To tak jak ja i dlatego się nie boję, ale takie teorie nie grają mi tu ze zdrowym rozsądkiem. Ja pamiętam Vistala z poprzednich lat. Było podobnie, spadek akcji, straszenie upadłością, a później wystrzał w górę. Jeżeli tym razem też tak będzie, to oznacza, że ktoś się tu nieźle bawi. I obym się nie mylił ;) Ale zawsze jest ta druga strona medalu.