i potencjalnej podaży akcji. Porównajcie różne gry wyścigowe ich peak i ilości sprzedanych kopii.

Jak ktos pisze ze 2K peak to już będzie git to nie wie o czym mówi.

Tokyo Extreme miało 15.8 K peak i sprzedało w 4 miechy 300 K kopii na steamie.

Nie samym peakiem człowiek żyje. W przypadku JDM nawet jeśli na premierę na PC zobaczymy tylko kilka tysięcy graczy jednocześnie to nie przekreśla to potencjału tej gry ani jej wpływu na wyniki finansowe spółki. Wystarczy, że gra się zwróci i do momentu premiery wersji konsolowych wygeneruje choćby drugie tyle przychodu. To oznacza, że spółka będzie miała pełne konto i realne możliwości dalszego rozwoju. Wersje na konsole które mają się pojawić pod koniec roku lub na początku przyszłego (PS5, Xbox Series, prawdopodobnie także Switch 2) to zupełnie nowy etap i wejście na rynek gdzie potencjał sprzedażowy jest nawet dwukrotnie lub trzykrotnie wyższy niż na PC. Nazwałbym to pipelinem skoro Gaming Factory w ostatnim artykule nazwało się spółką która będzie koncentrować się na emotorsporcie. Wersja PC nie kończy się na premierze. Zapowiadane wstępnie są DLC. Dobrze przyjęta gra może generować sprzedaż miesiącami. Aktualizacje, wsparcie dla społeczności, przeceny, bundle, promocje na święta itd itd. Klasyczny model długiego ogona sprzedażowego a Ty tu straszysz, lub czegoś nie rozumiesz. Taki model rozwijania tytułu przynieść bardzo solidny strumień gotówki przez wiele kwartałów. W tym czasie będą inne tytuły czyli te które już znamy: Pizza , Ghost oraz prawdopodobnie samochodówka osadzona w innym kraju. Jeśli do tego dołożymy sprzedaż na konsolach w kontekście globalnym (w tym rynków azjatyckich, które mogą być bardziej zainteresowane tematyką gry) to przed GIFem naprawdę otwierają się szerokie drzwi. W skrócie nawet jeśli ktoś teraz skupia się tylko na peaku graczy na Steamie to patrzy bardzo powierzchownie. To może być dopiero pierwszy etap bardzo dochodowego cyklu życia gry który przy odpowiednim marketingu i do dopieszczaniu tytułu może przynieść spółce wielokrotnie wyższe przychody niż tylko to, co zobaczymy na premierę i w pierwszym miesiącu. Tu nie chodzi o sprint. To będzie maraton. I wygląda na to, że dobrze rozplanowany, ale tego dowiemy się dzięki roadmapie i strategii niebawem.

Dodam jeszcze, że jeżeli chcesz realnie coś skrytykować, to moim zdaniem release trailer do którego odliczanie pojawiło się na oficjalnym YouTube JDM powinien ujrzeć światło dzienne nieco wcześniej niż 5 minut przed premierą. Mimo wszystko wierzę, że dział marketingu wie, co robi.

dokładnie takie same argumenty można było słyszeć w przypadku wielu innych gier i spółek , że debiut to dopiero początek zarabiania kasy. Tylko że potem okazywało się często że im dalej od premiery to te wyniki są coraz bledsze ( co jest zrozumiałe) , a spółki dołowały na wycenie. Przykładów jest sporo jak GOP , MOV, render itp.
 

Nie ma multi na start to proszę się nie spodziewać peak'ów powyżej 15k.

To prawda. Wiele spółek obiecywało długi ogon sprzedażowy, ale nie każda miała ku temu realne fundamenty.

W tym właśnie jest problem , szczególnie na takim rynku jaki jest gdzie gamedev jest w niełasce i inwestorzy nie ufają spółkom.

nawet spółki ktore generują kase jak CRJ czy 11 bit mocno oberwały ostatnimi czasy, taki GOP ma P/E 6 i wycene 80 M pln po tym jak jego IFZ zaliczył dobry debiut 19 K peak ( gorzej było z ocena gry) i pomimo ze te oceny na steamie się mocno poprawiły.

JA też widzę tutaj perspektywy bo grę moim zdaniem zrobili bardzo dobrze , mozna dodawac duzo kontentu + konsole , natomiast musi to być potwierdzone jeszcze przez sprzedaż gry . Bez tego z takimi Liczbami jak ty mówiałeś Małych kilka K peak , to kurs nie tyle ze nie pójdzie w górę ale sie załamie. Zobacz na Starward i jego The invincible jakie on wyniki pokazuje i właśnie dlatego zjechał swego czasu z Wartości 200 M pln na 10 M pln , jest mnóstwo spółek które zaliczyły wtopy kursowe po debiutach swoich gier, ponieważ nie osiągnęły odpowiedniej sprzedaży.

rynek niestety traktuje poza CDR gamedev jako inwestycje mega ryzykowne . Dlatego moim zdaniem takie gadania ze kilka K peak wystarczy żeby było dobrze na kursie jest zagłuszaniem rzeczywistości.

Przytoczyłeś zjazd 11bit oraz Starward. 11bit miał kapitalizację DWA MILIARDY i moim zdaniem gdyby nie pandemia nie osiągnałby aż tak wysokiej kapitalizacji , Starward był pompowany przed premierą pod oczekiwania. Gaming Factory nie tylko nie było pompowane, ale też jest skrajnie niedocenione i nie zauważone.

Patrząc na wyniki to wcale nie jest skrajnie niedowartościowany. Dlatego właśnie, musi pokazać że tym razem ich gra ich zespół potrafi zarabiać konkretne pieniądze tu i teraz. Musza potwierdzić ze ta wycena 60-70 M nie jest patykiem pisana i ze JDM to prawdziwy przełom dla spółki która wypuszczała wcześniej nieciekawe mało opłacalne gry.

Oczywiście że spółka musi pokazać wyniki. Jjesteśmy na rynku kapitałowym, nie na forum fanów. JDM nie ma być przełomem dlatego, że w kilka dni musi udowodni swoją wartość ale dlatego, że może otworzyć zupełnie nowy rozdział w działalności Gaming Factory. Są ku temu realne przesłanki. Mamy do czynienia ze stale rosnącym zainteresowaniem dla konsol, wstępnie dobrze ocenianym produktem, pipelinem kolejnych gier, prawdopodobnie dobrze przemyślaną monetyzacją po premierze (DLC, aktualizacje, bundle i przeceny ale o tym dowiemy się więcej z roadmapy JDM i nowej strategii) i prawdopodobnie postawieniem na rozwijanie spółki w kierunku emotorsportu. Zakładanie że osiągnięcie peaku na poziomie 10 tysięcy graczy w pierwszym tygodniu od premiery jest warunkiem absolutnym świetnych wyników finansowych to jakaś czarna magia. Rynek zna wiele przypadków w których gry z niższym peakiem generowały stabilne i wysokie przychody przez długi czas oczywiście pod warunkiem konsekwentnego wsparcia, rozwoju i wejścia na konsole. JDM to robi. Nie mówimy tu tylko o jednej grze tylko o zmianie strategii działania spółki, która chce budować segment motorsportu i zarabiać na nim w dłuższym horyzoncie czasowym. Zgadzam się, że obecnie rynek jest nieufny wobec gamedevu, ale tym bardziej nie można oceniać projektów przez pryzmat jednego wskaźnika (peaku na Steamie) i jednego dnia (premiery) lub pierwszego tygodnia. Gdyby tak inwestować, to żadna gra poza Elden Ringiem nie miałaby sensu. Wspominasz, że wcześniej GIF wypuszczało mało opłacalne gry. Zgoda. Ale każda spółka gdzieś zaczyna. GIF zaczyna dlatego tak niska kapitalizacja. Gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty to CD Projekt nigdy nie wypuściłby Wiedźmina.

Te DLC te konsole te nowe gry wymagają czasu i kasy . Jeśli spółka nie zarobi odpowiednich pieniędzy to , plany mogą zostac tylko planami. Zobacz ile gier co roku wychodzi na steama jaka jest konkurencja, musza zarobic konkretniejszy szmal tu i teraz , żeby móc w ogóle marzyć o realizacji dalszego rozwoju JDM w obecnej wersji kosztował ich 11 M pln i długie lata pracy .

Gra wyglada bardzo ładnie, ale to jest gra arcadowa i póki co bez multi a to mocno ogranicza np stabilna bardzo dobra sprzedaż w czasie . Wiec jeśli nie zrobią naprawde dobrego wyniku na w debiucie i nie zarobia odpowiedniego hajsu to potem jest wielkie ryzyko że jak wiele innych gier znikną gdzieś daleko w odmęntach steama z kiepskimi kolejnymi wynikami jakich ma wiele różnych spółek których gry nie chwyciły na steamie

a te 800 tys whislsity to skad sie wzielo?zapisy byly na duzo gorsza gre teraz nawet sepy pisza ze gra wyglada bardzo dobrze to jka to ma sie nie sprzedac ??

JDM ma potencjał , ale musi to udowodnić w debiucie.

Spółka ma swoje koszty operacyjne kwartalne , żeby robić DLC rozwijać grę wrzucić na konsole trzeba czasu i Kasy . Dlatego sprzedaż musi być na odpowiednim poziomie żeby tą kasę na funkcjonowanie i dalszy rozwój zdobyć i zeby jeszce na gieldzie kurs zaczał rosnąć. Dlatego JDM wbrew słowom Mieszka nie może sobie pozwolić na kiepski debiut typu 1.5 K - 3 K peak ( jak The invincible czy Traumaturge) , bo z tego będzie niewielki kesz ( który częściowo będzie jeszcze dzielony z wydawcą na azje)

oto moje słowa "Moim zdaniem peak 5000 w pierwszym tygodniu będzie bardzo dobrym wynikiem."

9 K peak to miał DDS2 . Mov ma wartość 37 M

19 K miał IFZ od GOP. GOP ma wartość 86 M .

JDM musi zapewnic odpowiednie wpływy spółce już Tu i teraz a nie za rok. Szczególnie patrzac na jej wyniki finansowe które publikowała.

To poczytaj czemu Movie przy peaku 9k na stratach jedzie to będziesz wiedział, to samo IFZ nabity na tanich Chinolach ponadto Gop to spółka Plw dlatego nie rośnie, a też Gop to urósł na 250mln jakbys nie wiedział. Gdyby nie urosło przed to by rósł po. Normalne.

A jak peaki bierzesz to zobacz peak 30 tys. Frostpunk który dał 1.5mld kap ;) a ty chcesz 30k peak tutaj ahahah :D

Oj gorąco się ludziom zrobiło bo za dużo ludzi czeka aby wskoczyć i boją się tego co było i na Drago i na bitach. No cóż jak się nie ma mózgu to się ma twardą dupę :)

Green Hell miałeś peak 5k to zobacz sobie kapitalizację.

Napisałeś o Tokyo 15k że 300k w 4m czyli jak 7k będzie = to samo w 8 miechów czyli 30mln ziko + gamepass = 35 mln zysku. Biorę w ciemno spółkę z kap 60mln która robi 35mln zysku w rok :D

Chłopie. GOP był wyceniany na 200 mln w dniu premiery, movie chyba jeszcze więcej. Tu praktycznie nie mamy żadnej premii w kursie a pomimo że wiadomo że gra jest dobra to kurs jest dużo niżej niż po wypuszczeniu dema.

Samo IPO było po 15.5

Nie ma premii bo fund tutaj siedzi który ma swoje problemy a on miał dużo towaru i najwidoczniej rynek nie rwał się żeby ten towar odebrać .

Nie ma premii bo gamedev tak wygląda, pokaz mi w ostatnich latach premiere po których było pompowanie kursu , jak już to była pompka pod premierę i potem zwała ( CIG , 11 bit, GOP , MOV )

11 bit po FP1 był pompowany był poteznie przewartościowany ale to były inne czasy, CRJ niedawano kosztowal 170 M pln ( majac 70 M w kasie spółki) CRJ odpalił po GH co-op gdy miał 20 K peak . Wczesnij gdy GH był w EA i miał debiut na poziomie 2 K peak to CRJ kosztował ok 80 -120 M PLN , ale to były inne czasy nie takie słabe jak obecnie( dla gamedevu) bez tylu podmiotów growych jak obecnie przecież CRJ pare miesiecy temu kosztował 2 razy wiecej niz w 2019 roku ( a ile kasy w tym czasie zarobił dla nich GH ) itp.

Obecnie jest mnóstwo spółek wydmuszek gamingowych , wszystkie miały jakieś plany, ale one spaliły na panewce i dlatego rynekj podchodzi z potężną rezerwą do growych tematów.

wyniki finansowe GIF są słabe wszystko wisi na JDM, dlatego rynek czeka i nie było jakiejś mocnej premii. Jak nie zarobi odpowiednich pieniędzy.

GOP miał pod premiere wzrosty bo Followers było 110 K przed premierą, przyrosty przez sama premiera followers były po 1 K na dobę , był na 20 miejscu WL , debiut jesli chodzi o PEAK był okey 19 K ( podobnie jak GH co -op) a jednak kurs sie mocno załamał i szybko z 35 PLN przed premierą poleciał na 20 PLN wpływ na to zapewne miały również niskie oceny, nie okazał sie takim Longsellerem jak GH dlatego GOP jest po 15 PLn a nie po 40 jak w szczycie przed premierą .

29 Maja bedą wyniki za 1 qw GIF jeśli debiut JDM będzie średni to ten raport będzie miał dodatkowy wpływ na wycenę akcji.

Pytanie jest proste jesli To taka wspaniała cena jest to dlaczego Rynek nie rzucił sie masowo i szybko nie odebrał w roznych pakietach akcji ktore ma Fund sugiego.

`

Rynek (czytaj ulica) jest ogrywana z akcji od dawna.

Rozumiem Twój sposób myślenia. Ryzyko jest. Przeanalizowaliśmy wszystko, co było dostępne. Teraz już tylko musimy czekać. Jeśli ktoś nie akceptuje tego ryzyka, to niech odda akcje i przejdzie na etfy MSCI world lub na rynki wschodzące. Tam zarobi te 9-10% średnio rocznie. Jeśli ktoś chce zarobić więcej, musi ponieść większe ryzyko. Wiemy, że gra jest dobra (tak przynajmniej wygląda z tych filmików na YouTube). Cena jest przystępna. Na liście w stream jesteśmy wysoko. Kapitalizacja spółki nie jest wysoka. A to co się wydarzy, musimy doświadczyć w najbliższych dniach. Polecam pampersy, jeśli ktoś na słabe nerwy xDxD

Długo tu się rozwodziłeś. Ja zapytam krótko gdzie twoje 15 zł po premierze?

ehhhhh

Karolku gdzie te 15 zł?

Karolek bedzie milczal a pozniej schowa sie do nory, zmieni nick i ip i bedzie dalej naganial na innych spolkach bez przyszlosci

Przecież wiem. Opisywałem to osobiście na dwa tygodnie przed premierą niemal codziennie . Kto mnie posłuchałbym nie dał się nabrać na stare numery spółdzielni.

Już nie wspomnę o opiniach