Niestety ma takiej opcji. Ja nie szkole i nie biorę pieniędzy w zarządzanie. Kiedyś robiłem to PROpie i grałem cudzymi, ale dziś już nie. Poza tym jestem w wawie tylko kilkanaście dni w roku i to w wakacje. Mogę pomóc z książkami lub coś podpowiedzieć co uważam na bieżąco. Ps. Odradzam szkolenia u naciągaczy którzy fotografują się na tle oceanu z drinkiem pod palmą:) .
Dziekuje za odpowiedź ale czy możemy porozmawiać na prive? Ja mam pieniądze i dużo czasu na naukę. Może jeśli nie Pan osobiście to może Pan kogoś poleci mniej zajętego?
A co Pan sądzi na przykład o abonamencie u Pana Tuszkiewicza w Squaber? Albo u Longterm.pl ? Ja mam za sobą już jedno szkolenie ale nie u praktyka. Bardzo chcę się uczyć.
Nie wiem. Nigdy nie miałem żadnych abonamentów ani analiz odpłatnych. Prawdopodobnie to jakieś naciagactwo jest. Nie mam Ci kogo polecić bo moi koledzy którzy to robią, robią to zdalnie z różnych miejsc, a warszawscy to dzieciaki bawią jak znajdą chwile czasu :).
Zacznij od rynku regulowanego. Potem demo na fx. Byle nie za długo. Próbuj małymi kwotami na małej dźwigni. Analizy tech i fund możesz nauczyć się sam. Jest masa książek i materiałów na youtube. Czytaj czyjes analizy raportów finansowych, zajdz na pocz. branże która Cię interesuje i staraj się poznać ten biznes. Patrz na konkurencję....
Jak już zaczniecz grać obserwuj swoje reakcje. Miej strategię. Zapisuj błędy i ucz się na nich. Giełda to w dużej mierze psychologia. Kto kogo przestraszy, wykiwa i odbierze mu akcje po taniości. Trzeba rozumieć emocje tłumu. ( o tym też są książki).
Masa roboty i wbrew pozorom bardzo trudny kawek chleba. Zeby utrzymać powtarzalnosc na wysokim poziomie przez lata, trzeba dużo poświęcić. Pozdr.
Z ostatnich sukcesów to uwaliłem w wakacje na Mercatorze, wywaliło mnie z Pepco bez zysku, a co do Varsav to sam widzisz jaki to wspaniale wygląda :(. Także jesień mam pełną sukcesów.
Piszę na wypadek gdyby Ci się chciało trochę kasy przepalić na rynku..... Także do usług:).
Ps. Rzadko ktokolwiek się chwali stratami na rynku, bo wszyscy są zawsze zarobieni. Najczęściej non stop zarabiają, a potem dziwnie milkną i znikają. Rzecz jasna z forsą w kieszeni. XD.
Z gamingow wiekszych najlepsze perspektywy: CRJ, 11B. Z mniejszych: DRAGO, THE DUST. Na krotko polecam pod najlbliższe premiery: BAKED - PRISON SIM., P2CHILL- MMS21 VARSAV różnie może być z GIANTSAMI, miejsce na GLOBAL WISHLIST nie powala, sukces to raczej nie będzie i tak to rynek ocenia. 2 kolejne produkcje zainteresowanie na razie niewielkie.
Wers, czasami są i takie momenty, ale dla równowagi są też nieźle inwestycje i momentum, które wynagradza to żmudne poszukiwanie perełek. Tak to już jest. W tym momencie VAR jest takim klocem węgielnym, jeszcze nieociosanym, ale kto wie... okazje są często I czasami trzeba zaryzykować głównym przeciwnikiem z jakim każdy z nas się musi zmierzyć jest czas
Ŕeznor, wiesz że Cie lubię i szanuję, ale ile lat można siedzieć na varsav i pisać o "nieociosanym klocu wegielnym, który ma szansę być perłą" ??? .
Sorry ale nie (!). Nie ma szansy być perłą. Ma słaby zarząd i małozdolnych powolych pracowników. W ciągu 3 lat jak tu siedzę były 3 podbitki kursu o 2 złote do góry.
Nic z tego nie będzie :(.
Ps. Moze nie powinienem tego pisać bo mam 30k akcji nadal, ale taka jest prawda. :(.
Coraz bardziej przychylam się do Twojego zdania Wers. Sam uważałem jak Reznor ale, na steam poza Gigantami wszystkie gry są w otchłani. Nadal nie znamy konkretów, ciągle tylko mamienie, że wkrótce. Dopóki nie zobaczę konkretów to nie ma sensu tutaj być.
Gry są drogie a zasięgi słabe. Poza tym polityka informacyjna znów kuleje. Do premiery Gigantów zostało 2 i pół tygodnia a promocja to filmiki na które ogląda kilkaset osób. Wielkie poruszenie bo duży youtuber zrobił jeden filmik o pszczółce, który zapewne niewiele da.
Var jest dla mnie neutralne, ale chyba bardziej skłaniałbym się do zdania Wers-a. Kwitów nie mam, ale jak zawsze nie wykluczam zakupu :).
Jeżeli chodzi o giełdę, to podchodzę do tego jak do kupna starego domu. Kupuje, jest radocha, ale jak zaczynasz coś robić to zazwyczaj wychodzą kwiatki i już wiesz, że potrzeba więcej kasy. Na giełdzie podobnie, ciężko trafić idealny dołek, więc często trzeba próbować uśrednić na niższym poziomie. Jeżeli spółka ma dobre fundamenty, zarabia na siebie i widać, że chcą się rozwijać, to przyjedzie taki rok, że da zarobić. Niestety może się okazać, że jest to kwestia kilku lat a przecież milionerem każdy chce być w rok :). Druga zasada jaką się kieruję, to nie kupuje nigdy jak kurs jest w okolicach najwyższego poziomu w historii. Jak dla mnie za duże ryzyko.
Pan Komar ma rację... Długoterminowo to może mieć sens przy akceptowanym ryzyku. Giant Uprising by mi pasował w kwestiach gry mobilnej. Taka nawalanka dla zabicia czasu no i na konsole. Ale na kompie nie widzę sensu dla tej gry.
Wers zgadza się dali ciała... Tego nie kwestionuje to fakt. Patrze w przyszłość... aktualnie mają większe portfolio gier, bardziej doświadczony zespół i nikt w nich nie wierzy :) wręcz trwa prześciganie się w tym czego się spółce nie udało. Jeśli któryś z projektów wypali, osobiście stawiam na Calydre i Arie to powinna być niezła reakcja na północ, liczę, że ogłoszą niedługo Calydre, a to mocny tytuł w szczególności na NS. Tutaj się musze z Tobą nie zgodzić. To, co najbardziej mnie osobiście irytuje w tej spółce to płynność i brak należytej komunikacji z inwestorami - nie wiadomo, jaki mają plan marektingowy, jak zamierzają rozruszać sprzedaż. Ok dzisiaj będą na jednym z eventów, ale co dalej... Ok mieli 2 gry na IGN, ale wstawiają to samo słabe demo. Po czym jest info, że gra wygląda już zupełnie inaczej niż demo, możliwe, ale nie jestem w stanie tego zweryfikować. Wspomniałem o węglu bo cała ich transformacja przebiega w bólach. Ostatecznie chce poczekać i zobaczyć, jak im to wszystko wyjdzie, może się mylimy i będzie bardzo dobrze
Nie chcę się już odnosić do tej spółki "merytorycznie" i w szczególe. Podsumowalem swoje 3 lata siedzenia tutaj.
Nie jest tak jak napisałeś, że wszyscy przestali już w nią wierzyć. Gdybym zaczął niekontrolowanie wywalać papier a Ty byś do mnie dołączył, to mamy na kursie 1.4.
Chciałbym się mylić. Ale już nie wierzę w tę spółkę.
Reznor masz prawo tak uważać, jak i Wers ma prawo uważać inaczej. Natomiast to czy się mylimy czy nie, zweryfikuje przyszłość. Ja oceniam spółkę odnośnie aktualnych działań i z tego co widzę mamy podobne zdanie do marketingu jak i komunikacji z rynkiem. Jakieś informacje są wrzucane, ale zasięgi te informacje mają marne. Natomiast na tą chwilę sam marketing jest słaby, na twitchu podczas IGN ich filmiki obejrzało kilkadziesiąt/ kilkaset osób. Mają większy portfel gier ale te gry są drogie i robione zbyt długo.
Przy obecnej płynności? To naprawdę dużo nie trzeba by zdołować kurs.
Czyli jednak Ukasz...., a była mowa w tym roku o Calydrze w 4Q, dobra niech już dopracuje te gierki, ale poślizg to on ma w komunikatach- ze względu na marketing... za mało robią w tej materii nawet z GU, widać, że brak know-how
Czy będzie Big Come back projektu to ocenimy po premierze, aktualnie nie wygląda to dobrze. Pytanie czy dowiezie chociaż zapowiedź Arii, w ostatnim sprawozdaniu ten temat tez był podniesiony. Ciekawe, kiedy ocenił Ukasz, że warto poinformować pozostałych udziałowców? Bo to wygląda, jak działanie spontaniczne, ale można było mieć pewne pytajniki czy dojdzie do premiery kilku gier, skoro WL Calydry i EV są na pozycjach powyzej 1000 i zero marketingu oprócz stem fest ostatniego, oby Ukasz miał inny plan, jak przytrzymać dotychczasowych akcjonariuszy i przyciągnąć nowych... co za wafel z niego
Ruchas wiem co to EA, ale przychody mają już być generowane, wiec teraz rozchodzi się o jakość i to co gracze dostaną, przecież nie po to jest EA, aby wydawali za free, nie bierz tego do siebie to prezes daje d**y, na innych spółkach potrafią robić hype, a ten jegomość ma wieczne problemy ze wszystkim, trzeba było robić symulator kajakarza to koszty byłyby mniejsze, a jemu jakieś ambicje podpowiadają, żeby brnąć w jakieś dziwne gierki, po czym tlumaczy, że to jednak ciężki projekt, bo kamery nie potrafią dobrze ustawić - odpowiedź jest prosta Ukasz nie bierz się za coś, co Ciebie przerasta i mam nadzieję, że to przeczyta
Tylko problemem są wysokie koszty tej gry, iz tego co pamiętam oceniał je na ponad 5 mln złotych. Pszczoła się ledwo zwróciła, w sumie dzięki temu, że wydawca zapłacił ponad 4 mln zł. Tutaj wszystkie przychody generować będzie sprzedaż, a 382 na ten moment nie powala. Są firmy którym wczesny dostęp dobrze wyszedł np. Creepy Jar czy Render Cube. Jednak tutaj na tą chwilę słabo to widzę, społeczność na disco.rdzie jest mała, ledwo około 380 osób io z pracownikami, Ja sukcesu upatrywałem w tym, że wydadzą choć z 3 gry w tym roku i zaczną zarabiać, Na tą chwilę została 1 gra i pozostałe znów nie wiadomo kiedy. Za dużo tutaj mamienie akcjonariuszy, a za mało rzetelnej pracy.
Świadomy, zdaje sobie z tego sprawę, natomiast co innego się może zmaterializować, do tej pory można było spekulować odnośnie emisji akcji bądź obligacji, a teraz ten scenariusz może być realny. Ovid nie sprzeda że względu na cenę ewentualnie dezinwestycja przed IPO mooneaters lub tej spółki cyberrain, ale kto będzie chciał z nim teraz wchodzić w jakikolwiek deal... realna jest emisja z pp, a prezio myśli, że GU będzie mu generowało wystarczający cash flow. No cudem będzie jeśli będą dostawać kasę za bee. Zaraz znowu będzie posypywał głowę popiołem
Tylko nie bierz tego do siebie proszę Reznor, bo sam myślałem, że choć część projektów zostanie dowiezionych, po prostu przestałem ufać już jakimkolwiek słowom Łukasza. Tak wiem, że może coś jeszcze się zmaterializować, no zobaczymy co wymyśli Łukasz by opłacić te projekty.
Premiera w EA to z punktu widzenia giełdy jedyna interesująca premiera. Zanim grę dowiozą do "prawdziwej" premiery mało kto będzie o GU pamiętał. Pierwsze wrażenie robi się jeden raz, szczególnie na inwestorach z NewConnect.
> Czyli jedna gra w tym roku. Pozostałe 3 w czerwcu przyszłego, z zaznaczeniem że terminy mogą ulec zmianie. > Jak zwykle DNO i 10 kilometrów mułu. > Szkoda tu wydać każde 2 zł na te akcje.
Wers, nie wierzę, piszesz to samo co ja 2 lata temu. Co się stało ? Dobrze się czujesz? Martwię się o ciebie.
Dnia 2021-10-12 o godz. 09:47 wers_ napisał(a): > Nie chcę się już odnosić do tej spółki "merytorycznie" i w szczególe. Podsumowalem swoje 3 lata siedzenia tutaj. > > Nie jest tak jak napisałeś, że wszyscy przestali już w nią wierzyć. Gdybym zaczął niekontrolowanie wywalać papier a Ty byś do mnie dołączył, to mamy na kursie 1.4. > > Chciałbym się mylić. Ale już nie wierzę w tę spółkę.
Dołączę i będzie tu 0.7.
Dobrze, że przejrzałeś w końcu na oczy.
Za kasę z Giants Uprising prezes Łukasz mógłby zrobić 10, słownie DZIESIĘĆ innych projektów pokroju Gas Station Simulator, Prison Simulator czy innych prostych, nawet prostackich gierek.
Mogliśmy mieć dziesięć szans zamiast jednej.
Męczy drogie w realizacji niezbyt pociągające tytuły A- nie wiadomo do kogo skierowane, z kiepskimi szansami na dobre przychody.
Nie wiem co Łukasz ma w głowie, wiem czego nie ma - dobrych pomysłów na gry i biznes.