27.09. Warszawa (PAP/Media) - Każdy będzie mógł sprawdzić na stronie internetowej, czy i gdzie właściciel danego pojazdu ma wykupione ubezpieczenie OC. Wystarczy numer rejestracyjny lub identyfikacyjny pojazdu (VIN) - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Wszystko za sprawą portalu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) - www.ufg.pl. Właśnie trwają prace nad jego uruchomieniem. A informacje mogą być bardzo przydatne np., dla kupujących auto z drugiej ręki, aby dowiedzieć się, czy poprzedni właściciel wykupił OC.
Do tej pory UFG nie mógł powszechnie udostępniać zgromadzonych informacji, bo zabraniała mu tego ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Teraz zyskał taką możliwość na mocy nowelizacji tego prawa. (PAP)
Zobacz także
rda/
Komentuje Malwina Wrotniak, analityk Bankier.pl: |
|
Kierowcy odczują tę nowelizację prawa. Jedną z najważniejszych zmian będzie ograniczenie problemu podwójnego ubezpieczenia. Do tej pory prawo zapewniało ciągłość (obowiązkowego przecież) OC kierowców, co jednak miało swoje wady. Bywało, że nabywcy pojazdu wpadali w pułapkę podwójnej umowy, samodzielnie sięgając po nową polisę, podczas gdy pojazd był już pod ochroną z tytułu OC zawartego przez poprzedniego właściciela. Kończyło się to żądaniem opłacenia składki, ze strony obu zakładów ubezpieczeniowych. U podstaw tej niewygodnej sytuacji leżała m.in. nieświadomość konsumentów, że OC samochodowe jest przypisane do pojazdu, nie do jego właściciela. Nowe prawo ma szansę uwolnić tysiące kierowców od płacenia dwa razy za taki sam produkt, dając im większą swobodę wypowiedzenia umowy z ubezpieczycielem.
|












Kierowcy odczują tę nowelizację prawa. Jedną z najważniejszych zmian będzie ograniczenie problemu podwójnego ubezpieczenia. Do tej pory prawo zapewniało ciągłość (obowiązkowego przecież) OC kierowców, co jednak miało swoje wady. Bywało, że nabywcy pojazdu wpadali w pułapkę podwójnej umowy, samodzielnie sięgając po nową polisę, podczas gdy pojazd był już pod ochroną z tytułu OC zawartego przez poprzedniego właściciela. Kończyło się to żądaniem opłacenia składki, ze strony obu zakładów ubezpieczeniowych. U podstaw tej niewygodnej sytuacji leżała m.in. nieświadomość konsumentów, że OC samochodowe jest przypisane do pojazdu, nie do jego właściciela. Nowe prawo ma szansę uwolnić tysiące kierowców od płacenia dwa razy za taki sam produkt, dając im większą swobodę wypowiedzenia umowy z ubezpieczycielem.















































