REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Cyfrowa Polska, czyli Google.gov.pl. Państwo oddawało dane obywateli cyfrowym gigantom

2025-03-11 07:02
publikacja
2025-03-11 07:02

Państwo oddawało dane obywateli cyfrowym gigantom. Po prawie roku od petycji aktywistów w tej sprawie okazuje się, że najskuteczniejszym sposobem ochrony danych obywateli jest osobista interwencja ministra cyfryzacji - stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna" we wtorkowym wydaniu.

Cyfrowa Polska, czyli Google.gov.pl. Państwo oddawało dane obywateli cyfrowym gigantom
Cyfrowa Polska, czyli Google.gov.pl. Państwo oddawało dane obywateli cyfrowym gigantom
fot. Coffeemill / / Shutterstock

"Dziennik Gazeta Prawna" zwraca uwagę, że sytuacja wcale się nie poprawiła od zeszłego roku, gdy Fundacja Panoptykon i Fundacja „Internet. Czas działać!” zwróciły się do Ministerstwa Cyfryzacji z petycją w sprawie wykorzystywania technologii zbierających dane o internautach na stronach prowadzonych przez podmioty administracji publicznej.

Gazeta przypomina, że apel był efektem analizy stron w domenach gov.pl i samorząd. gov.pl. Jak podaje "DGP", wynikało z niej, że odwiedziny na tych stronach w wielu przypadkach wiążą się z koniecznością ujawniania danych takim firmom jak Google – które przetwarzają i wykorzystują do własnych celów biznesowych wszelkie informacje o naszej aktywności w internecie. Gazeta zaznacza, że obejmuje to także dane osobowe.

"DGP" dodaje, że fundacje wystąpiły z tą petycją w kwietniu ub.r. W odpowiedzi ministerstwo latem ub.r. poinformowało m.in., że podjęto decyzję o zmianie narzędzia do sprawdzania statystyk oglądalności stron z Google Analytics na inne. "Byliśmy później na spotkaniu w Ministerstwie Cyfryzacji. Uczestniczyli w nim też przedstawiciele Urzędu Komunikacji Elektronicznej i Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Była mowa o tym, że powstaną wytyczne dla administratorów stron, dotyczące wykorzystania narzędzi analitycznych i ciasteczek" – relacjonuje cytowany przez gazetę Wojciech Klicki z Panoptykonu. "Być może jakieś zmiany rzeczywiście zostały potem poczynione, ale my nie zostaliśmy o nich poinformowani" – dodaje. Gazeta zauważa, że na tym dialog z resortem cyfryzacji się urwał.

Tomasz Zieliński, programista i autor bloga Informatyk Zakładowy zwraca uwagę na łamach "DGP", że Google i inne wielkie korporacje mają nie tylko możliwość profilowania użytkowników internetu na bazie odwiedzanych stron, ale mogą identyfikować ich z imienia i nazwiska. "

Gdy zdamy sobie z tego sprawę, dostrzeżemy istotę problemu. Skoro Jan Kowalski wielokrotnie odwiedzał stronę szpitala onkologicznego, to ile za taką informację będzie gotów zapłacić ubezpieczyciel wyceniający jego polisę na życie? Zamiast liczyć na etykę i uczciwość big techów, lepiej prewencyjnie odciąć je od takich informacji" - podkreśla ekspert cytowany przez gazetę.

(PAP)

ab/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
klimaciarz
"Państwo oddawało dane obywateli cyfrowym gigantom" - tytuł wprowadza w błąd. To nie państwo oddało te dane, a ludzie zarządzający tym państwem. Ci sami, którzy dopuścili do tego, że Polacy jedli sól drogową, zamiast kuchennej. Pierwszy lepszy przykład.

To nie Polska Was uciska, lecz ci, którzy tworzą w niej prawo.
mkx
Nie rozumiem, w jakim celu na rządowych stronach prowadzi się analitykę za pomocą narzędzi firm trzecich. Wszystkie rzeczy potrzebne do tuningu znajdują się w logach.
zoomek
Przypominam że WSZYSTKIE faktury VAT są w chmurze Majkroszitu!
Kto, komu, co, za ile i kiedy.
Polin to goła dziewka na rezonansie magnetycznym.
peluquero
W regulaminie ikp pojawiła się 3 lata temu bodajże furtka dla gógl i apl - nie mam pytań

Powiązane: Cyfryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki