No i koniec mielenia na 12,90 – przez kilka dni ktoś w kółko kupował i sprzedawał te same pakiety, żeby „robić” obrót. Teraz cisza jak makiem zasiał. I uwaga – to nie były akcje oddawane przez długoterminowych akcjonariuszy, tylko typowe przesypywanie w obrębie „swoich”.
Dla przypomnienia – wezwanie jeszcze oficjalnie nie ruszyło, a cena 12,50 to czysta prowokacja. Sprzedaż po takich stawkach to prezent dla Karbonu. Trzymamy pakiety, bo im więcej akcji w rękach mniejszości, tym trudniej będzie im zrobić delisting czy przejąć pełną kontrolę.
Ogłosiła że chce bo taka jest teraz procedura ogłaszania wezwań . Nie istotne jest czy udane czy nie udane bo nie po to jest ogłaszane . Jest spełnieniem wymogu prawnego po zmianie przepisów w 2022 roku . W ich sytuacji nie mogą dokupić ani jednej akcji bez ogłaszania wezwania , nie mogą zrobić żadnego skupu akcji własnych bez ogłaszania wezwania . Więc ogłaszają wezwanie żeby w przyszłości można było zwiększać pakiet . Tyle filozofii tu nic się nie musi udawać to się ma zrealizować .
No jasne, „tylko procedura” – a ja wierzę w św. Mikołaja w sierpniu.
Prawo prawem, ale jak ktoś wpuści im pakiety po 12,50, to będą się cieszyć jak dzieci z nowej kolejki w wesołym miasteczku.
Prawdziwe zakupy – jeśli w ogóle – zaczną się dopiero gdzieś przy 20 zł, bo dopiero tam zaczyna się rozmowa o realnej wartości Fasinga.
Sprzedaż poniżej? To tak, jakby oddać mieszkanie w centrum Katowic za cenę garażu w Pcimiu.
Widzę, że po paru dniach mielenia w kółko tych samych akcji teraz w arkuszu po kupnie robi się coraz biedniej, a oferty spadają poniżej 12,50. Klasyka przed ogłoszeniem wezwania – przyciskają, żeby ktoś z nerwów rzucił taniej, zanim oficjalnie podadzą warunki.
Pamiętajcie, to że w arkuszu cienko, nie znaczy, że akcje nagle straciły wartość. To tylko teatrzyk pod tani skup. Im bliżej ogłoszenia wezwania, tym większa presja.
Nie ma co się dawać wkręcać w te zagrywki. Trzymajcie nerwy na wodzy, bo w takich momentach zarabia się nie na emocjach, tylko na cierpliwości.