REKLAMA

"Daily Telegraph" odpowiada Tuskowi. "Jeśli Polacy będą bogatsi od nas, to nie wskutek brexitu"

2024-05-04 19:46
publikacja
2024-05-04 19:46

To, czy Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę, nie ma związku z tym, że Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej, jak zasugerował polski premier Donald Tusk - przekonuje w sobotę brytyjski dziennik "Daily Telegraph".

"Daily Telegraph" odpowiada Tuskowi. "Jeśli Polacy będą bogatsi od nas, to nie wskutek brexitu"
"Daily Telegraph" odpowiada Tuskowi. "Jeśli Polacy będą bogatsi od nas, to nie wskutek brexitu"
fot. Chait Goli / / Pexels

Gazeta wyjaśnia, że kwestia jest bardziej złożona, niż przedstawił ją Tusk w obietnicy złożonej w 20. rocznicę wejścia Polski do UE. Przypomina, że podobnie triumfalistyczny ton przyjęła włoska prasa w 1987 roku, gdy dzięki korzystnym zmianom kursów walutowych Włochy na krótki czas wyprzedziły Wielką Brytanię pod względem PKB. Dziś PKB Włoch jest o 34 proc. niższe, a w przeliczeniu na osobę - o 20 proc.

"Daily Telegraph" przypomina, że twierdzenie Tuska, że Polska wyprzedzi Wielką Brytanię, nie jest nowe, bo mówił o tym na początku zeszłego roku lider opozycyjnej Partii Pracy Keir Starmer, a Tusk odwołuje się do tych samych długoterminowych prognoz Banku Światowego.

Zwraca uwagę, że nie wszystkie takie prognozy muszą się sprawdzić, a poza tym zależą od przyjętych parametrów, w tym zwłaszcza od kursów wymiany walut. Wskazuje, że PKB Polski na osobę to 23 tys. dolarów, czyli mniej niż połowa tego, co w Wielkiej Brytanii, i musiałby rosnąć dobrze ponad 3 proc. rocznie, by Polska dogoniła Wielką Brytanię, co według prognoz nie nastąpi. Inaczej wygląda PKB na osobę z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej, bo w tym ujęciu Polacy już są bogatsi od Brytyjczyków - 49 tys. dolarów wobec 47 tys. - a w ciągu najbliższych pięciu lat ta różnica jeszcze wzrośnie.

"Jednak jedną rzeczą, w której Tusk zdecydowanie się myli, jest przypisywanie różnicy członkostwu w Unii Europejskiej. Było ono oczywiście niezwykle korzystne dla Polski, więc Tusk musi być hojny w przypisywaniu (jej) zasług" - pisze "Daily Telegraph".

Wyjaśnia, że korzyści dla Polski nie sprowadzają się tylko do bardzo dużych transferów netto od reszty UE, które pomogły jej w modernizacji i nadrobieniu zaległości, ale także jest to przewaga konkurencyjna, jaką jej daje stosunkowo tania siła robocza, co skłoniło wiele europejskich firm do zlokalizowania zakładów w Polsce.

Ponadto Polacy byli głównymi beneficjentami swobodnego przepływu osób na jednolitym rynku. Gazeta zauważa, że teoretycznie mogło to być bardzo niekorzystne dla polskiej gospodarki, bo setki tysięcy Polaków w wieku produkcyjnym skorzystały z możliwości zamieszkania i pracy w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji, jedynych krajach UE, które w 2004 roku nie nałożyły ograniczeń. W praktyce jednak ciągłe wyjazdy okazały się potężnym motorem wzrostu gospodarczego w Polsce, która zyskała cenną wiedzę od powracających migrantów i cieszyła się stałym strumieniem przekazów pieniężnych.

"Daily Telegraph" podkreśla, że nie należy w żaden sposób umniejszać sukcesu Polski, bo wykorzystała swoją szansę w wielkim stylu, ale zaznacza, że jej dotychczasowe mocne strony mogą się w przyszłości okazać jej słabościami. "Wysokie uzależnienie od rolnictwa i węgla w oczywisty sposób nie przygotowuje Polski do szybszego wzrostu, wyższej wartości dodanej i bardziej ekologicznych branż usługowych przyszłości" - pisze.

"I choć sukces Polski ma oczywiście wiele wspólnego z członkostwem w UE, drugi argument Tuska - że gospodarczy letarg Wielkiej Brytanii można wytłumaczyć jej decyzją o wyjściu z UE - nie jest tak łatwy do udowodnienia. Może być prawdą, choć nie da się tego udowodnić, że gospodarka Wielkiej Brytanii radziłaby sobie lepiej, gdyby pozostała w UE. Jeśli jednak przyjrzymy się trzem największym gospodarkom pozostałym w UE - Niemcom, Francji i Włochom - wszystkie one radziły sobie równie źle, jeśli nie gorzej, niż Wielka Brytania od czasu głosowania za brexitem" - zauważa "Daily Telegraph".

Zwraca ponadto uwagę, że według prognoz MFW Wielka Brytania będzie nadal osiągać wyższy wzrost od tych trzech krajów od przyszłego roku do końca dekady, choć różnice te są marginalne. "Innymi słowy, jeśli Polska ma wyprzedzić Wielką Brytanię pod względem dochodu na mieszkańca, to wyprzedzi również Francję, Niemcy i Włochy. Sugerowałoby to, że niezależnie od przyszłego sukcesu gospodarczego Polski, UE nie będzie już głównym wyjaśnieniem" - pisze.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ mms/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (52)

dodaj komentarz
prs
Łże jak zwykle..jak kundel..

Pokaz jezor tfusk.. - na bank brazowy..

Nigdy nic dobrego dla Polski nie zrobil, nie zrobi..

..klakier berlina..

Anglicy go nienawidza..
gall333
Za Wałęsy mieliśmy być drugą Japonią. Za Tuska drugą Irlandią.
Tusk okłamał wyborców za pierwszym razem to znaczy że jest oszustem.
Gdy ktoś mu uwierzy drugi raz to już frajerstwo.
zenonn
kartofel z ferajną dużo obiecywali wielokrotnie
qwertas
Czy minister Kierwiński z rządu Tuska dzisiaj trzeźwy? Banda leniwych i pijanych dziadów!
jangcy
Nie za bardzo rozumiem cóż takiego dobrego przynosi Polsce emigracja zarobkowa z Polakow do krajów Europy Zachodniej. Wszyscy o tym mówią a ja tego nie widze. Polacy za granica ledwa wiążą koniec z końcem i z pewnością żadnych transferów do ojczyzny nie robią. Nawet ci w lepszej sytuacji finansowej ne są w stanie odłożyć tyle żeby Nie za bardzo rozumiem cóż takiego dobrego przynosi Polsce emigracja zarobkowa z Polakow do krajów Europy Zachodniej. Wszyscy o tym mówią a ja tego nie widze. Polacy za granica ledwa wiążą koniec z końcem i z pewnością żadnych transferów do ojczyzny nie robią. Nawet ci w lepszej sytuacji finansowej ne są w stanie odłożyć tyle żeby w Polsce wybudować dom czy kupić mieszkanie.
To są jakies dziwne opowieści.
romulus6
Proste. Od 20 lat duża część wysyłała kasę do Polski zarobioną za granicą. Część wróciła z odłożonymi pieniędzmi do kraju. Mówimy o miliardach PLN rocznie. Ja biednych Polaków nie znam którzy żyją na tzw zachodzie. A ci co twierdzą, że tak jest pewnie nigdy swej wiochy nie opuścili.
hylobiusnews
Dzisiaj tak, wyjazd za granicę to nic ciekawego.
20 czy nawet 10 lat temu to inna sprawa. Jeśli miałeś dobrą pracę, żyłeś oszczędnie, to zostawało Ci przynajmniej 2 średnie polskie pensje. Po kilku latach mogłeś wrócić do Polski i na przykład zbudować dom za gotówkę.
Dzisiaj? Po obu stronach Odry takie same zarobki.
fiat126p odpowiada romulus6
" ciągłe wyjazdy okazały się potężnym motorem wzrostu gospodarczego w Polsce, która zyskała cenną wiedzę od powracających migrantów i cieszyła się stałym strumieniem przekazów pieniężnych."
Nie przesadzałbym - przekazy pieniężne nie miały aż tak wielkiego udziału w finansach Polski, podobnie jak ci co powrócili z "cenną
" ciągłe wyjazdy okazały się potężnym motorem wzrostu gospodarczego w Polsce, która zyskała cenną wiedzę od powracających migrantów i cieszyła się stałym strumieniem przekazów pieniężnych."
Nie przesadzałbym - przekazy pieniężne nie miały aż tak wielkiego udziału w finansach Polski, podobnie jak ci co powrócili z "cenną wiedzą" w dobie powszechnego dostępu do informacji. Tak, były osoby, które zapoznały się z inną praktyką i kulturą pracy ale to jaczej wyjątki i nie było im łatwo po powrocie z tej wiedzy efektywnie skorzystać.
qwertas
Über-Pinokio to Tusk teraz. Już nawet Brytyjczycy i brytyjskie media wyłapują kłamstwa Tuska. TVN milczy bo może mówić tylko pozytywnie na temat Über-Pinokio.
itso_zmamic_wyobraznie
nonsens wam wbiły media do głowy ze pozwolenie na zbudowanie zagranicznym firmom lotniska to nasz narodowy interes macie mózgi wyprane

Powiązane: Wielka Brytania

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki