

Najlepiej zarabiają samorządowcy na Mazowszu, najgorzej — w Kujawsko-Pomorskiem.

Szukasz pracy w samorządzie? Spójrz najpierw na mapę wynagrodzeń. Okazuje się, że na najwyższe płace mogą liczyć ci, którzy są zatrudnieni na Mazowszu. W 2014 r. ich średnia pensja wyniosła prawie 4770 zł brutto (średnia krajowa — 4195,63 zł).
Na drugim miejscu w płacowym rankingu jest Dolny Śląsk. Tu samorządowiec co miesiąc inkasuje prawie 4469 zł. Na podium wskoczyła jeszcze Małopolska — niecałe 4297 zł. Najmniej zarabiają samorządowi urzędnicy w województwie kujawsko-pomorskim — 3796,99 zł.
— Uważam, że pensje urzędników samorządowych powinny wzrosnąć. Są to często osoby po studiach podyplomowych, nieustannie muszą się kształcić, aby być na bieżąco z ciągle zmieniającymi się przepisami i regulacjami. Nasz kierownik gospodarki komunalnej zarządza pracą pięciu pracowników, uczestniczy we wszystkich inwestycjach gminnych,a jego pensja wynosi 3,5 tys. zł brutto. Dla przykładu: pensja nauczyciela dyplomowanego wynosi 5 tys. zł brutto. Niestety, nie możemy dać urzędnikom podwyżek, bo dla mniejszych miast w powiatach rolniczych wzrost wydatków bieżących oznacza najczęściej rezygnację z inwestycji. Na różnice zarobków urzędników w różnych regionach Polski nie ma jednej recepty, ale dobrym pomysłem jest ich ujednolicenie, bo nakłady pracy i umiejętności często są przecież podobne — mówi Sławomir Bykowski, burmistrz Radziejowa Kujawskiego. Dość powiedzieć, że różnica między najlepiej a najsłabiej płacącym województwem wynosi aż 972 zł!
Czytaj więcej w dzisiejszym "Pulsie Biznesu".



























































