie krytykować władzy.
Nie tylko młodzi ludzie, ale także ideolodzy reżimu przyznają się do kryzysu. Znany putinowski filozof Aleksander Dugin , uważany za inspirację dla ideologii Kremla, porównał dzisiejszą Rosję do „kurczaka bez głowy” i nawiązał do upadku ZSRR: „Wtedy wszystko wydawało się pod kontrolą – partia, KGB, armia – ale brakowało głowy. Coś podobnego nadchodzi teraz”.
Takie słowa w istocie oznaczają przyznanie, że system Putina traci sens i kontrolę. Jego kult „silnego człowieka” rozpada się. Starzejący się i osamotniony przywódca coraz bardziej przypomina cara Mikołaja II , za którego rządów Rosja upadła pod ciężarem wojny i wewnętrznych sprzeczności.
Według obrońców praw człowieka, liczba więźniów politycznych o poglądach antywojennych rośnie, a wśród nich coraz częściej znajdują się przedstawiciele klasy robotniczej. Sugeruje to, że prawdziwe informacje o wojnie na Ukrainie wyciekają nawet poza cenzurę.

ATES dowiedział się o fali dezercji z armii rosyjskiej w kierunku Pokrowskiego.

Agenci ATES meldują o fali dezercji w 74. Brygadzie w kierunku Pokrowskoje.

• Krytyczny poziom dezercji wśród żołnierzy rosyjskich w 74. Brygadzie na kierunku pokrowskim stwarza poważne problemy dla dowództwa.
• Brak opieki medycznej dla rannych i ukrywanie prawdziwych ofiar wywołuje panikę wśród żołnierzy, co skutkuje masową dezercją.

Rosyjskie wojsko dezerteruje z jednostek w Pokrowsku
Nasi agenci z 74. Samodzielnej Zmotoryzowanej Brygady Strzelców Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, która ponosi ogromne straty na kierunku pokrowskim, informują o krytycznej fali dezercji.
Dowództwo, któremu postawiono za cel jak najszybsze zdobycie Pokrowska, nieustannie rzucało personel na samobójcze ataki, nie dając żołnierzom ani chwili wytchnienia.

Kluczowym czynnikiem dezercji jest całkowity brak ewakuacji rannych z pola bitwy i brak zapewnienia im opieki medycznej. Zmarłych okupantów cynicznie przedstawia się jako zaginionych w akcji, aby ukryć rzeczywiste straty.
Tylko w ciągu ostatniego tygodnia 38 bojowników opuściło pozycje 74. Brygady, pomimo faktu, że za liniami wroga formowane są grupy specjalne, mające na celu ich zdobycie. Skuteczne wykorzystanie jednostek specjalnych Dowództwa Operacji Specjalnych jedynie potęguje panikę wśród okupantów.

ATES apeluje do żołnierzy rosyjskich sił okupacyjnych na kierunku Pokrowskim: wasz dowództwo rzuca was na śmierć i pozostawia rannych na polu bitwy, by gnili. Dezercja to jedyny sposób na uratowanie życia!

Mokryk: Rosjanie mogą stworzyć kolejnego Putina.
Opinia, że jeśli Władimira Putina nie będzie, Rosja się zmieni, jest iluzją - uważa dziennikarz ukraińskiego serwisu Kyiv Independent Danyło Mokryk. Według niego „Rosjanie mogą stworzyć kolejnego Putina”.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Mokryk-Rosjanie-moga-stworzyc-kolejnego-Putina-9033003.html

Media: Gierasimow zaczął zwalniać generałów z powodu kłamstw Putina na temat Pokrowska.
https://i.c97.org/ai/577584/aux-head-1703936352-20231230_gerasimov_120.jpg
Walery Gierasimow
W Rosji głowy poleciały na najwyższym szczeblu.
Dziennikarz i bloger Władimir Zolkin poinformował, że szef rosyjskiego Sztabu Generalnego Walerij Gierasimow rozpoczął zwalnianie generałów odpowiedzialnych za niepowodzenia w rejonie Pokrowska. Napisał o tym na swoim kanale w Telegramie, jak podaje Dialog.
Według Zolkina, szef rosyjskiego Sztabu Generalnego wpadł w panikę i szuka kogoś, kogo mógłby obwinić za nieudaną ofensywę i swoje własne kłamstwa wobec rosyjskiego dyktatora Władimira Putina.
„Gierasimow gorączkowo szuka kogoś, kogo można by obwinić za porażki i własne kłamstwa wobec Putina o tym, że wszyscy zostali pokonani, pojmani i otoczeni. Głowy generałów potoczyły się” – napisał Zolkin.
Według niego, generał porucznik S. Milczakow, dowódca 51. Armii, został zwolniony za niewykonanie celów ofensywnych . Generał major Wiktor Kindiejew został mianowany pełniącym obowiązki dowódcy . Pułkownik Naimuszin, dowódca 132. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, również został zwolniony z powodu znacznych strat osobowych.
„Nie wiadomo, czy sam Gierasimow zostanie usunięty. W pewnym sensie ten kłamca nawet nam służy” – napisał dziennikarz.
Kilka dni temu Putin, po wysłuchaniu fałszywego raportu Gierasimowa, publicznie oświadczył, że armia rosyjska rzekomo otoczyła Pokrowsk. Dyktator zaczął nawet zapraszać zagranicznych dziennikarzy do Pokrowska, aby „przekonali się” o okrążeniu.
Jednak nie doszło do okrążenia. Ukraińscy dziennikarze wojskowi, analitycy OSINT, a nawet blogerzy z Z-serwisu jednogłośnie potwierdzają, że Siły Obronne Ukrainy nie są okrążone, a ich logistyka nie jest nawet odcięta.
W rzeczywistości Gierasimow, aby usprawiedliwić swoje niepowodzenia przed Kremlem, wymyślił nieistniejące „otoczenie” i przedstawił Putina w skrajnie śmiesznym świetle.

Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Ołeksandr Syrski oświadczył, że wojska ukraińskie napotkały „wiele tysięcy” żołnierzy wroga.
Siły rosyjskie nasiliły ofensywę na Pokrowsk , kluczowy węzeł transportowy i zaopatrzeniowy, którego zdobycie mogłoby pomóc Rosji w staraniach o okupację reszty regionu.
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Ołeksandr Syrski, poinformował, że wojska ukraińskie napotkały „wiele tysięcy” sił wroga, ale zaprzeczył rosyjskim doniesieniom o ich okrążeniu lub zablokowaniu. Potwierdził, że do ochrony kluczowych linii zaopatrzeniowych wysłano specjalne jednostki wywiadowcze.
Według BBC rozmieszczenie sił specjalnych świadczy o determinacji władz ukraińskich w utrzymaniu miasta, które Rosja próbuje zdobyć od ponad roku:

„Źródło wojskowe w obwodzie donieckim poinformowało BBC, że siły ukraińskie nie zostały okrążone, ale ich linie zaopatrzeniowe są ostrzeliwane przez wojska rosyjskie”.
Według analityków DeepState, około połowa Pokrowska to tak zwana „szara strefa”, w której żadna ze stron nie ma pełnej kontroli nad sytuacją. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną również pisze o „szarej strefie”, zauważając, że siły ukraińskie „poczyniły niewielkie postępy” podczas niedawnych kontrataków na północ od Pokrowska.
Z kolei 7. Korpus Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczył, że wojska ukraińskie „poprawiły sytuację taktyczną” w Pokrowsku, jednak sytuacja nadal pozostaje „złożona i dynamiczna”.
Pokrovsk - najnowsze wiadomości
Jak zauważył generał Mykoła Małomuż, rosja dąży do zdobycia pokrowska i Mirnogradu , aby móc dalej posuwać się w kierunku Kostyantyniwki i Kramatorska. Jednocześnie zaznaczył, że dzięki skoordynowanej pracy ukraińskich służb specjalnych w rejonie Pokrowska, są już widoczne rezultaty. Federacja Rosyjska nie ma bowiem możliwości przeprowadzenia ofensywy i zgromadzenia dodatkowych rezerw w mieście.

Rosyjski Antonow uziemiony w Kanadzie. "Jeżeli wygramy proces, przekażemy go Ukrainie"
Kanada złożyła pozew o przejęcie zarejestrowanego w Rosji samolotu transportowego Antonow An-124, który od 2022 r. jest uziemiony w Toronto; jeśli wygramy tę sprawę, przekażemyaszynę Ukrainie - poinformowała szefowa MSZ Anita Anand. An-124 to jeden z największych samolotów transportowych na świecie.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rosyjski-Antonow-uziemiony-w-Kanadzie-Jezeli-wygramy-proces-przekazemy-go-Ukrainie-9033762.html

Okupanci energicznie szturmują Pokrowsk: ISW wyjaśniło, co się dzieje
W rejonie pokrowska najeźdźcy nasilili działania szturmowe, próbując zdobyć miasto całkowicie.
Według   nowego raportu Instytutu Badań nad Wojną (ISW) nagrania geolokalizacyjne wykazały, że Rosjanie posunęli się w kierunku centralnej i południowo-wschodniej części Pokrowska .
Rosyjska propaganda twierdziła, że ​​okupanci rzekomo wkroczyli jeszcze głębiej w centrum miasta, a także do osady Kotłyne, donosi raport.
Jednak nagrania geolokalizacyjne pokazują, że Siły Zbrojne Ukrainy utrzymują swoje pozycje, a w niektórych miejscach dotarły nawet do centrum Rodyńskiego – obszaru, który według propagandystów znajdował się pod kontrolą rosyjską, zauważa ISW.
https://images.unian.net/photos/2025_11/1762068561-9013.jpg?r=88302
Starszy sierżant z jednej z ukraińskich brygad walczących w rejonie Kostyantyniwki i Drużkiwki doniósł, że Rosjanie wyraźnie ograniczyli swoją aktywność na tym kierunku. Zasugerował, że Rosjanie przerzucili część swoich jednostek, aby zintensyfikować ofensywę na Pokrowsk i Myrnograd.

Rosjanie wycofują część wojsk z Pokrowska.
https://i.c97.org/ai/464497/aux-head-1650605014-20220420_ork_360.jpg
155. Brygada Piechoty Morskiej została niemal całkowicie zniszczona.

Rosja wycofała z rejonu Pokrowska 155. Brygadę Piechoty Morskiej, która wcześniej brała udział w działaniach bojowych w Syrii i obwodzie kijowskim. Poinformował o tym sierżant sztabowy Ołeksandr Wowk ze 117. Samodzielnej Ciężkiej Brygady Zmechanizowanej w wywiadzie.
Według niego okupanci przerzucili na miejsce 155. brygady słabiej przygotowane jednostki – 108. zmotoryzowany pułk piechoty i 68. pułk pancerny ze 150. dywizji.
„Ostatnio ta jednostka została niemal całkowicie zniszczona przez wysiłki naszych wojsk i jest obecnie wycofywana. To, co pozostało, jest wycofywane i zastępowane przez zmotoryzowane jednostki piechoty. Świadczy to o tym, że wróg poniósł ciężkie straty w naszym rejonie odpowiedzialności, a cała jednostka została unieruchomiona” – wyjaśnił sierżant sztabowy.
Oficer dodał, że nowe rosyjskie jednostki są zdezorientowane w sytuacjach bojowych, ponoszą duże straty podczas szturmów i działają chaotycznie. Pomimo ciągłych ataków wroga, nawet w trudnych warunkach pogodowych, które utrudniają ukraińskim dronom działania, Siły Zbrojne Ukrainy skutecznie wykrywają i niszczą przeciwnika.
Siły rosyjskie wykorzystują piechotę, pojazdy opancerzone, czołgi i drony, w tym sterowane światłowodami, aby atakować ukraińską logistykę, lecz ich wysiłki pozostają nieskuteczne.
Wowk zauważył, że pomimo prób natarcia wojsk rosyjskich w nocy z wykorzystaniem koców termicznych jako kamuflażu, działania te nie przyniosły skutku — ukraińscy obrońcy wykryli ich i zniszczyli.
Wyjaśnił również, że podczas deszczu, gdy operacje ukraińskich dronów stają się trudniejsze, intensywność ataków wroga wzrasta. Jednak w pogodne dni Rosjanie unikają ataków na dużą skalę, działając w małych grupach lub pojedynczo.
Według wojskowego okupanci próbują przełamać obronę w kierunku Konstantynówki – Kupjańska, ale większość ich sprzętu ulega zniszczeniu, zanim jeszcze zbliży się do pozycji ukraińskich sił zbrojnych.

Jak wygląda propaganda "sukcesu"
Puszylin pokazał film „z Pokrowska”, ale jest w nim pewien niuans: dziennikarz obnażył kłamstwa przywódcy „DRL”
Według Puszylina Rosjanie rzekomo kontynuują ofensywę.
https://images.unian.net/photos/2025_11/1762090425-4438.jpg?r=561591
Przywódca tzw. „DRL” Denis Puszylin nagrał wideo w rzekomo już okrążonym Pokrowsku w obwodzie donieckim. Jednak Julian Röpke, dziennikarz niemieckiego dziennika „Bild”, napisał na swoim profilu w mediach X , że Puszylin w rzeczywistości znajdował się 32 kilometry od Pokrowska.
W swoim nagraniu wideo Puszylin mówił o „trudnej sytuacji” w Pokrowsku. Dodał, że Rosjanie rzekomo kontynuują „natarcie”. Röpke dowiedział się jednak, że w tym czasie przywódca „DRL” przebywał w innej miejscowości.
„Rosja ogłasza niemal całkowite zajęcie Pokrowska, Putin informuje o „kotle” i zaprasza dziennikarzy. Na dowód tego, szef „DRL” mianowany przez Putina nawiązuje kontakt „z okolic Pokrowska”. Jeden niuans – film został nakręcony 32 km na wschód od tego miejsca” – napisał dziennikarz.

Röpke zauważył, że Pushilin w rzeczywistości nagrał wideo w Oczeretynie, miasteczku położonym dość daleko od Pokrowska.

„Cały nasz pluton tam leży”
Główny Zarząd Wywiadu (GUR) opublikował informacje o makabrycznych przekrętach Rosjan.
Ukraiński wywiad opublikował kolejny przechwycony zapis radiowy, na którym słychać, jak rosyjscy okupanci poruszają się po polu bitwy, po poległych towarzyszach broni.
Z przechwyconego przez ukraiński wywiad nagrania radiowego wynika, że ​​jeden z Moskwian, zmierzający w kierunku pozycji bojowych, próbował zorientować się w terenie po odgłosach ciał poprzednich samolotów szturmowych " lecz nie udało mu się ich odnaleźć"
„Nie wie, czy iść dalej, czy nie, bo nie ma żadnych ciał, no cóż, po prostu ich nie widzi” – melduje dowódca grupy przez radio.
Przez radio nadano rozkaz kontynuowania poszukiwań ciał.
„Cóż, cały nasz pluton tam leży, więc musimy iść do pierwszego, zobaczyć, co się dzieje, a jeśli ich tam nie będzie, to wrócimy” – rozkazuje starszy dowódca.
udali się na „koncert w Kobzonie”
Szacunkowe całkowite straty bojowe przeciwnika w okresie od 24.02.2022 do 02.11.2025 r. wyniosły
https://u.newsua.one/uploads/images/default/534534533rsd.webpPersonel – około 1 143 670 (+940) osób

„Leżą na świeżym powietrzu”
https://i.c97.org/ai/514171/aux-head-1662280800-20220819_ork_360.jpg
Siły specjalne NGU poinformowały o ogromnych stratach poniesionych przez Federację Rosyjską na kierunku pokrowskim.

Rosyjskie siły okupacyjne ponoszą ogromne straty w ludziach, próbując za wszelką cenę wykonywać rozkazy dowództwa wojskowego i osiągnąć sukces w aglomeracji Pokrowsk-Mirnograd.
Informację tę przekazali w niedzielę 2 listopada bojownicy z Peaky Blinders, drugiego samodzielnego oddziału Centrum Specjalnego Przeznaczenia Omega Gwardii Narodowej Ukrainy (NGU).
„Armia rosyjska poniosła gigantyczne straty pod Rodinskoje” – głosi podpis pod zdjęciami opublikowanymi na kanale jednostki w Telegramie.
Według bojowników, niemal wszyscy okupanci widoczni na fotografiach zostali zabici za pomocą dronów.
„Dziesiątki spalonych lub poszarpanych ciał rosyjskich żołnierzy leżą na otwartej przestrzeni przy wejściach do miasta” – odnotował Peaky Blinders.
Ukraińscy obrońcy zauważyli, że wojska wroga atakują pozycje Sił Obronnych „po prostu mięsem”, bez żadnej taktyki ani strategii. Twierdzili, że Rosja jest gotowa poświęcić tysiące swoich żołnierzy w zamian za minimalne postępy.
„Dlatego, kiedy zobaczycie na mapach postępy wroga, zdajcie sobie sprawę z ceny, jaką okupant płaci za każdy metr kwadratowy ukraińskiej ziemi” – podkreślali bojownicy jednostki NGU.

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły atak w obwodzie donieckim.

Przy zabitych okupantach znaleziono paszporty rosyjskie i białoruskie.

W obwodzie donieckim oddziały specjalne jednostki DOZOR Państwowej Służby Granicznej przeprowadziły udane operacje rajdowo-szturmowe na pozycje wroga w rejonie odpowiedzialności 3. Korpusu Armijnego.
W wyniku bitwy zginęło 13 okupantów. Dodatkowo, samoloty rozpoznawcze, używające ciężkich bombowców-dronów, zaatakowały pięciu kolejnych najeźdźców i raniły sześciu.
Przy zniszczonych pojazdach wroga znaleziono paszporty rosyjskie i białoruskie.
Zawodnicy udostępnili film dokumentalny ze swojej pracy na kanale Telegram.
http
s://vid
eos.cn
scd
n.co
m/8/2/2/6/8226c5
ce506ece08383c202229bc0e9b/or
iginal.m
p4

zasługują na większe wsparcie z zachodu , co do nas obecnie cicho , a powinniśmy dać Ukrainie nasze stare MiG-29 , mają być wycofane do 2027r.Ukraina będzie produkowała Gripeny z Szwecką Saab.
Zamówiła 150 szt. Ale przydały by się "już to za pózno".

„To może być moja ostatnia walka”: Żołnierz Sił Zbrojnych Ukrainy wzruszył się słowami o Pokrowsku po walce MMA.
Żołnierz powiedział, że jest bardzo szczęśliwy, że po poważnym urazie może stanąć na ringu.
https://images.unian.net/photos/2025_11/1762090851-3789.jpg?r=45108
W Iwano Frankowsku odbyła się gala profesjonalnego MMA  . W jednej z walk wystąpił ukraiński wojskowy Pawło Siwicki.
Pokonał Iwana Slyvinskiego i zaraz po swoim sukcesie przemówił do publiczności, co poruszyło stację. Pawło powiedział, że dwa lata temu nie mógł nawet chodzić z powodu ciężkich obrażeń i podkreślił, że po walce uda się do Pokrowska, o który obecnie toczą się zacięte walki z rosyjskimi okupantami.
„Przyjaciele, dziękuję wam wszystkim za uwagę! Bardzo się cieszę, że dziś tu jestem, po bardzo poważnych kontuzjach, mogę stać na dwóch nogach i walczyć obiema rękami. Dziękuję za uwagę, brawa. Dwa lata temu nie mogłem nawet chodzić. Jutro jadę do Pokrowska. Być może to moja ostatnia walka. Dziękuję wam wszystkim za wsparcie – jest bardzo cenne” – podkreślił żołnierz.
Pod tym filmem użytkownicy Instagrama pisali mnóstwo komentarzy, życząc mu powodzenia i szybkiego powrotu z frontu. 
"Oby to nie była ostatnia bitwa i oby całe życie było przed Tobą!!!".
„Powodzenia i powrotu do domu i na ring. Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy! Chwała Narodowi!”
"Niech Bóg cię chroni."
„Wyobraź sobie, co dzieje się w jego sercu??? I co czuje jego matka? Boże, chroń każdego z naszych żołnierzy”.

Tak wygląda duch walki Ukrainy , nie złamali i nie złamią Ukrainy.

Leżą sobie bezczynnie, nikomu nie są potrzebne: jednostki specjalne NGU pokazały ZDJĘCIA, które mogą posłużyć do oceny strat rosyjskich na kierunku Pokrowskiego.
https://from-ua.org/upload/articles/2025/11/02/mainlarge/1762097082_tank-zov-kobzona-rza.webp
Rozkaz zdobycia Pokrowska za wszelką cenę okazuje się prawdziwą katastrofą dla armii Putina. Wróg ponosi ogromne straty w ludziach.
Żołnierze Centrum Specjalnego Omega Gwardii Narodowej Ukrainy (NGU) „Ostre przyłbice pokazały sytuację pod Rodyńskim”
Uwaga, zdjęcia zawierają treści wrażliwe.
http
s://t.
me/g
ostr
ikart
uzy/1195?si
ngle

Według bojowników, niemal wszyscy najeźdźcy na zdjęciach zostali zniszczeni przy użyciu dronów.
„Dziesiątki spalonych lub poszarpanych ciał rosyjskich żołnierzy leżą na otwartej przestrzeni na obrzeżach miasta” – zauważył Sharp Visors.
Ukraińscy obrońcy zauważyli, że wojska wroga naciskają na pozycje Sił Obronnych „po prostu mięsem”, bez taktyki i strategii. Według nich Rosja jest gotowa poświęcić tysiące swoich żołnierzy w zamian za minimalny postęp.

Operacja oczyszczenia Pokrowska z okupantów jest w toku. Siły obronne powstrzymały ekspansję rosyjskiej obecności na północy miasta i zapobiegły przecięciu drogi do Rodyńskiego,poinformował 7. Korpus Szybkiego Reagowania Wojsk Powietrzno-Szturmowych  .
Aby stawić czoła wrogowi, nadal angażują coraz większą liczbę sił specjalnych i jednostek szturmowych. W ciągu ostatnich kilku dni Siły Obronne stworzyły możliwości uzupełnienia sił o dodatkowy personel i sprzęt. 

„Sytuacja w Myrnogradzie jest napięta, ale nie zagrażająca. Wróg został zauważony na podejściach do południowo-wschodnich obrzeży Myrnogradu. Łączna liczba żołnierzy wroga jest znikoma – około 10. Trwają prace nad ich eliminacją. Obrona miasta została już uzupełniona dodatkowymi siłami” – donosił 7. Korpus. 

Ukraińskie Siły Zbrojne poczyniły postępy w obwodzie donieckim.
https://i.c97.org/ai/461319/aux-head-1648645333-20220330_vsu_360.jpg
Wyzwolono 188 km².

Jednostki szturmowe Sił Obronnych Ukrainy wkroczyły na niektóre obszary sektora Dobropole, wyzwalając 188 kilometrów kwadratowych terytorium. Ponadto oczyszczono obszar 248,7 kilometrów kwadratowych z rosyjskich grup sabotażowych i rozpoznawczych.
Poinformował o tym w poniedziałek 3 listopada za pośrednictwem Telegramu głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski .
„Kontynuuję pracę w obwodzie donieckim, a konkretnie w rejonie odpowiedzialności 7. Korpusu Szybkiego Reagowania Wojsk Powietrzno-Desantowych Sił Zbrojnych Ukrainy. Kluczowe kwestie to zapewnienie bezpieczeństwa logistycznego i działania grup szturmowych w celu wyparcia wroga z obszarów miejskich” – zaznaczył Syrski.
„Zwiększamy presję na ofensywę w Dobropolu. Kontynuujemy wyzwalanie i oczyszczanie terytoriów, co zmusza wroga do rozproszenia sił i uniemożliwia skoncentrowanie głównych sił w rejonie Pokrowska” – wyjaśnił.
W ciągu ostatnich 24 godzin jednostki szturmowe poczyniły postępy w niektórych rejonach ofensywy w Dobropolu. Trwają działania bojowe mające na celu eliminację okupantów.

Zełenski zapowiedział całkowite oczyszczenie Kupjańska z okupantów: co wiadomo.
Prezydent ujawnił, ilu najeźdźców znajduje się w mieście.
https://images.unian.net/photos/2022_12/1671185073-1591.jpg?r=213491
Terminy ostatecznego oczyszczenia miasta Kupiańsk w obwodzie charkowskim z rosyjskich okupantów zostały już ustalone. Poinformował o tym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami, donosi korespondent UNIAN.
„W Kupiańsku pozostało do 60 osób, „Rosjan”. Trwa czystka. Zrobimy czystkę ze wszystkiego. Wiemy. W zasadzie daty zostały ustalone. Byli w Kwaterze Głównej. Na razie nie będziemy dzielić się takimi informacjami” – powiedział szef państwa.

Zełenski ogłosił całkowite oczyszczenie Kupjańska z rosyjskich okupantów.
3 listopada 2025, 21:11
https://i.c97.org/ai/509434/aux-head-1659387704-202206013_zelenskij_360.jpg
Wołodymyr Zełenski
Siły ukraińskie powstrzymują najeźdźców i uniemożliwiają im dotarcie do centrum miasta.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił plany całkowitego oczyszczenia Kupjańska w obwodzie charkowskim z rosyjskich okupantów. Głowa państwa złożyła to oświadczenie na briefingu w poniedziałek, 3 listopada.
Według niego, sytuacja w Kupiańsku, gdzie stacjonuje około 60 żołnierzy wroga, została omówiona na naradzie w Kwaterze Głównej.
„Wszystko wyjaśnimy. Daty zostały ustalone, ale na razie nie będziemy dzielić się żadnymi informacjami” – powiedział Zełenski.
Mówił także o sytuacji na froncie, szczególnie na kierunku pokrowskim.
„Pokrowsk – wróg nie odniósł w ostatnich dniach żadnych sukcesów. 26-30% wszystkich działań bojowych na froncie ma miejsce w Pokrowsku. Co więcej, 50% wszystkich działań KAB jest skierowanych na Pokrowsk. Rozumiecie, jak ciężko jest naszym ludziom” – powiedział Zełenski.
Głowa państwa zapewniła, że ​​sytuacja na kierunkach limańskim i kramatorskim jest stabilna, bez większych zmian, a operacja w Dobropolu jest kontynuowana.
„Głównodowodzący powiedział, że oczyścili kolejne 2-3 kilometry, ale Rosja rozumie, że całkowicie straciła tam inicjatywę i rozumiemy, że szykują się do odwetu. Jest jasne, że gromadzą wojska do przechwytywania; wnioskujemy z tego po wszystkich znakach” – dodał Zełenski.
https://u.newsua.one/uploads/images/default/45677t6i534cu.webp

Ukraińskie Siły Zbrojne zniszczyły elitarną jednostkę rosyjską w wieży obrony przeciwlotniczej Sivash
https://uimg.pravda.com.ua/buckets/upstatic/images/doc/5/6/711140/56ff98eb4bbf2c3e9f4a3d4d286c7d55.jpeg?w=900&q=90
Potężny cios został zadany platformie wiertniczej na Morzu Czarnym.

Marynarka Wojenna Ukrainy pokonała elitarną rosyjską jednostkę specjalną stacjonującą na platformie wiertniczej Sivash i opublikowała nagranie wideo.
„Ukraińskie Siły Morskie zniszczyły elitarną wrogą jednostkę specjalną stacjonującą na platformie wiertniczej Sivash. Oprócz technicznego sprzętu rozpoznawczego i obserwacyjnego rosyjskich okupantów, zniszczona została również załoga wrogiego pocisku przeciwpancernego (ATGM)” – czytamy w oświadczeniu.
Wojsko zauważa, że ​​Rosjanie, próbując przedstawić kolejną porażkę jako zwycięstwo, rozpowszechniają nagranie wideo rzekomego zniszczenia ukraińskiej łodzi marynarki wojennej amunicją Lancet.
Jak dodaje Marynarka Wojenna, to właśnie siły ukraińskie z powodzeniem użyły drona kamikaze.
Dla porównania: „ Sywasz” to platforma samopodnośna zdolna do wiercenia odwiertów naftowych o głębokości do sześciu kilometrów. Była częścią Państwowej Spółki Akcyjnej „Czornomornaftogaz” i należała do tzw. platform wiertniczych „Bojko”. Platformy wiertnicze „Bojko” to platformy wiertnicze do wydobycia gazu i ropy naftowej u wybrzeży Krymu na Morzu Czarnym.
Rosja zajęła „Wieże Bojko” w 2015 roku i wraz z rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji wykorzystała je do celów wojskowych, w szczególności jako lądowiska dla helikopterów i do rozmieszczania sprzętu radarowego.
http
s://www.f
ace
bo
ok.co
m/re
el/807887475211794

Czy Rosjanie kłamali?
Ukraiński oficer: Spadochroniarze GUR ujawnili prawdę o sytuacji w Pokrowsku
Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy przeprowadził w Pokrowsku śmialą operację : do miasta wysłano oddziały sił specjalnych, które później utworzyły korytarz lądowy.
Co wiadomo o operacji GUR w Pokrowsku? Jakie szczegóły dotyczące działań ukraińskich sił specjalnych zostały już ujawnione? Charter97.org rozmawiał na ten temat z ekspertem wojskowym i emerytowanym majorem Gwardii Narodowej Ołeksijem Hetmanem :
— Możemy przeanalizować kilka czynników, w tym zdrowy rozsądek i logikę. Po pierwsze, Rosjanie stwierdzili, że sytuacja wokół Pokrowska jest całkowicie pod kontrolą, że występują problemy z zaopatrzeniem garnizonów w Pokrowskiu oraz że wszystkie drogi i przestrzeń powietrzna są całkowicie pod kontrolą.
Jak bardzo to prawda? Dwa helikoptery Black Hawk przelecialy nad miastem i wysadziły żołnierzy. Jak można wszystko kontrolować, skoro to nie były dwa drony, a dwa helikoptery, które przeleciały nad miastem, zrzuciły żołnierzy, a potem wróciły? To pierwszy fakt.
Kolejnym faktem jest to, że naszym siłom specjalnym udało się przebić przez korytarz. Rosjanie twierdzili, że było tam 11 000 żołnierzy, 20 000 gdzie indziej, a dalej na tej linii frontu stacjonuje 170 000 rosyjskich żołnierzy – prawie jedna czwarta wszystkich rosyjskich wojsk na 1245-kilometrowej linii frontu. Terytorium, na którym wylądowali nasi spadochroniarze, było rzekomo kontrolowane przez rosyjskie siły zbrojne. Proste pytanie: jak 12 osób może przebić się przez korytarz, w którym znajduje się co najmniej 11 000 żołnierzy?
Można wyciągnąć prosty, logiczny wniosek. Czy Rosjanie rzeczywiście posiadają terytorium, do którego twierdzą, że należą? Czy rzeczywiście kontrolują całą logistykę, którą rzekomo posiadają? Wyciągnijmy własne wnioski. Nie będziemy twierdzić, że kłamią. To ich prawda. Ale przyleciały tylko dwa helikoptery, a 12 ludzi oczyściło korytarz, w którym rzekomo stacjonuje 11 000 żołnierzy.
— Na północ od Pokrowska wojska ukraińskie przeprowadzają skutecznie kontrataki. Jakie rezultaty osiągnięto do tej pory i jak duży wpływ mają one na ogólną sytuację w tym rejonie?
"W rejonie Dobropola wyzwolono około 200 kilometrów kwadratowych . Rosjanie przeprowadzili tam dość ryzykowną operację, posuwając się o 10 kilometrów lub więcej w lekkich pojazdach, ale linia frontu miała nie więcej niż kilometr szerokości. Najwyraźniej nacierający byli skazani na zagładę, ponieważ obszar ten był ostrzeliwany z obu stron, nie tylko przez drony, ale także przez konwencjonalną broń strzelecką”.
Oczywiście, dowiezienie czegokolwiek do tych, którzy przebyli te 10 kilometrów, jest praktycznie niemożliwe. Jak można ich tam dowieźć, skoro trzeba pokonać 10 kilometrów przez odcinek frontu, który jest ostrzeliwany z obu stron, nawet z broni automatycznej, nie wspominając o dronach i tak dalej? Oczywiście, że nie ma takiej możliwości.
Drugie pytanie: ile broni i amunicji mogli przywieźć ze sobą ci, którzy tamtędy przejeżdżali? Pudełko, o ile zmieściło się na motocyklu, ale najprawdopodobniej była to „cynkowa” łuska. To około 1000 naboi.
Trwało to kilka godzin, a nawet jeden dzień walk. Dlatego Rosjanom, którzy posunęli się naprzód i umocnili swoje pozycje, szybko zaczęło brakować amunicji.
Gdy tylko zdobyliśmy przyczółek, uwolniliśmy ich. Wysłaliśmy Korpus Azowski, wysoce zmotywowane oddziały. Akcja oczyszczania przebiegła dość szybko, na tyle, na ile było to konieczne. Nikt nie czekał na żadne terminy. Wszystko zrobiliśmy najlepiej, jak potrafiliśmy, z minimalnymi stratami.
Duża liczba Rosjan została schwytana i zabita, a obszar około 200 kilometrów kwadratowych został wyzwolony.

Jak, jak sądzę, powiedział niedawno prezydent Zełenski, mamy informacje, że Rosjanie koncentrują się i przygotowują kontrofensywę właśnie w tym kierunku, aby odzyskać utracone pozycje. Oczywiście Rosjanie twierdzą, że rozwiążą wszystko bardzo szybko i osiągną fenomenalny sukces.

Nie chodzi o to, co mówią Rosjanie; słuchanie ich z powagą to brak szacunku do samego siebie. Po prostu, kiedy ktoś lub coś chwali się przyszłymi zwycięstwami, odbiera się to, przepraszam za słowo, jako nieco obleśne. Jest nawet takie powiedzenie: nie chwal się przyszłymi zwycięstwami – to nie wygląda dobrze.

A Rosjanie robią to cały czas. Będą mieli „superpocisk”, „supertorpedę” albo „supersukces”. A potem, kiedy to się nie stanie, przypomnijmy sobie, co Putin powiedział Trumpowi w przededniu spotkania na Alasce: że rozwiążą praktycznie wszystkie kwestie „specjalnej operacji wojskowej” w ciągu 60 dni. Przypomnę, że 60 dni, o których Putin tak pompatycznie mówił, skończyło się 2 września. Potem nadszedł kolejny termin – 15 października: zdobycie Pokrowska, Myrnohradu i Kostiantynówki. I to był ten termin.
Jeszcze się to nie stało. Kolejny termin to połowa listopada. I znowu Rosjanie bombastycznie obiecują, że na pewno wszystko rozwiążą i pokonają wszystkich do połowy listopada. Ale nie możemy wygłaszać tak aroganckich oświadczeń. Nie powinniśmy zniżać się do poziomu Rosjan i mówić, że na pewno pokonamy wszystkich, a im się nie uda.
Przez półtora roku Rosjanom nie udało się okrążyć ani zdobyć Pokrowska. Dlaczego miałoby im się to udać w ciągu najbliższego półtora tygodnia, nie jest jasne. Ponieśli porażkę przez półtora roku, ale wierzą, że za półtora tygodnia na pewno im się uda – taka jest rosyjska logika.

W październiku bojownicy z Centrum Operacji Specjalnych „A” SBU na kierunku Pokrowskim zadali Rosjanom ogromne straty. Według służby prasowej, w ciągu miesiąca siły ukraińskie wyeliminowały ponad 1500 okupantów i unieszkodliwiły ponad 20 jednostek rosyjskiego sprzętu dziennie.
Siły SBU zniszczyły 39 systemów artyleryjskich, w tym wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, którymi Rosjanie ostrzeliwali Pokrowsk. Aby zapewnić nieprzerwane działanie dronów uderzeniowych, siły specjalne unieruchomiły 18 wrogich systemów obrony powietrznej i systemów walki elektronicznej.
Ponadto bojownicy przeprowadzili serię ryzykownych nalotów za liniami wroga. W wyniku tych operacji wysadzono w powietrze trzy duże magazyny z paliwem, smarami i amunicją Federacji Rosyjskiej, co poważnie osłabiło logistykę okupantów na linii frontu.
Ukraiński wywiad i siły specjalne kontynuują działania w strefie walk, niszcząc zarówno ludzi, jak i kluczową infrastrukturę wroga.
Wyniki operacji za miesiąc na kierunku Pokrowskim z SBU A:

• wyeliminowano ponad 1500 rosyjskich okupantów;
• 20 czołgów;
• 62 opancerzone pojazdy bojowe;
• 39 systemów artyleryjskich i wyrzutni rakietowych;
• 10 systemów obrony powietrznej;
• 8 sprzęt do walki elektronicznej/walki elektronicznej;
• 532 pojazdy;
• 592 pozycje i umocnienia wroga;

2 składy amunicji i 1 skład paliwa.
http
s://y
out
u.b
e/c
wT0xvp
o8LI
Przypominamy, że sytuacja w rejonie Pokrowska pozostaje napięta , ale kontrolowana : siły ukraińskie posuwają się z północy i odnoszą sukcesy, podczas gdy strona rosyjska — sądząc po ukryciu Puszylina w Oczeretynie — woli działać za kulisami niż na linii frontu.

Gra już nie toczy się o sam Pokrowsk, ale utrzymanie szlaku ewakuacyjnego dla wojsk ukraińskich na północnej flance pod Myrnohradem. Zdobycie przez Rosjan ruin miasta ułatwi zamknięcie okrążenia, i Ukraińcy znajdą się w pułapce – dlatego rzucono komandosów HUR, by utrzymali węzeł logistyczny, i dlatego „Skała” walczy w mieście. Niestety, Rosjanie uderzeniem lądowym przecięli strategiczną dla obrońców szosę M-30 wiodącą na zachód, przez Pawłohrad do Dnipro. Sytuacja wciąż jest katastrofalna, a ryzyko oblężenia jest duże.

Dnia 2025-11-06 o godz. 20:33 ~Dewajtis napisał(a):
> Gra już nie toczy się o sam Pokrowsk, ale utrzymanie szlaku ewakuacyjnego dla wojsk ukraińskich na północnej flance pod Myrnohradem. Zdobycie przez Rosjan ruin miasta ułatwi zamknięcie okrążenia, i Ukraińcy znajdą się w pułapce – dlatego rzucono komandosów HUR, by utrzymali węzeł logistyczny, i dlatego „Skała” walczy w mieście. Niestety, Rosjanie uderzeniem lądowym przecięli strategiczną dla obrońców szosę M-30 wiodącą na zachód, przez Pawłohrad do Dnipro. Sytuacja wciąż jest katastrofalna, a ryzyko oblężenia jest duże.

Utrzymanie szlaku ewakuacyjnego dla wojsk?
W samym Pokrowsku znajduje się ok. 1500 cywilów i co z nimi?
Każdy kraj ma armię by bronić właśnie obywateli , to ich dzieci walczą o ich wolność i co zrobić. Ewakuacja cywilów jest już niemożliwa , drogi opanowane przez drony a pieszo 10km. jest nie dla wszystkich możliwa.
Zdobycie miasta nie doprowadzi do okrążenia głównych jednostek tylko pojedyncze grupy. Umocnienia są na zachodzie i dylemat co robić , nie chciał bym być na miejscu dowództwa.
kacapy z cywilów zrobią tarczę a mężczyznom przyznają szybko obywatelstwo i na pierwszą linię wyślą.

„Ukraińcy z pewnością mogliby kontynuować swoją obronę także poza Pokrowskiem i Myrnohoradą” – powiedział Pasi Paroinen z fińskiej organizacji Black Bird Group, która analizuje informacje ze źródeł otwartych, w wywiadzie dla ABC News.
Według niego ośrodki miejskie „zazwyczaj stanowią dobre pozycje taktyczne i obronne”. Podkreślił jednak, że „gdy jest się już otoczonym z trzech stron, a linie komunikacyjne są odcięte lub zakłócone tak poważnie, jak obecnie, to te pozycje stają się obciążeniem i po prostu wyczerpują ukraińskie zasoby”.
Jakie mogą być konsekwencje wycofania się z Pokrowska?
Według Paroinena, wycofanie się Sił Obronnych może nawet poprawić perspektywy Kijowa. Zasugerował, że na zachodzie miasta przygotowano nowe pozycje obronne. Jeśli te nowe umocnienia nie będą gotowe, „będą mieli większy problem niż niepowodzenie w utrzymaniu Pokrowska i Myrnogradu”.
Jak podano w raporcie, każda próba odwrotu może być utrudniona przez ciągłe zagrożenie ze strony dronów. Dlatego jest prawdopodobne, że siły ukraińskie będą zmuszone przedrzeć się na zachód od miasta, korzystając z tras zaopatrzeniowych, które są pod ostrzałem.
„Powiedziałbym, że Ukraińcy bronią tych miast zbyt długo. Rosjanie wdarli się już zbyt głęboko do Pokrowska i moim zdaniem jest ich zbyt wielu, by Ukraińcy mogli ich stamtąd wypędzić” – stwierdził Paroinen.
To jest już 18 miesiąc walki o Pokrowsk.
Według danych służb specjalnych, w ciągu ostatniego roku prac na tym kierunku bojownicy „rozbroili” 9,5 tys. żołnierzy wroga.
Wśród innych strat rosyjskich:

• 255 czołgów
• 433 BBM
• 343 systemy artyleryjskie i MLRS
• 78 systemów obrony powietrznej
• 12 oznacza EW/EMP
• 4553 pojazdów
• 3824 pozycje i umocnienia wroga

65 magazynów z amunicją, paliwem i środkami smarnymi

To utrzymają Ukraińcy ten Pokrowsk czy nie?

Najnowsze informacje:
Wojska rosyjskie zmniejszyły swoją aktywność w Pokrowsku i ograniczyły przemieszczanie się przez miasto, aby zminimalizować straty i poczekać na uzupełnienie zapasów przez główne siły.

• Wojska rosyjskie ograniczyły swoją aktywność w Pokrowsku i próbują wedrzeć się do Hryszynego.
• Obrońcy wyeliminowali 71 rosyjskich żołnierzy i odparli liczne próby wroga mające na celu przerzucenie personelu do miasta.

Zdziwiona nieudanymi próbami szturmu armia rosyjska może zmienić kierunek ataku w rejonie Myrnogradu.
Ukraińscy spadochroniarze opisali sytuację w Pokrowsku i Myrnogradzie
Również Rosjanie pod przykrywką cywilów próbowali zinfiltrować Hryszyne. Poinformował o tym 7. Korpus Powietrzno-Desantowy Sił Zbrojnych Ukrainy.
Odnotowano, że na obszarze odpowiedzialności Siódmego Korpusu Sił Zbrojnych Ukrainy prowadzone są działania poszukiwawczo-uderzeniowe mające na celu identyfikację i zniszczenie rosyjskich najeźdźców w Pokrowsku.
Wróg próbuje zorganizować logistykę przez południowe obrzeża Pokrowska. Kilkakrotnie próbował przerzucić tam personel samochodami i motocyklami. Siły obronne nie zezwoliły na to.
W ostatnich dniach Rosjanie kilkakrotnie próbowali zinfiltrować Hryszyne. Aby zmylić obrońców, podszywali się pod cywilów.

Nasze siły zatrzymały wroga, poinformowało Ministerstwo Obrony.

Wojska rosyjskie zmniejszyły swoją aktywność w Pokrowsku i ograniczyły przemieszczanie się przez miasto, aby zminimalizować straty i poczekać na uzupełnienie zapasów przez główne siły.
Główne tezy:

• Wojska rosyjskie ograniczyły swoją aktywność w Pokrowsku i próbują wedrzeć się do Hryszynego.
• Obrońcy wyeliminowali 71 rosyjskich żołnierzy i odparli liczne próby wroga mające na celu przerzucenie personelu do miasta.
• Zdziwiona nieudanymi próbami szturmu armia rosyjska może zmienić kierunek ataku w rejonie Myrnogradu.

Ukraińscy spadochroniarze opisali sytuację w Pokrowsku i Myrnogradzie
Również Rosjanie pod przykrywką cywilów próbowali zinfiltrować Hryszyne. Poinformował o tym 7. Korpus Powietrzno-Desantowy Sił Zbrojnych Ukrainy.

Odnotowano, że na obszarze odpowiedzialności Siódmego Korpusu Sił Zbrojnych Ukrainy prowadzone są działania poszukiwawczo-uderzeniowe mające na celu identyfikację i zniszczenie rosyjskich najeźdźców w Pokrowsku.
Siły obronne nadal prowadzą działania bojowe w samym mieście i jego okolicach.
Wróg próbuje zorganizować logistykę przez południowe obrzeża Pokrowska. Kilkakrotnie próbował przerzucić tam personel samochodami i motocyklami. Siły obronne nie zezwoliły na to.
Od początku listopada obrońcy wyeliminowali 71 żołnierzy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Pokrowsku i ranili kolejnych 36.

W ostatnich dniach Rosjanie kilkakrotnie próbowali zinfiltrować Hryszyne. Aby zmylić obrońców, podszywali się pod cywilów.

Nasze siły zatrzymały wroga, poinformowało Ministerstwo Obrony.
Sytuacja w rejonie Myrnogradu pozostaje napięta. Według Sił Obronnych, po licznych nieudanych próbach szturmu na miasto od wschodu, armia rosyjska będzie próbowała zmienić wektor ataku.
W ciągu ostatniego dnia na kierunku Pokrowskiego obrońcy zatrzymali 58 akcji szturmowych armii rosyjskiej w rejonie Czerwonego Limana, Fiodorowki, Szachowa, Myrnogradu, Nykanorivki, Rodynskiego, Dorożnego, Nowopawłówki, Nowoekonomicznego, Łysówki, Pokrowska, Kotłyny, Udachnego, Mołodeckiego i Filii.

Siły specjalne SBU eliminują Rosjan w pobliżu Pokrowska na skalę przemysłową, liczby robią wrażenie, - ekspert
Siły specjalne Służby Bezpieczeństwa Ukrainy od roku skutecznie działają w najtrudniejszych rejonach obrony Pokrowska. Podwładni Malyuka eliminują tu Rosjan na skalę przemysłową – jeden oddział SBU „Alfa” wyeliminował 9500 okupantów.Tak pisze politolog Ołeksijj Kurpas.
Ekspert przytacza dane i podkreśla, że ​​bojownicy Służby należą do liderów w pokonywaniu wrogiego sprzętu i siły roboczej. „Malyuk zbudował system, w którym Służba maksymalnie „minusuje” wroga i jego sprzęt” – podkreśla politolog.
Kurpas przypomina, że ​​SBU była jedną z pierwszych jednostek na Ukrainie, które rozpoczęły rozwój w kierunku dronów i zawsze była w tym obszarze w czołówce. „W wojnie dronów najważniejsze jest nadążanie za postępem, podążanie za duchem czasu. I, o ile wiem, metody wprowadzane przez siły specjalne SBU są następnie próbowane przez inne jednostki” – pisze ekspert.

„To, że siły specjalne SBU likwidują Rosjan na skalę przemysłową, nie jest przypadkiem. To systematyczna praca pomnożona przez nowoczesne technologie. Efekt całego pionu, jaki zbudował Malyuk, osobiście dbający o swoje jednostki bojowe i regularnie odwiedzający front. Właśnie takie wyniki, poparte konkretnymi liczbami, należy pomnożyć. A wtedy cena, jaką wróg płaci za każdy metr ukraińskiej ziemi, jeszcze bardziej wzrośnie” – podsumowuje politolog.

Dzielnie się trzymają a stosunek 1:8 w personelu na korzyść kacapów.

To jest optymizm, a ja pytam czy utrzymają to miasto?