• Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: ~tygrys_myszowaty [89.76.218.*]
    Załóżmy, że stało się niemożliwe - mylił się foratan, myszowaty, fundusze, a latryna postawiła swoje toy-toye nie dość że na ruchomych, to jeszcze do tego na dolaronośnych piaskach - i Astana zaczęła odławiać kulki a EEX zaczął nagle zarabiać prawdziwe pieniądze. Podkreślam ... załóżmy (mniej więcej na takiej samej zasadzie, że Jarosław Kaczonogi jest wybitnym mężem stanu a nie popierdółką żerującą na śmierci brata). Ale dość o polityce. Załóżmy, że stał się CUD ...
    Pytanie zaś jest proste:
    - Czy uważacie, że Bokuny podzieliły by się z wami takim (nieoczekiwanym) zyskiem? I że nie zadziałałaby żelazna zasada New connect - że zyski się prywatyzuje, a straty się upublicznia?
  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: swój [185.28.248.*]
    Dnia 2021-11-20 o godz. 01:40 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
    > Załóżmy, że stało się niemożliwe - mylił się foratan, myszowaty, fundusze, a latryna postawiła swoje toy-toye nie dość że na ruchomych, to jeszcze do tego na dolaronośnych piaskach - i Astana zaczęła odławiać kulki a EEX zaczął nagle zarabiać prawdziwe pieniądze. Podkreślam ... załóżmy (mniej więcej na takiej samej zasadzie, że Jarosław Kaczonogi jest wybitnym mężem stanu a nie popierdółką żerującą na śmierci brata). Ale dość o polityce. Załóżmy, że stał się CUD ...
    > Pytanie zaś jest proste:
    > - Czy uważacie, że Bokuny podzieliły by się z wami takim (nieoczekiwanym) zyskiem? I że nie zadziałałaby żelazna zasada New connect - że zyski się prywatyzuje, a straty się upublicznia?
    Oczywiście to bardzo katolicki kraj i 10 przykazań obowiązuje:))))))))

  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: foratan [5.173.97.*]
    Dnia 2021-11-20 o godz. 08:34 swój napisał(a):
    > Dnia 2021-11-20 o godz. 01:40 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
    > > Załóżmy, że stało się niemożliwe - mylił się foratan, myszowaty, fundusze, a latryna postawiła swoje toy-toye nie dość że na ruchomych, to jeszcze do tego na dolaronośnych piaskach - i Astana zaczęła odławiać kulki a EEX zaczął nagle zarabiać prawdziwe pieniądze. Podkreślam ... załóżmy (mniej więcej na takiej samej zasadzie, że Jarosław Kaczonogi jest wybitnym mężem stanu a nie popierdółką żerującą na śmierci brata). Ale dość o polityce. Załóżmy, że stał się CUD ...
    > > Pytanie zaś jest proste:
    > > - Czy uważacie, że Bokuny podzieliły by się z wami takim (nieoczekiwanym) zyskiem? I że nie zadziałałaby żelazna zasada New connect - że zyski się prywatyzuje, a straty się upublicznia?
    > Oczywiście to bardzo katolicki kraj i 10 przykazań obowiązuje:))))))))
    >
    ale kara za nieprzestrzeganie nie na tym świecie...
  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: ~tygrys_myszowaty [89.76.218.*]
    Jak tam Grzesiu, skorzystałeś z moich "rekomendacji" inwestycyjnych? Co prawda Borucina zaliczyła tylko kilka procent w plecy, ale już Biomed dał słusznych rozmiarów zysk (rzecz jasna zapisywany w nawiasie) ca liczony na (25)%.
    Ps. Tak przy okazji - piekło jak to piekło, zostało dosyć dobrze zdefiniowane - ognie piekielne, smażenie w smole i takie tam usługi dodatkowe - jak się łamie przykazania (a przede wszystkim to pierwsze - znaczy się kiedy unika się opodatkowania przez rzymską urząd podatkowy i jego lokalną izbę w postaci parafii) to wiadomo, co odszczepieńca czeka. Statystyka jest brutalna - z siedmiu miliardów ludzi tylko jeden robi zrzutkę na dobrego papę - co znaczy, że pozostałe sześć ma przechlapane.Tu sprawa jest jasna. Natomiast mgłą tajemnicy owiana jest sytuacja tych, którzy w nagrodę za cnotliwe życie na tym świecie trafili do raju. To znaczy że wiadomo iż będzie im dobrze. Ale ... co to znaczy dobrze? Weźmy na tapetę typowego suwerena z podkarpackiej wiochy. Fakt, jak żona zupy nie dogotuje to potrafi dać w zęby ( a później wyegzekwować małżeńską powinność) a dzieci naucza oczywistej oczywistości że "Czcij ojca swego ..." pasem z surowej skóry - ale co tydzień uczestniczy w mszy, do komunii świętej przystępuje, a na tacę rzuca nie ukradkiem jakiś tam bilon tylko ostentacyjnie banknot (dziesięciozłotowy, ale zawsze). I tu dochodzimy do znaku zapytania - otóż głowa rodziny pilnuje, aby każdy z rodziny dzień święty święcił i zakupów w sklepie nie robił, a po sumie zajmuje miejsce patrona przy świątecznym obiedzie. I już kiedy sobie podje .... no właśnie - idzie skorzystać z usług miejscowej agencji towarzyskiej. I żeby nie było - całkowicie legalnie. Bo jak się wsłuchać w głos ze stolicy Piotrowej, to grzechem śmiertelnym jest robić zakupy w niedzielę, czasami też jakiś miejscowy nadgorliwy proboszcz (oderwany od rzeczywistości) wyjdzie przed szereg i pacnie, że pić należałoby trochę mniej ... ale nigdy, ale to przenigdy nie pada w kazaniu, że pójście do burdelu jest niemiłe Panu. No i przychodzi moment, kiedy bogobojny Ociec Rodzinie strzela kopytami, i w ramach rekompensaty za wyrzeczenia jakie w imię jedynej Wiary stały się jego dopustem ma tym świecie trafia do raju ... a zaraz za nim na ten przykład jego żona ...
    Otóż głowa rodziny postrzega raj jako miejsce, gdzie nie dość, ze będzie sobie mógł pociupciać z nastolatką, to jeszcze będzie to mógł robić codziennie i za to nie płacić.
    Z kolei żona bogobojnej głowy oczekuje, że kiedy już trafi do raju to nastąpi od wielu lat oczekiwana ulga - i mąż przestanie ją grzmocić ...

    Przynajmniej w wersji oferowanej przez Mahometa faceci będą mogli korzystać z usług niejakich hurys. Ale ostrzegam - co bardziej dociekliwi badacze hadisów twierdzą, że mianem hurys Prorok określał słodkie winogrona ... Wilebij Allacha, czcij Mahometa, zdetonuj dziesięć kilo TNT owinięte wokół tyłka - i w nagrodę na tamtym świecie będziesz miał darmowe rodzynki bez ograniczeń. Nic tylko brać ...

    Niestety, aby oboje zostali zwolnieni w Niebie ze swoich uświęconych sakramentem małżeństwa obowiązków musiałoby dojść do sytuacji, w której (aby doznali szczęścia i spełnienia) obowiązywanie przykazań boskich musiałoby być w Niebie odwołane ...
    Oczywiste jest dla mnie, że jako osoba innej wiary (Wielki Potwór Spaghetti przekonał mnie, że Wulkan Piwny i striptizerki to lepsza alternatywa niż katolicki Raj) być może gdzieś popełniam błąd. Starałem się znaleźć w necie opis tego, jak to jest Raju ... i dupa. Zero. Szlaban gorszy niż za chinolskim fajerwalem. Ale gdybyś podesłał jakiegoś linka to będę wdzięczny ...
  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: ~mar [5.173.32.*]
    Tobie się ewidentnie nudzi. Dzisiaj niedziela, masz księdza Natanka.
  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: swój [185.28.248.*]
    Dnia 2021-11-21 o godz. 01:39 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
    > Jak tam Grzesiu, skorzystałeś z moich "rekomendacji" inwestycyjnych? Co prawda Borucina zaliczyła tylko kilka procent w plecy, ale już Biomed dał słusznych rozmiarów zysk (rzecz jasna zapisywany w nawiasie) ca liczony na (25)%.
    > Ps. Tak przy okazji - piekło jak to piekło, zostało dosyć dobrze zdefiniowane - ognie piekielne, smażenie w smole i takie tam usługi dodatkowe - jak się łamie przykazania (a przede wszystkim to pierwsze - znaczy się kiedy unika się opodatkowania przez rzymską urząd podatkowy i jego lokalną izbę w postaci parafii) to wiadomo, co odszczepieńca czeka. Statystyka jest brutalna - z siedmiu miliardów ludzi tylko jeden robi zrzutkę na dobrego papę - co znaczy, że pozostałe sześć ma przechlapane.Tu sprawa jest jasna. Natomiast mgłą tajemnicy owiana jest sytuacja tych, którzy w nagrodę za cnotliwe życie na tym świecie trafili do raju. To znaczy że wiadomo iż będzie im dobrze. Ale ... co to znaczy dobrze? Weźmy na tapetę typowego suwerena z podkarpackiej wiochy. Fakt, jak żona zupy nie dogotuje to potrafi dać w zęby ( a później wyegzekwować małżeńską powinność) a dzieci naucza oczywistej oczywistości że "Czcij ojca swego ..." pasem z surowej skóry - ale co tydzień uczestniczy w mszy, do komunii świętej przystępuje, a na tacę rzuca nie ukradkiem jakiś tam bilon tylko ostentacyjnie banknot (dziesięciozłotowy, ale zawsze). I tu dochodzimy do znaku zapytania - otóż głowa rodziny pilnuje, aby każdy z rodziny dzień święty święcił i zakupów w sklepie nie robił, a po sumie zajmuje miejsce patrona przy świątecznym obiedzie. I już kiedy sobie podje .... no właśnie - idzie skorzystać z usług miejscowej agencji towarzyskiej. I żeby nie było - całkowicie legalnie. Bo jak się wsłuchać w głos ze stolicy Piotrowej, to grzechem śmiertelnym jest robić zakupy w niedzielę, czasami też jakiś miejscowy nadgorliwy proboszcz (oderwany od rzeczywistości) wyjdzie przed szereg i pacnie, że pić należałoby trochę mniej ... ale nigdy, ale to przenigdy nie pada w kazaniu, że pójście do burdelu jest niemiłe Panu. No i przychodzi moment, kiedy bogobojny Ociec Rodzinie strzela kopytami, i w ramach rekompensaty za wyrzeczenia jakie w imię jedynej Wiary stały się jego dopustem ma tym świecie trafia do raju ... a zaraz za nim na ten przykład jego żona ...
    > Otóż głowa rodziny postrzega raj jako miejsce, gdzie nie dość, ze będzie sobie mógł pociupciać z nastolatką, to jeszcze będzie to mógł robić codziennie i za to nie płacić.
    > Z kolei żona bogobojnej głowy oczekuje, że kiedy już trafi do raju to nastąpi od wielu lat oczekiwana ulga - i mąż przestanie ją grzmocić ...
    >
    > Przynajmniej w wersji oferowanej przez Mahometa faceci będą mogli korzystać z usług niejakich hurys. Ale ostrzegam - co bardziej dociekliwi badacze hadisów twierdzą, że mianem hurys Prorok określał słodkie winogrona ... Wilebij Allacha, czcij Mahometa, zdetonuj dziesięć kilo TNT owinięte wokół tyłka - i w nagrodę na tamtym świecie będziesz miał darmowe rodzynki bez ograniczeń. Nic tylko brać ...
    >
    > Niestety, aby oboje zostali zwolnieni w Niebie ze swoich uświęconych sakramentem małżeństwa obowiązków musiałoby dojść do sytuacji, w której (aby doznali szczęścia i spełnienia) obowiązywanie przykazań boskich musiałoby być w Niebie odwołane ...
    > Oczywiste jest dla mnie, że jako osoba innej wiary (Wielki Potwór Spaghetti przekonał mnie, że Wulkan Piwny i striptizerki to lepsza alternatywa niż katolicki Raj) być może gdzieś popełniam błąd. Starałem się znaleźć w necie opis tego, jak to jest Raju ... i dupa. Zero. Szlaban gorszy niż za chinolskim fajerwalem. Ale gdybyś podesłał jakiegoś linka to będę wdzięczny ...
    xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
    W Twoim przypadku w raju na bank będziesz striptizerką:))))))))))

  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: ~tygrys_myszowaty [89.76.218.*]
    Dnia 2021-11-21 o godz. 07:21 swój napisał(a):

    > W Twoim przypadku w raju na bank będziesz striptizerką:))))))))))
    >
    Znowu swojaku pomyliłeś logiczne rozumowanie z myśleniem życzeniowym. Nie ma takiej opcji - LPS to miłościwe bóstwo, i nie skazałoby innych na tak wymyślne okrucieństwo.

  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: foratan [5.173.97.*]
    Dnia 2021-11-20 o godz. 01:40 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
    > Załóżmy, że stało się niemożliwe - mylił się foratan, myszowaty, fundusze, a latryna postawiła swoje toy-toye nie dość że na ruchomych, to jeszcze do tego na dolaronośnych piaskach - i Astana zaczęła odławiać kulki a EEX zaczął nagle zarabiać prawdziwe pieniądze. Podkreślam ... załóżmy (mniej więcej na takiej samej zasadzie, że Jarosław Kaczonogi jest wybitnym mężem stanu a nie popierdółką żerującą na śmierci brata). Ale dość o polityce. Załóżmy, że stał się CUD ...
    > Pytanie zaś jest proste:
    > - Czy uważacie, że Bokuny podzieliły by się z wami takim (nieoczekiwanym) zyskiem? I że nie zadziałałaby żelazna zasada New connect - że zyski się prywatyzuje, a straty się upublicznia?

    Na marginesie, już jeden z ministrów obecnej, świetnie panującej władzy temat nieopłacalności dzielenia się dywidendą w spółkach SP przerobił.

    Kiedyś na ten temat pisałem. Po części wystarczy spojrzeć do raportów. Eko ma dwa rodzaje zobowiązań w stosunku do rodzinki. Pierwsze to te, które widnieją w raporcinach - pożyczki i zaległe wynagrodzenia za pseudostrategie i inne mające ujemną wartość dla Eko głupoty, których wypłaty są od jakiegoś czasu częściowo przesuwane na przyszłe okresy.
    Drugi rodzaj zobowiązań, to te, których nigdzie nie widać, ale one są - po prostu im się należy, przecież pomagają a nie rozkradają.

    Kolejna sprawa. Oni już się nauczyli, więc od tego nie odejdą. Mają pełną świadomość tego, że ich akcje są tyle warte za ile ktoś mógłby je od nich kupić (nie chodzi o kurs giełdowy, bo tyle akcji na GPW nie sprzedadzą). Kiedyś mieli po 50 zeta, (ale za to nie mogli sobie nawet kupić piwa) i mieli plan, ale plan nie wyszedł. Na wymianach krzyżowych mieli zarobić dziesiątki milionów, co miało być kosztem dla mniejszościowych (tak były skonstruwane wymiany krzyżowe), ale rynek powiedział sprawdzam i wcale im się to nie opłacało. Więc już nie bedą kombinować.

    Możliwości są dwie. Jedna dobra dla mniejszościowych, druga zła. Wszystko rozbija się o normalną kalkulację:
    1. Jeśli widzieliby możliwość w przyszłości sprzedaży posiadanych akcje strategicznemu, to wówczas albo:
    Rozwijają biznes i dążą do wzrostu jego wartości, aby sprzedać akcje strategicznemu po jak najwyższej cenie. Liczą ile kasy im to da.

    albo: drenują, wyprowadzając wszystko, tak jak przez ostatnie lata - fikcyjne strategie, zastawy, hipoteki, pożyczki na złodziejski procent, programy motywacyjne i wiele wie wiele innych, a nstępnie sprzedają wydrenowany biznes za niską cenę. W ten sposób dla mniejszościowych akcje Eko nie mają żadnej wartości, bo nie dostaną ani dywidendy, ani wzrostu kursu, za wyjątkiem wzrostu na nadziejach, że w końcu przestaną drenować, ale to oczywiście się nie stanie. Liczą ile kasy im o przyniesie drenaż plus sprzefdażpo niskiejcenie strategicznemu.

    Rodzinka wybierze strategię dającą im większe profity. Jeśli więcej da im wyprowadzanie rokrocznie po np.5 czy 8 albo 10 mln zł, to dlaczego mieliby się troszczyć o wzrost kursu akcji i zostawiać te pieniadze w Eko (czytaj dzielić sienimi z mniejszościowymi).

    2. Jeśli nie widzą możliwości sprzedaży strategicznemu (zegar tyka, dekarbonizacja trwa i Kazachstan też będzie musiał się dekarbonizować, a ta mikrosfera to tak naprawdę nikomu do życia nie jest potrzebna), najlepsze profity przyniesie im opisany wyżej drenaż i wyprowadzanie wszystkich wolnych śrdoków, po np.5, 8 albo 10 mln zł rocznie.

     
  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: ~GrubaKaśkaKa [89.64.40.*]
    to co napisał foratan to prawdopodobnie już się odbywa. należy dodać odrobinę nie tak odległej historii z działalności eex mianowicie:
    - wymienione pseudo strategie pisane przez rodzinę oraz wynagrodzenia za nie sięgające jak piszą forumowicze od 700. 000 pln do
    1 000 000 pln,
    - pożar zakładu ,
    - zawieszenie notowań na 6 miesięcy,
    - porównanie akcjonariuszy do psów szczekających
    - wycofanie się jakiegoś pseudo inwestora, którego rynek nie widział i nie słyszał .
    w ten oto sposób masz odpowiedź czyje akcje kupiłeś i jaką masz przyszłość trzymając akcje najlepszej spółki na świecie jak sami o sobie piszą :))
  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: kristoffer58 [31.0.125.*]
    Dnia 2021-11-20 o godz. 01:40 ~tygrys_myszowaty napisał(a):

    > Czy uważacie, że Bokuny podzieliły by się z wami takim (nieoczekiwanym) zyskiem?

    Po pierwsze, prędzej swój zostanie abstynentem, niż taki scenariusz się sprawdzi

    Ale jeżeli nawet, to dziadzia z rodzinką przytulą frukty niczym wisielcy tulą czule parującego.
  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: swój [185.28.248.*]
    Dnia 2021-11-20 o godz. 12:03 kristoffer58 napisał(a):
    > Dnia 2021-11-20 o godz. 01:40 ~tygrys_myszowaty napisał(a):
    >
    > > Czy uważacie, że Bokuny podzieliły by się z wami takim (nieoczekiwanym) zyskiem?
    >
    > Po pierwsze, prędzej swój zostanie abstynentem, niż taki scenariusz się sprawdzi
    >
    > Ale jeżeli nawet, to dziadzia z rodzinką przytulą frukty niczym wisielcy tulą czule parującego.

    jeszcze go w kocyk zawiń by wam milej było:)))

  • do dyndających na hakach Autor: ~mar [31.0.126.*]
    Dnia 2021-11-21 o godz. 07:24 swój napisał(a):

    > jeszcze go w kocyk zawiń by nam milej było

    W twojej sytuacji Grzesiu, kazdy sposób jest godny uwagi, by radzić sobie z traumą drenażu kieszeni.

    Poczynając od Fluidu, gdzie twoja "ynwestycja" zakończyła się zerowaniem w sposób nader komiczny, dostarczając nam zabawy na długie miesiące, kolejna "perełka" w postaci eksporciny, zasysana z radością po 12 złotych a właśnie brnąca do mety w otoczeniu ujadających psów, podgryzających tu i ówdzie jej zbrązowione lędźwie - wiem, twój uśmiech przez łzy, ma ukryć fazę wyparcia, jednak pomyśl tylko, jak pojednanie z parującym klocem, pozytywnie wpłynie na twoją psychikę oraz zwieracze.

    Pisz jak najdłużej, nawet, gdy już bedzie po wszystkim, pamiętaj, spieszmy się kochać kloce, tak szybko odchodzą!

  • Re: do dyndających na hakach Autor: swój [185.28.248.*]
    Dnia 2021-11-21 o godz. 09:41 ~mar napisał(a):
    > Dnia 2021-11-21 o godz. 07:24 swój napisał(a):
    >
    > > jeszcze go w kocyk zawiń by nam milej było
    >
    > W twojej sytuacji Grzesiu, kazdy sposób jest godny uwagi, by radzić sobie z traumą drenażu kieszeni.
    >
    > Poczynając od Fluidu, gdzie twoja "ynwestycja" zakończyła się zerowaniem w sposób nader komiczny, dostarczając nam zabawy na długie miesiące, kolejna "perełka" w postaci eksporciny, zasysana z radością po 12 złotych a właśnie brnąca do mety w otoczeniu ujadających psów, podgryzających tu i ówdzie jej zbrązowione lędźwie - wiem, twój uśmiech przez łzy, ma ukryć fazę wyparcia, jednak pomyśl tylko, jak pojednanie z parującym klocem, pozytywnie wpłynie na twoją psychikę oraz zwieracze.
    >
    > Pisz jak najdłużej, nawet, gdy już bedzie po wszystkim, pamiętaj, spieszmy się kochać kloce, tak szybko odchodzą!
    >

    moje spływają
    a ty widzę masz specjalne relacje intymne z klocem:))))))

  • Re: do dyndających na hakach Autor: alex---13 [193.200.82.*]
    Dnia 2021-11-22 o godz. 08:12 swój napisał(a):
     
    > a ty widzę masz specjalne relacje intymne z klocem

    Jak każdy potopiony tu wisielec. Znasz z autopsji tą chwilę, gdy zdałeś sobie sprawę, że cię tu ordynarnie nabrali. Rachunek maklerski opustoszał, żona odeszła z sąsiadem a tobie pozostała berbelucha i twój najbliższy - parujący kloc.

  • Re: do dyndających na hakach Autor: ~Oko [46.134.155.*]
    Dnia 2021-11-22 o godz. 08:34 alex---13 napisał(a):

    > Jak każdy potopiony tu wisielec. Znasz z autopsji tą chwilę, gdy zdałeś sobie sprawę, że cię tu ordynarnie nabrali. Rachunek maklerski opustoszał, żona odeszła z sąsiadem a tobie pozostała berbelucha i twój najbliższy - parujący kloc.

    Mam podobne przemyślenia. W ciężkich chwilach - brak rury w Astanie, zakup laguny jako skrót myślowy, pożar, niedziałająca linia DMC, Kozienice, zawiecha, wnioski o upadłość - wtedy zawsze pomagał mi mój brązowy obwarzanek.

  • Re: do dyndających na hakach Autor: swój [185.28.248.*]
    Dnia 2021-11-22 o godz. 08:34 alex---13 napisał(a):
    > Dnia 2021-11-22 o godz. 08:12 swój napisał(a):
    >
    > > a ty widzę masz specjalne relacje intymne z klocem
    >
    > Jak każdy potopiony tu wisielec. Znasz z autopsji tą chwilę, gdy zdałeś sobie sprawę, że cię tu ordynarnie nabrali. Rachunek maklerski opustoszał, żona odeszła z sąsiadem a tobie pozostała berbelucha i twój najbliższy - parujący kloc.
    >

    udanej lewatywki:)))
  • Re: do dyndających na hakach Autor: alex---13 [193.200.82.*]
    Dnia 2021-11-22 o godz. 12:58 swój napisał(a):

    > udanej lewatywki

    Grzesiek, będziesz jeszcze próbował odrobić straty z Fluidu i eksporciny? I nie chodzi mi tu o sposób Zioma, bo robota przy pyrtkach to niewdzięczne zadanie. Jeżeli masz jeszcze jakiś grosz po zerowaniu przez Gładkiego i Dziadzię Bakuna, daj cynk, jaka to perła, albo cię sami wytropimy :)
    Niech łaska smolistego będzie w twych butelkach!

  • Re: Takie tam pytanie po paru głębszych ... do dyndających Autor: ~Pit [37.248.171.*]
    Kurs spada niczym krwisty w odmęty
[x]
EKOEXPORT 0,62% 1,63 2023-05-04 16:48:29
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.