Afera typu "pojawia się i znika" wynikająca z wpisu na facebooku (już usuniętego) https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/ewa-minge-w-powaznych-tarapatach-prokuratura-i-uokik-zajmuja-sie-sprawa/4x6n12l
Sprawa ogólnie z serii zabawnych. Pani, a właściwie mężowi tej Pani przypomniało się, że coś tam kilka lat temu nie było właściwe z umową - on tak twierdzi. Dlaczego teraz robi aferę i to publiczną, a nie jak między firmami - czyli w ramach porozumień/negocjacji - mało to profesjonalne i chyba nawet rzeczowe. Post z facebooka (tak teraz załatwia się sprawy) - zniknął tak szybko jak się pojawił, jakby sprawy nigdy nie było. Pan straszył prokuraturą - choć ona w ogóle się takimi sprawami nie zajmuje (Pan nawet o tym nie wie). Sprawy domniemanych problemów między firmami zajmuje się jedynie sąd, chyba że naruszają dobro osób fizycznych, a tu jest tylko sprawa firma-firma. Dziś znów po tej informacji część osób oddawała akcje po taniości - jakby świat się kończył. Przypominam - to jest Polska - i nawet gdyby doszło do sprawy sądowej - ona będzie trwała 10 lat razem z procesem apelacyjnym. Nikt takich spraw nie chce prowadzić (ogromne koszty sądowe i adwokackie przekraczające wartość sporu) i w 90% kończą się ugodami.
No proszę was. Firmy oparły się kryzysowi, Esotiq pokaże duże zyski i teraz chcą dodatkowej kasy niezgodnej z umową. Upadłe gwiazdy. Dobrze, że nie będziemy mieć tutaj takich cwaniaków.
I niby 100 tys osób śledzi starą babę? Ona już sobą nic nie prezentuje. Ostatnia afera na zakończenie kariery.
Przeczytałem artykuł i od strony prawnej ja tam nie widzę żadnych rozsądnych uzasadnień. Po prostu biznes nie wypalił zbyt dobrze i pani Minge oraz jej mąż "czują się pokrzywdzeni".
W pewien sposób ta sytuacja jest podobna do tej z Sapkowskim i Wiedźminem. CD Projekt miał i ma prawa licencyjne do tworzenia gier, tak samo jak spółka Eva Minge Design ma prawa do jakiś tam marek związanych z jej imieniem i nazwiskiem, a przecież te marki to jest część wartości firmy i m.in. za to Esotiq płacił kasę, którą pani Minge otrzymała.
I wg mnie wspólne tu jest to, że od strony prawnej wszystko jest okej, tylko z jakiegoś powodu jedna ze stron czuje się "pokrzywdzona emocjonalnie" i może narobić smrodu w mediach, przez co CD Projekt i Esotiq wolałyby załatwić (w przypadku CDR już załatwione) tę sprawę polubownie (nawet jeśli od strony prawnej nie ma żadnych uzasadnień).
Post bardzo szybko zniknął z facebooka, bo tu się kroił pozew, ale od Esotiq (o czym mówili) za bezpodstawne fałszywe kreowanie wizerunku marki - oparte jedynie na pomówieniach - bez wyroków itd. Jak już pisałem - Pan się ośmieszył - ani prokuratura ani tym bardziej UOKIK takimi sprawami się nie zajmują. UOKIK jest powołany zgodnie z nazwą do ochrony konsumenta, a tu chodzi o sprawę między jedną firmą, a drugą. Chodziło jedynie o wywołanie szumu. Być może o spadek kursu, aby dokupić - w sumie się udało.
Ta sprawa w żaden sposób nie wpłynie na sprawy bieżące ani w średnim i długim okresie. Przyjmując, że będzie sprawa sądowa, która musi być poprzedzona negocjacjami i arbitrażem - to potrwa około 10 lat.
Chcecie się pozbyć akcji to sprzedajcie, ale ta sprawa to słaby powód.
Jeszcze jedna myśl mi zaświtała w głowie. :) Czy czasem nie chodzi tutaj o skupowanie akcji na wyścigi przez jedną i drugą stronę, ale już trochę za drogo jest i ten pan chce trochę zamieszać, bo spółeczka ładnie zaczęła prosperować ? :) Dobranoc.
Afera jak się zaczęła tak się skończyła, ale dla przypomnienia:
Bieżącą ceną jak widać nie ma co się przejmować. Akcji w obiegu nie jest tak dużo. Spółka i akcjonariusze "długoterminowi" - chętnie odbierają je od sprzedających. Za miesiąc wyniki za II kwartał (28.09). Ostatnio po ogłoszeniu kurs poszybował w kilka dni ponad 20%, a później długo rósł. Za 3 miesiące wyniki za III kwartał (24.11) - tu powinien być najlepszy wynik w tym roku.
Podsumowując: w obrębie 3 miesięcy dwukrotnie będziemy mieli ogłaszane wyniki, które powinny być historycznie najlepsze. To, że dziś sprzedający oferują swoje akcje do 10% niżej niż spółka jest gotowa bez problemu za nie płacić - jest chyba bardziej okazją inwestycyjną.