Przed wczorajszą sesją swoimi wynikiami pochwalił się mBank. Rynek przyjął sprawozdanie banku raczej neutralnie, analitycy jednak w przeważającej części pozytywnie spoglądają na dokonania spółki.



Zysk netto mBanku w trzecim kwartale 2014 roku wzrósł do 315,5 mln zł z 288,6 mln zł rok wcześniej. Wynik ten okazał się bliski konsensusowi. Zbliżony do średniej oczekiwań był również wynik odsetkowy (650 mln zł) oraz wynik z prowizji (216,2 mln zł).
Wyniki zbliżone do konsensusu nie zrobiły wrażenia na inwestorach, mBank czwartkową sesję rozpoczął praktycznie neutralnie, kurs blisko kreski znajdował się również na zamknięciu sesji. Bez większych emocji raport odebrał również Michał Fidelus z DI Investors.
- Wyniki są zgodne z oczekiwaniami. Z jednej strony bank pokazał trochę lepszy wynik odsetkowy, przy płaskiej kw./kw. marży odsetkowej i niezłych wolumenach kredytowych. Z drugiej jednak słabszy okazał się wynik prowizyjny ze spadającymi przychodami z opłat i prowizji nie tylko na kartach (ze względu na spadek stawki interchange), ale także na pozostałych liniach – uważa Fidelus.
Ocena raczej pozytywna
Nie brakuje jednak analityków, którzy z większym optymiznem spoglądają na dokonania banku. Pozytywnie raport mBanku ocenia m.in. Marta Dancewicz z Noble Securities, która zwraca uwagę na utrzymanie marży odstetkowej na poziomie z poprzedniego kwartału mimo spadku WIBORU.
Według Dancewicz wynik banku wprawdzie nieco ucierpiał na spadku prowizji od transakcji kartami, było to jednak oczekiwane w związku z obniżkami stawek interchange.
Opinię Dancewicz podziale także Magdalena Komaracka z Erste Group - Oceniamy wyniki mBanku jako dobre. Bank pokazał dynamiczny wzrost depozytów (wzrost o 6,3 mld kwartał do kwartału, czyli o niespełna 10%), który sprawił, że wskaźnik kredyty / depozyty spadł do bardziej bezpiecznego poziomu (103% w 3Q14 vs. 111% w 2Q14). Mimo to, mBank zanotował wzrost wyniku odsetkowego netto o 5% kwartał do kwartału.
Komaracka zwraca uwagę na przychody ogółem, które pozostały na poziomie 2Q14 – Było to spowodowane znacznie niższym wynikiem na prowizjach i opłatach (spadek o 11% q/q).
- Bank zdołał ograniczyć koszty, w porównaniu kwartał do kwartału spadły one o 3%, jednak zanotowały wzrost r/r o niespełna 6%, głównie za sprawą dynamicznego wzrostu kosztów osobowych. Rezerwy były znacznie niższe niż się spodziewaliśmy; mimo, że rosły one w segmencie detalicznym, bank ograniczył koszty ryzyka w segmencie korporacyjnym – dodaje analityk Erste.
Zmiana stóp kluczowa dla przyszłości banku
Komracka odniosła się także do perspektyw banku - Dynamiczny przyrost depozytów (+10% q/q) był spowodowany zwłaszcza przyrostem depozytów terminowych (+23.5% q/q), co sprawia, że potencjał do spadku marży odsetkowej w kolejnym kwartale jest znaczny, ponieważ bank pozyskał je prawdopodobnie po wysokich cenach, tuz przed spadkiem stóp procentowych i nie będzie w stanie szybko zmienić ich ceny.
Na istotność wpływu decyzji RPP odnośnie przyszłości mBanku uwagę zwraca również Dancewicz. Według niej dla przyszłości wyników banku kluczowy będzie przede wszystkim obecny kwartał, właśnie w związku z mocnym obcięciem przez RPP stopy referencyjnej i lombardowej. Dancewicz uważa, że może to zwiększyć presję na przychody odsetkowe, a koszty może zwiększyć powiększony portfel depozytów.
Adam Torchała




























































