140 zł dla gospodarstw domowych, 600 zł dla firm - takie będą podwyżki cen energii elektrycznej w przyszłym roku w związku z wprowadzeniem tzw. rynku mocy według wyliczeń organizacji ekologicznej Koalicja Klimatyczna.


Rynek mocy ma zabezpieczyć krajowy system przed deficytami prądu. Duże grupy energetyczne za dodatkowe pieniądze będą utrzymywały bloki energetyczne w gotowości, które uruchamiane będą w szczytach zapotrzebowania.
Mimo że model wielkich elektrowni opartych na węglu jeszcze długo będzie podstawą polskiego systemu energetycznego, to będzie się on jednak stopniowo zmieniał. Przyczynią się do tego drobni odbiorcy, którzy coraz chętniej kupować będą łatwiej dostępne instalacje pozyskujące energię np. ze światła słonecznego. - Utrzymywanie energetyki opartej na węglu jest drogie, ale coraz bardziej przechodzimy na źródła rozproszone - mówi podczas EKG w Katowicach prezes InnoEnergy Poland Jakub Miller.