Był popłoch jak M sypał i poszło info o wypowiedzeniu umowy przez firmę audytorską. Raport jest i tak. Nawet spoko. W około niego wiele pozytywnych symptomów. Myślałem szczerze mówiąc, że wrócimy wiec na poziom z 21 września (0,67?). Jednak wydaje się, że sternik trzyma kurs aby nie przebił dziś drugich górnych widełek. Jeśli dziś bądź jutro będą nowe informacje (zmiana prezesa w końcu?) to może jeszcze dobije, ale mimo dzisiejszych dobrych nastrojów wzrost nie odpowiada temu jak następowały spadki. Mówiąc krótko: ciągle czekamy na co co istotne.

Najlepsze kuriozum jest takie, że przez w czerwcu, lipcu i sierpniu spółka otrzymała 1,8 mln pożyczki, a nie miała kasy na opłacenie biegłego rewidenta xD koszt takiego badania to okolice 15 k pln netto

Wyszli z założenie, że skoro nie trzeba to po co płacić. A do tego zrobili popłoch. Jeśli to wszystko wypali pozytywnie to ten kto kupił tanio zarobi bardzo dużo.

To teraz jak już tak ładnie to wszystko opisałeś, to proszę cię, napisz jaką masz teorię na to, że właściciele hurtowo wyprzedali swoje akcje. Hmmm? może nie wiedzieli tego co ty wiesz? Ale skoro tak, to zamiast na forum, trzeba było im to powiedzieć, wtedy może nie zaczęliby sprzedawać i akcje nie poleciałby tak bardzo w dół.

A myślisz ze kupiła je tak tanio ulica. Zastanów się, Ktoś Kto miał je kupić wiedział kiedy będzie wysyp. Ktoś wie co robi. Dla Prezesa będzie dobra posada. Tu jeszcze będzie wynik 2-cyfrowy a może i pojawi nam się Będzin II. Oczywiście to moja teoria i obym się nie mylił, ze wejdzie tu potężny gracz. Dla jasności mam tylko kilkanaście tysięcy akcji a są tu gracze z dużo większymi pakietami.

To tak jak ja i dlatego się nie boję, ale takie teorie nie grają mi tu ze zdrowym rozsądkiem. Ja pamiętam Vistala z poprzednich lat. Było podobnie, spadek akcji, straszenie upadłością, a później wystrzał w górę. Jeżeli tym razem też tak będzie, to oznacza, że ktoś się tu nieźle bawi. I obym się nie mylił ;) Ale zawsze jest ta druga strona medalu.

Ależ ja właśnie zakładam, że oni wiedza o wiele więcej niż ja. Zakładam, że ktoś dokładnie wiedział po jakiej cenie będzie mógł kupić i wszystko zakładało oddanie przez pana M akcji. Zobacz sobie kolego sympatyczny od kiedy Pan M sprzedaje i wytłumacz mi czemu nie sprzedał kilka razy drożej tylko sukcesywnie co jakiś czas? hm?

I w tym właśnie sęk, że tego nie wiem, tzn. tego nie wie nikt, ale staram się myśleć rozsądnie i zakładam, że skoro ktoś wie coś więcej na temat wzrostów, to nie sprzedaję swoich akcji prawda? Tym samym pan M albo już jest zmęczony spółką i chce po prostu pójść na emeryturę i się z kimś ugadał (wtedy ok rozumiem) albo .... no i właśnie tego albo nie potrafię zrozumieć, bo żaden scenariusz mi tu nie pasuje.

Dzisiaj całą sesję też jest ustawiona wymiana. Być może Pani Bożena opuści pokład już całkowicie