REKLAMA
PROMOCJA CITI I BANKIER.PL

Trwają prace nad zmianami w projekcie kodeksu budowlanego

2013-09-25 15:33
publikacja
2013-09-25 15:33

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Budowlanego przekazała Ministerstwu Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej szczegółowe tezy do projektu przyszłego kodeksu urbanistyczno-budowlanego. Ma on uprościć proces inwestycyjno-budowlany w Polsce.

Przewodniczący Komisji, prof. Zygmunt Niewiadomski powiedział w środę PAP, że przygotowane tezy mają być podstawą do opracowania kodeksu budowlanego. "Zakończenie prac jest planowane na listopad 2014 roku" - dodał.

Teraz tezami ma zająć się resort transportu, a w najbliższym czasie powinny one trafić do konsultacji społecznych.

Jak mówił wcześniej PAP Niewiadomski, komisja chce wzmocnić rolę planowania przestrzennego w gminach. "Nie oznacza to, że wprowadzamy obligatoryjność uchwalania planów miejscowych. Będą one konieczne tam, gdzie dużo się inwestuje" - wyjaśnił.

Obowiązek sporządzania planów miejscowych miałyby gminy na terenach przeznaczonych pod nową zabudowę. Nie byłyby one konieczne na obszarze już zabudowanym. Według Niewiadomskiego, wznoszony obiekt powinien nawiązywać do znajdującej się obok zabudowy, ale nie ograniczać możliwości inwestycyjnych sąsiada.

Na obszarach ograniczonej zabudowy inwestowanie byłoby możliwe tylko w wyjątkowych sytuacjach. "Chodzi na przykład o budowę obiektów służących wykonywaniu działalności na danym terenie. Trudno bowiem sobie wyobrazić, by rolnik nie mógł postawić domu czy budynku gospodarczego na terenie rolnym" - mówił.

Obecnie gminy mogą, ale nie muszą sporządzać planów miejscowych. Taki obowiązek dotyczy niektórych obszarów, na przykład uzdrowiskowych. W wyniku zmian kodeksowych ma wzrosnąć rola studium gminy, czyli dokumentu określającego jej politykę przestrzenną. Studium będzie dzieliło teren każdej gminy na trzy obszary: zabudowany, przeznaczony pod nową zabudowę i o ograniczonej zabudowie.

Komisja kodyfikacyjna proponuje ponadto, by gminy obowiązkowo wyposażały tereny przeznaczane m.in. pod budownictwo mieszkaniowe w niezbędną infrastrukturę techniczną, czyli w wodociągi czy gazociągi. Jeżeli gmina uchwali plan miejscowy pod nową zabudowę, będzie musiała zapewnić jej podstawową infrastrukturę.

Profesor podkreślał, że postępowania administracyjne w sprawie dużych inwestycji, mających wpływ na środowisko, powinny być publikowane w internecie. "Chcemy, by postępowania budzące emocje społeczne toczyły się w internecie, przy otwartej kurtynie. Zawsze w gminie znajdą się osoby, które będą uważnie obserwowały, co się w danej sprawie dzieje. Urzędnicy podejmujący decyzje, mając tego świadomość, będą się bardziej pilnowali" - mówił. Chodzi na przykład o budowę dróg, elektrowni czy zakładu przemysłowego.

W opinii komisji kodyfikacyjnej regulacje z tzw. specustaw, konieczne dla wykonania inwestycji publicznych, powinny być przeniesione do kodeksu budowlanego. "Będziemy proponowali, by z nich zrezygnowano, a sprawdzone rozwiązania przeniesiono do kodeksu" - mówił.

Pod koniec lipca rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy Prawo budowlane. Zakłada on możliwość budowy domów jednorodzinnych bez pozwolenia oraz uproszczenie formalności związanych z projektem budowlanym. Obiekt taki nie może jednak ograniczać możliwości zabudowy działki sąsiada, a także nie może negatywnie oddziaływać na środowisko. Zamiast pozwolenia ma wystarczyć złożenie zgłoszenia wraz z projektem budowlanym w urzędzie administracji architektoniczno-budowlanej. Starosta będzie miał 30 dni na ewentualne wniesienie sprzeciwu od zgłoszenia.

Te rozwiązania mają być również uwzględnione w kodeksie budowlanym.

W skład Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Budowlanego wchodzi 17 osób wyłonionych spośród przedstawicieli nauki, prawa i środowiska budowlanego: m.in. prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego prof. Roman Hausner, Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego Robert Dziwiński, członek Rady Legislacyjnej przy premierze Tomasz Bąkowski i były minister budownictwa Andrzej Bratkowski. Przewodniczącym komisji jest kierownik katedry prawa gospodarczego SGH prof. Zygmunt Niewiadomski. (PAP)

dol/ mki/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
~IWL
Zgadzam się z przedmówcą – Prawo budowlane nie jest złe ale jest fatalnie stosowane i psute przez administrację. Kierunek prac nad Kodeksem budowlanym zmierza w stronę, która doprowadzi do zupełnego zdziczenia.

W Komisji Kodyfikacyjnej są osoby, które mają do czynienia z obecnym Prawem budowlanym i zupełnie nie wyciągają
Zgadzam się z przedmówcą – Prawo budowlane nie jest złe ale jest fatalnie stosowane i psute przez administrację. Kierunek prac nad Kodeksem budowlanym zmierza w stronę, która doprowadzi do zupełnego zdziczenia.

W Komisji Kodyfikacyjnej są osoby, które mają do czynienia z obecnym Prawem budowlanym i zupełnie nie wyciągają wniosków z praktycznego fiaska wielu "liberalizacji" wprowadzonych nowelizacjami np. w zakresach art. 30, 51 i 71, w których piękne zamiary zostały przez administrację przeinaczone i obywatelom jest często trudniej niż przed liberalizacją.

Wystarczy prześledzić, jak stosowane są w praktyce przepisy związane z robotami, które zwolnione są z obowiązku pozwolenia na budowę i podlegają uproszczonej procedurze zgłoszenia. Z jednej strony działania administracji utrudniają ich wykorzystanie, a z drugiej strony udzielona nim „milcząca zgoda” okazuje się nie mieć żadnej wartości – nadzór budowlany może w każdej chwili zakwestionować tak wykonane roboty! Obecnie zasady fundamentalne takie jak praw nabytych, rzeczy osądzonej czy praworządności przestają mieć znaczenie – organy orzekają na podstawie jakiś niezbyt roztropnych wyroków NSA zastępując nimi literę prawa. Tymczasem Kodeks otwiera nowe zakresy zwolnione (lub je liberalizuje) z mocy prawa – przy obecnym stanie orzecznictwa jest to wręcz pożywka do dalszego psucia i dalszej samowoli urzędniczej. Tak więc Kodeks budowlany to jak gaszenie pożaru benzyną!

W Polsce nie ma nikogo kto chciałby weryfikować działanie administracji – lepiej opracować nowe prawo – na pewno wygodniej. Z nikim się nie zadziera, a efekt jeżeli będzie to za dłuuuugie lata!

O tych sprawach piszę na moim blogu: http://porady.zadziwiamy.pl/
~Texas
Ci ludzie z komisji są oderwani od rzeczywistości - ta zmiana nie uprosci prawa i nic sie nie zmieni. Polska to taki dziki kraj, który sam siebie dobija przepisami.:)

Przecież za komuny było łatwiej wybudowac dom niżeli teraz - nie było tylu wymogów, system administracyjny był prosty, a teraz?! to jest banda urzędasów - nierobów.
Ci ludzie z komisji są oderwani od rzeczywistości - ta zmiana nie uprosci prawa i nic sie nie zmieni. Polska to taki dziki kraj, który sam siebie dobija przepisami.:)

Przecież za komuny było łatwiej wybudowac dom niżeli teraz - nie było tylu wymogów, system administracyjny był prosty, a teraz?! to jest banda urzędasów - nierobów.

Dom budowałem i uzyskałem pozwolenia w Gminie. Potem nastały powiaty i odbierałem dom w Starostwie, ale Gmina została. itd - POLSKA TO DZIKI KRAJ.

Texas

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki