Panie Sytek, wiem że to przeczytasz, będę was gnębił dopóki nie wypłacicie wszystkim pracownikom zaległych pensji.
Zacząłem od reklamy w internecie, teraz media, dzisiaj zawiadomiłem tv. Kolejny krok to masowe skargi do urzedów, a wiem ze macie dużo na sumieniu. Najlepsze zostawię na koniec. Będzie wesoło.
1. Prezes nic nie wypłaci, bo za kilka dni najprawdopodobniej zostanie aresztowany 2. Aforti nie ma żadnych pieniędzy 3. Aforti przy marży ze sprzedaży i uzyskiwanych odsetek 5 mln rocznie miało 50 mln stałych kosztów rocznie. Już w 2020 r. jego kapitał własny był de facto ujemny, a bieżące koszty ( w tym pracownicze ) pokrywało z pieniędzy pożyczkodawców. Bilans za rok 2020 został zmanipulowany i wykazywał zysk zamiast potężnej straty, co najmniej 40 mln złotych. 4. Pieniędzy pożyczkodawców starczyło na 2 lata, bo na więcej matematycznie starczyć nie mogło. 5. Firma powinna być postawiona w stan upadłości najpóźniej na początku roku 2021, ciągnięcie tego dalej było przestępstwem na szkodę pożyczkodawców i pracowników, zagrożonym karą pozbawienia wolności dla członków zarządu spółki. 6. Spółka będzie w stanie upadłości i wtedy syndykowi może uda się co nieco odzyskać. Potrwa to jednak kilka lat. Tyle w temacie
Napisałem, że najprawdopodobniej będzie aresztowany, bo dopuścił się ewidentnego przestępstwa nieogłoszenia upadłości jakieś 2 lata temu, czym doprowadził wiele osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, nieuregulowania należności podatkowych i składkowych, niewypłacenia wynagrodzeń pracownikom i wielu innych. Jest prawdopodobne, że będzie starał się gdzieś ukryć. Sprawa wkrótce będzie głośna, więc taka jest kolej rzeczy. Aforti to obecnie bankrut, który nie ma ani pieniędzy, ani majątku. Facet już w 2020 roku widział, co się dzieje i starał się manipulować danymi finansowymi, przedstawiając nieprawdziwe dane o spółce i prowadził kreatywną księgowość. To co się teraz dzieje, było już w 2020 i 2021 roku absolutnie do przewidzenia, bo ile może działać firma z marżą 5 mln zł i kosztami 50 mln zł, bez kapitału własnego finansująca się tylko z pożyczek ( było ich zgodnie z bilansem na nieco ponad 100 mln zł ), które też trzeba spłacać? Sama matematyka mówi, że tych pieniędzy starczyło na maksimum 2 lata. Nie wiem, na co on liczył? Ogłosiłby upadłość, syndyk częściowo spłaciłby wierzycieli, a gość miałby spokój.
Panie Prezesie jeśli chce Pan jeszcze wyjść z twarzą to proszę zrobić co w Pana mocy, ma Pan przecież doradców , którzy też nie chcą chyba stracić twarzy, oddajcie to co ludziom się należy, bowiem w przeciwnym razie Wasza firmą przebiję aferę z Amber Głold, wierzę że znajdziecie sposób by nie spaść poniżej dna, tyle lat tworzyliście markę ,mzresztą macie chyba też rodziny , a to na wszystkich odciśnie puętno
Oczywiście, że Aforti przebije Amber Gold. W Amber Goldzie poszkodowani coś dostaną a tutaj nie ma absolutnie czego zbierać. Zarząd spółki wraz z głównym księgowym, radcą prawnym itd. działali w zorganizowanej grupie przestępczej i ciągnęli działalność spółki, która już dawno temu kwalifikowała się do ogłoszenia upadłości. Gdyby postępowali zgodnie z prawem, to i Pan dostałby swoje pieniądze a i wierzyciele zostaliby częściowo spłaceni. Do tego trzeba dodać, że Amber Gold to była spółka-krzak a tutaj mamy do czynienia ze spółką notowaną na giełdzie, która ma jednak różnego typu nadzór nad sobą.
czyli zbiorowy proces karny, wspólna cela, tego im życzę, a bliscy winni czy mniej winni ale też mają pozamiatane , pewnie zabezpieczeni ustawieni ale mimo wszystko hańba
Mam wrażenie, że kilka osób chce tu być zarówno oskarżycielem, sędzią i katem równocześnie. Trochę Panowie opanujcie się i jeśli jesteście pewni swego to pozostawcie to sądom do tego przeznaczonym. Póki co nie słyszałem nic oficjalnie, żeby Aforti było w upadłości, a Wy już byście chcieli karać i wysyłać do więzienia. Jestem inwestorem i mi się nie podoba ta sytuacja bo czekam na wznowienie notowań.
Póki co, sytuacja wcale nie jest przesądzona, bo nie ma, żadnych oficjalnych informacji. Więc spółka nadal może funkcjonować, jeśli uda im się podpisać umowę z audytorem. Także Panowie, trochę może nie wyprzedzajcie sytuacji, żeby przeciwko Wam się sytuacja nie obróciła.
Jak masz kontakt z mediami to puść im mój wątek o aferze Aforti i niech służby działają ( choć w państwie pis, to raczej wątpliwe) . Jak służby zabezpieczą dokumentację, to będzie szansa ( być może ) na odszkodowania.
Ciekawe czy pan Sobolewski - członek rady nadzorczej tez zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej? Oczywiście jeżeli okaże się prawdą fałszowanie sprawozdań.