• Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]
    dla tych co to są zaskoczeni wypadkami na spółce i jeszcze nie doszli do siebie i trzymają akcje. Jeśli naprawdę wierzycie, że tu jeszcze się zdarzy coś dobrego, to przynajmniej zaksięgujcie stratę. (sprzedajcie i odkupcie posiadane akcje), W negatywnym scenariuszy, przynajmniej odliczycie stratę od podatku. Dziękować za radę można po zwieszeniu spółki na Amen.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Baca [93.159.186.*]
    No fakt ,, super rada ,, a kto zbiera kwity wywalane przez wystraszonych , no kto ? , a kto zostanie z zastawionymi kwitami tego pana Książka ?? ,,, nic się tutaj nie klei i nikt nie wie czym to się skończy !!
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]
    Piszesz, jakbyś był na bananie od wczoraj. Na wszystkich zawieszanych spółkach bankrutach obroty były do ostatniego dnia, do ostatniej godziny. A niektóre z nich, nawet spektakularnie rosły w ów sądny dzień. np. petrolinvest o 46%. Dlatego nie pisz bzdur, że ktoś zbiera od wystraszonych, bo to uwłacza inteligencji nawet mało rozgarniętego inwestora.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Mędrzec [91.146.243.*]
    a Ty tu ciągle piszesz jakbyś była już dawno ogarnięta :) ludzie nie z takimi strarami sobie radzili to i tu każdy podejmie właściwe decyzje, także ten tego, dzięki za rady
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Pear [188.47.123.*]
    absolutna racje ma pauulinka, i rady dobre
    kto pamieta ganty i krezusy, kanie, petrole i ursusy

    (dokoncz rym ;) )
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Baca [37.225.29.*]
    Ta spółka zostanie zdjęta z giełdy racja racja to jest jedyny dobry myk sprzedać jak już coś chce trzymać akcję i kupić z powrotem po to żeby tylko stratę odliczyć bo tych akcji już za moment nie będzie w obiegu..pozdrawiam.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Dobrodziej [37.47.119.*]
    Nie rozumiem waszych rad , radzicie sprzedać i odkupić ?
    Przecież jak ktoś ma akcje i sprzeda to już ma stratę zaksięgowaną i na co miałby kupywać jeszcze raz ? żeby zostać dożywotnio kolekcjonerem firmy BAH ??
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Baca [93.159.186.*]
    No to ciekawe kto zbierał po 40 0 60 tysięcy ? , pewnie wystraszony leszcz ... haha jakby ktoś wywalał na potęgę to na 1 groszu kurs by wisiał ... wystraszone leszcze wywalały a ktoś to pozbierał ,,, po co komu kwity bankruta !!
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]
    Widzę Baca że ty dalej niewiele z tego co si dzieje rozumiesz. Obroty, zmieniające się poziomy nic, zupełnie nic nie znaczą. Jutro też ktoś będzie wywalał inny zbierał, być może a nawet na pewno poniżej 10 gr. I dalej to nic nie będzie znaczyło w kontekście zawieszenia które nadchodzi wielkimi krokami. A co do sprzedaży, i odkupienia akcji to już wyjaśniam. (wiem, że wielu świeżych bez doświadczenia tu zagrało) Otóż, jak ktoś ma np. kupione 50k akcji po 1zł. to w tej chwili ma straty niecałe 45k zł. Jak akcje zawieszą, to strata będzie równe 50 tysięcy. Jak dzisiaj sprzeda i kupi swoje akcje po 10gr, to nawet jak akcje zawieszą, to 45k zł będzie mógł przez 5 lat odliczyć od zysku na innych inwestycjach. A zatem strata będzie mniejsza. Wiem że to abecadło grania na bankrutach, ale jak widać po postach dla niektórych to nie jest jasne.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Baca [93.159.186.*]
    Dziecino i komu to tłumaczysz ,,, to wszystko jest wiadomo od dawna !!
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]
    Niby jasne, ale jak się poczyta wątki i posty, szczególnie po zjeździe z 50 gr na 15, potem po podbitce z 15 na 20, to wygląda na to, że trzeźwe spojrzenie i prawdziwa ocena sytuacji to przymioty których brak tutejszym posiadaczom. Dale snują jakieś fantastyczne scenariusze, które nijak się mają do newsów płynących ze spółki i do wykresu. (choć to ostatnie mozna zrozumieć skoro młodzież (stażem nie wiekiem) na parkiecie.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~MiłegoDnia [188.127.29.*]
    @dorodziej
    Jeśli ktoś po sprzedaniu nie chce kupić, to znaczy, że uważa spółkę za śmieć. Czyli powinien sprzedać. I zapomniec
    Jeśli uważa, że spółka ma szansę to są dwa scenariusze
    a)nie ma racji, będzie zawieszenie. Wtedy traci kasę i dopóki akcje nie będą wycofane g.. może zrobić. Tak jak ja z akcjami pewnej spółki, która przestała istnieć z 20 lat temu. NIC nie mogę zrobić i te kilka tysięcy złotych stracone i NIC.
    Jeśli zaś sprzeda i kupi to zwiekszy strate o prowizję ale te strate odłoży od dochodu z papierów. Czyli kilkanaście procent w postaci mniejszego podatku ma szansę odzyskać
    b) ma rację. Wtedy nie posłuchanie się rady da oszczędność na prowizji.

    Czyli sprzedaż i kupno to transakcja gdzie za koszt prowizji dostajemy strate zaksiegiwana która możemy odliczyć od dochodu nawet gdy akcje fornalnIe nie będą wycofane z KDPW.Ryzyko grubo poniżej procenta (prowizja) za pewność obniżenia podatku o kilkanaście procent.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~MiłegoDnia [188.127.29.*]
    Ps.
    Jak ktoś lubi gry na bankrutach, to niech zaluje ze nie pograł na sleepzag. Tam z niewiadomych przyczyn nie ma od 5 lat zawieszenia i los sleepzaga to jeden z bardziej optymistycznych wariantów dla BAH.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~543210 [37.47.119.*]
    Pięknie to paulinka wytłumaczyłaś , szczególnie z tym powtórnym zakupem ale rozumiem twoje intencje - haha
    Ja już sprzedałem wszystko, średnia poniżej 20 groszy, 13tys, straty i w samarytanina się nie bawię już nie zamierzam odkupić, zresztą nie ma pod co, tu już pozytywnych inf nie będzie.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]
    Dobrze Cię rozumiem. Myślę że trochę kumatych zrozumiało w ostatnim czasie jak bardzo ryzykowna jest tu gra. I jak mało szans na wygraną. Ale może są tacy którzy np. mieli sen, wizję, że BAH jeszcze będzie wielki, i im trudno odmawiać prawa do trzymania akcji, a mogli zapomnieć o tak prozaicznej czynności jak zaksięgowanie straty. Rada może tyczyć też tych co to postawili wszystko na jednej szali ,łącznie ze swoim forumowym autorytetem jak Kowal. Są różne przypadki.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Kowal [188.146.254.*]
    Ty tu synek nie rób jakiegoś totalnego przedszkola :)
    Takie wykłady na tym forum są zwyczajnie żenujące.
    Jeżeli ktoś nie ma podstawowej wręcz wiedzy o inwestowaniu, to na giełdę nawet zaglądać nie powinien.
    A już na pewno na giełdę-szulernię typu banan...

    Mi zaś nie przypisuj żadnych dziwnych ról.
    Nie jestem żadnym autorytetem ani innym kaznodzieją.
    Ty prędzej - z tymi swoimi kazaniami dla maluczkich... ;))

    Co zaś będzie dalej ze spółą - czas pokaże...
    Padło tu na forum wiele przykładów i porównań.
    Zarówno pozytywnych jak i negatywnych.
    Ja nadal pozostaję optymistą - choć przyznaję, że realizuje się jednak inny scenariusz niż obstawiałem.
    A jaki będzie jego ciąg dalszy?
    Tego, przypuszczam, nawet szanowny pan MK może nie wiedzieć tak do końca... :)

  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Pendolino [5.173.129.*]
    Lepsze "kazania" Paaulinka niż Twoje Kowalczeski teorie o wybiciach i odjezdzajacym pociągu. Całe szczęście, że z nimi skończyłeś. Pozostało ci krytykowanie innych, co zawsze robiłeś najintensywniej i najbardziej grubiańsko na tym forum. Ostatnio depcze ci jednak po piętach owcolubieżca
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Leon_zawodowiec [62.128.217.*]
    Jak trolle skomlą żaby sprzedać i szybko zapomnieć o stracie to mi serce rośnie :))), Znaczy, że robią to w określonym celu
    (odebrania akcji dotychczasowym posiadaczom) i znaczy to, że te akcje jeszcze nabiorą wartości i to szybciej niż niektórym się wydaje !!!

    Ps. Postawię pytanie retoryczne. Dlaczego znaczący akcjonariusze którzy posiadają odpowiednio 5,0 % i 5,03% nie sprzedają swoich akcji ???
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]

    No no, to jednak Kowal żyje, a już się martwiłam bo coś mało się ostatnio udziela mimo że tyle w spółce i na kursi się dzieje. Ale to dobrze, zawsze to raźniej, gdy w większej grupie obserwuje się tak fascynujące wydarzenia na walorze który wydawało by się został prześwietlony wszerz i wzdłuż, i nie powinien już kryć żadnych tajemnic.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Olivier [45.134.212.*]
    Szanuję optymistów. Sam się do nich zaliczam. Jednak mimo to, po wczorajszym komunikacie, postanowiłem uratować te 25% kapitału, za który kupiłem akcje BAH. Również liczyłem na inny rozwój wypadków. Ciągle zastanawiam się, dlaczego Książek tak łatwo oddaje firmę. Żadnego odwołania od decyzji sądu, żadnych kontrposunięć wobec JLR. Tak jakby skreślił już BAH-a w momencie odmowy JLR na proponowaną nową restrukturyzację. Być może jest tu drugie dno, którego nie widać. Być może ukażą się jeszcze informacje, po których kurs spółki wystrzeli do góry, ale jak na razie, jest to gra w ruletkę. Wręcz raj dla spekulantów. Wolę te 25% pozostałego kapitału zainwestować w spółkę niezagrożoną upadłością czy też zawieszeniem notowań. No i oczywiście, skorzystam z odliczenia tej straty od podatku z przyszłych (mam nadzieję) zysków.
    Pozdrawiam szanownych forumowiczów i życzę przemyślanych, nie uwłaczających nikomu wpisów.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Modżo [5.173.129.*]
    Kowalino a może zorganizujesz jakiegoś grilla dla starej ekipy wisielców z forum ?
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~MiłegoDnia [188.127.29.*]
    @LEON-acz NIE-zawodowiec
    Jakie są obroty? Jak byś miał 5% i zaczął spezedawac to do ilu by spadł kurs?
    Na dodatek jakby ktoś sprzedal, to Leon by rzeki ok, sprzedal ale ktoś inny kupił, bo się więcej
    Prawda jest taka, że najbardziej prawdopodobne to zawieszenie. Nikła szansa na kurs sleepzaga. I spekulantów nadzieja, że to gra JLRa z BAH.
    DZIĘKI im za to że istnieją, dlatego miałem komu sprzedać
    Może będą mieć swój dzień, jak np. było swego czasu na komputroniku.
    Ale ja bardzo nie lubię mieć zawieszonych na wieki akcji na koncie
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]
    Tego co się dzieje z kursem w ostatnich dniach, nie można traktować osobno, nie uwzględniając ostatnich 3 lat. Pisałam tu kiedyś o tym, że wg mnie BAH stał się spółką na którą główny dawno położył l_achę. Swoje z niej wyciągnął a resztę ma gdzieś. Sporo zresztą takich tworów na GPW.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Zenek [188.146.112.*]
    Taki manewr mozna zrobić jak masz 10-30k akcji gorzej jak ma się ich 10 razy tyle.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Tom [188.146.120.*]
    Sam możesz swoje odkupić, taki manewr zrobił główny w grudniu 2020 po ok 0,80 PLN.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Leon_zawodowiec [80.75.64.*]
    Kolego "MiłegoDnia" o transakcjach pakietowych słyszałeś ??? Jak ktoś chce sprzedać znaczny pakiet akcji to robi to w pakietówkach co zasadniczo nie ma wpływu na bieżący kurs akcji. Na BAH-u znaczący inwestorzy nic nie sprzedali, a jeden z nich dokupił i się całkiem niedawno ujawnił. Więc wiedzą coś o czym ty nie wiesz, a ja się domyślam i dla tego nie sprzedałem i nie sprzedam, no chyba, że po 10 PLN i to nieznaczną część pakietu :)))
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~MiłegoDnia [188.127.29.*]
    Tak. Pakietowki istnieją. Nie mają bezpośredniego wpływu na cenę. Ale trzeba znaleźć kupca
    @ZENEK
    powiedzmy masz 300 tys akcji. Dajesz zlecenie kupna ukryte na 30 tysi o 0.1 grosza poniżej kursu i sprzedajesz sam sobie. Potem sprzedaży 0.1 powyżej kursu z prawej i kupujesz
    Możesz oczywiście mniejszy odstęp zrobić.
    10 razy po 30 tysi akcji i przerzuciłeś wszystko.
    Za jednym zamachem niby też można zrobić ale wtedy już wolna gotowka potrzebna zauważalna.
    Przy tym spreadzie jaki jest na BAH MOŻNA też próbować zrobić tak, by obce akcje w ogóle były nie ruszane. Jak nie chcesz być dwoma stronami transakcji to możesz dogadać się z matką, żona, kochanka, kumplem bratem, ojcem.w poniedziałek tu mu sprzedajesz 30 000 we wtorek on Tobie... zresztą przy tej cenie to i 50..100 tysi akcji dziennie nie zrobi dużego wrazenia
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Baca [83.28.229.*]
    Sam sobie to sobie możesz zrobić krzywdę ,, dobre bajanie !!
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~nono [145.237.4.*]
    jeszcze pół roku zabawy paulinka
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~Fret [31.61.172.*]
    A w podobnym temacie. Kiedyś zdjęli jedną spółkę z GPW i nie zdążyłem sprzedać, czy ktoś z tu znamienitych specjalistów podpowie co mogę dalej z tym zrobić?
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~bywalec [91.146.243.*]
    kiedy i jaką ? bo w "upadłości wirtualnej" jeszcze znajdziejsz notowane i nawet grane...
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]
    "A w podobnym temacie. Kiedyś zdjęli jedną spółkę z GPW i nie zdążyłem sprzedać, czy ktoś z tu znamienitych specjalistów podpowie co mogę dalej z tym zrobić?"
    Co prawda nie robiłam tego, ale znam z opowiadań. Najlepiej jest zaleźć kogoś mającego rachunek w tym samym biurze maklerskim i w porozumieniu z maklerem owego biura dokonać sprzedaży za np. 1 zł. Twoje akcje znikną (pojawią się u znajomego) a w rozliczeniu rocznym będzie strata którą można odpisać. Można zrobić też transakcję wymienną ty jemu sprzedajesz , a on tobie.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: paaulinka [89.74.53.*]
    Fajnie się czyta po paru miesiącach swoje prognozy co do przyszłości w newralgicznym miejscu jakim się spółka znalazła. Kto podjął optymalną decyzję, a kto sparzył się na marzeniach? Myślę że można dziś już pisać bez obciążenia związanego z tracącą wartość pozycją.
  • Re: Moja (bezinteresowna) rada Autor: ~MiłegoDnia [188.127.25.*]
    No i ciekawe, kto zrobił zgodnei z Twoją radą.
    A mnie tak objeżdżali niektórzy, że co za sens jak już się zaksięguej stratę kupować.... - właśnei po to, by mieć ją zaksiegowaną!!!

    I pisał któys, żę sam sobie jak sprzeda ktoś, to sobie krzywdę zrobił...
    Ciekawe z jaką ceną nabycia zostali posiadacze akcji...Jak ponad 20 gr, to rady nie wykorzystali.
    Jak ponad 60 gr, to cymbały
[x]
BAHOLDING 0,00% 0,10 2023-10-03 02:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.