REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Kryzys zagląda Polakom do talerzy. Nie stać nas na mięso

2013-03-27 06:34
publikacja
2013-03-27 06:34

Spowolnienie widać już w decyzjach zakupowych. W menu coraz rzadziej gości mięso - informuje "Rzeczpospolita".

W styczniu i lutym 2013 r. sprzedaż detaliczna żywności i napojów, liczona w cenach stałych, spadła rok do roku odpowiednio o 3,6 i 0,8 proc - podaje GUS. Dla porównania przed rokiem w tych samych miesiącach sprzedaż rosła o 6,1 i 3 proc.

pusty talerz
Źródło: Thinkstock

"Rosnące koszty życia i pogorszenie się sytuacji dochodowej sprawiają, że Polacy maja coraz mniej pieniędzy na żywność" - mówi Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ).

Kryzysowe zaciskanie pasa widać szczególnie na rynku mięsa. Z najnowszej prognozy IERiGŻ wynika, że w 2013 r. przeciętny Polak zje 39 kg wieprzowiny. Tak niskiego spożycia tego mięsa nie było w naszym kraju od ośmiu lat.

Nasz apetyt na schab i szynkę był już wyraźniej mniejszy w ubiegłym roku. Statystyczny mieszkaniec naszego kraju zjadł wówczas 40 kg wieprzowiny, wobec 42,5 kg rok wcześniej.

Kryzys może zatrzymać natomiast spadki sprzedaży pieczywa. Sprzyjać temu powinno ograniczenie wydatków na żywność w gastronomii. IERiGŻ uważa, że spożycie produktów zbożowych per capita zatrzyma się w tym roku na poziomie 107,5 kg. W 2012 r. zmalało o 0,5 kg.

Komentuje Łukasz Piechowiak, analityk Bankier.pl
Łukasz PIechowiak

Pół kotleta dla fiskusa

Wynagrodzenie modalne w Polsce (czyli najczęściej pojawiające się w gospodarce) wynosi ok. 2 tys. zł na rękę. Pensje w zeszłym roku realnie zmalały. Po raz pierwszy w ponad 20-letniej historii III RP. Oznacza to, że teoretycznie stać nas na mniej niż przed rokiem. Zatem nikogo nie powinno dziwić, że spada konsumpcja. To konsekwencja chudszych portfeli Polaków - nie tylko z powodu inflacji, ale także nadmiernego ucisku fiskalnego. Otóż wspomniany modalny Polak, żeby dostać swoje 2 tys. zł na rękę, musi zarobić prawie dwa razy więcej. To, czego nie dostaje, oddaje państwu. To tak, jakby za każdym razem, gdy je kotleta schabowego, połowę odkrawał i zanosił do urzędu skarbowego.

Więcej na http://www.rp.pl

(PAP)

tpo/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (15)

dodaj komentarz
~mietek
A może Polacy poszli po rozum do głowy i ograniczyli spożycie krowiej padliny, zdechłej koniny solonej solą do posypywania dróg.
~azza
Mam nadzieję, że moją połową kotleta ten rząd się udławi !!!
~--88-

prawda jest taka ,ze w polsce konsumpcja jest potężna. Sklepy są przepełnione ludzmi . Parkingi pełne aut. Przy kasach kolejki. W szkołach coraz więcej otyłych. Jemy na potege. Dużo i byle co. Wszędzie auta bo nawet do kosciola na piechote niechce sie isc. Przestancie marudzić!!!
natan88
Nawet jak mnie stać na mięso to nie wiem czy to jest mięso, trociny czy padlina z psa... masakra
~mada
jak mam wpierniczać padlinę albo kiełbasę z wypełniaczy to wolę kupić marchewkę
~Robsi
w naszej pięknej POlandi zostanie jedynie: smród, brud i ubóstwo ! Żeby żyło się lepiej ...
~cecil
chciało się mieszkaniowo kredytowej bajeczki to wpierdzielać paróweczki !
~szlamowka
Platki owsiane na mleku i wodzie z sola i lyzeczka cukru posypsane smakuja mi od kilku miesiecy bardzo. Posluchalem mojej zony i mam przed oczyma moja kochana babcie (zm . w wieku 95 lat) , ktorej ranny jadlospis to stanowilo.Miesa swinskiego i kroliczego nie jadam.Baraninke raz w miesiacu , piers kurczaka plus caly kurczak na weekend Platki owsiane na mleku i wodzie z sola i lyzeczka cukru posypsane smakuja mi od kilku miesiecy bardzo. Posluchalem mojej zony i mam przed oczyma moja kochana babcie (zm . w wieku 95 lat) , ktorej ranny jadlospis to stanowilo.Miesa swinskiego i kroliczego nie jadam.Baraninke raz w miesiacu , piers kurczaka plus caly kurczak na weekend kupione na targu .Kiedys robolem zakupy miesa wolowego w Polsce, do czasu jak wizualnie i pokolezensku dowiedzialem sie, ze to mieso kupione przezemnie w kraju jechalo za mna do POlski z za Odry i Nysy Luzyckiej.Od tego czasu jesli nie mam pewnosci ze krowa czy byk nie pochodzil z Polski , to nie kupuje. Teraz sprawe SKOMPLIKOWALO gieemo(GMO)DLATEGO Z BYKAMI SKONCZYLEM TEZ nawet tymi koszernymi. Bo co mi da , ze one zgodnie z semickimi religiami wyprawione zostaly jak jadly to chemiczne lajno a kurki zyly tylko 36 dni. Poniewaz Narod polski toczy choroba, ktora nas unicestwia i sasiedzi "nasi " bardzo sie ciesza i jeszcze wodza po plecach klepia myslac przy tym poklepywaniu, ze "Jak robisz dobre interesy z idiota , to nie mow mu nigdy, ze jest idiota", polecam przestrzegac pewnych powiedzen madrych a mianowicie, ze "Chorobe trzeba zaglodzic" , oraz "Lepiej poscic niz chorowac". Dla mojej czteroosobowej rodziny 15 kg miesa jagnieciego lub ok. 30 kg zywego jagniecia na rok plus 15 kurczakow na ktorych wiek niestety nie mam wplywu "wystarczy"- LEPIEJ MNIEJ TRUCIZNY niz za duzo- dmuchac na zimne a apteki pozamykaja. Ludzie myslcie i zadawajcie sobie pxtanie gdzie lezy wszelkie zlo. Konczyc te moje wypocinyzastanowcie sie nad pytaniem :"Powiedz mi co jesz a ja ci powiem kim jestes". Pozdrawiam z za Odry i Nysy Luzyckiej".
~bleh
Jest też inne mądre powiedzenie "Byle co jesz, byle co gadasz i byle co wiesz"
~główny przyjaciel
jak bogackiego znalazłem w kaszance ząb chyba ludzki bo jakiś taki mały był

Powiązane: Żywność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki