Banki raz na jakiś czas dokonują przeglądu swoich cenników i wprowadzają „korekty” opłat. Rzadko się zdarza, by były to obniżki. Z reguły są to drobne podwyżki, które mogą być jednak uciążliwe dla klientów. Zwłaszcza tych, którzy dopiero co założyli konto godząc się na określone warunki. Banki często działają „stadnie”. Jeśli jeden zdecyduje się na zmiany, za chwilę podobne ruchy wykonuje konkurencja.
Zmiany z dwumiesięcznym wyprzedzeniem
Warto wiedzieć, że bank musi nas poinformować o zmianach w cenniku z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Instytucje finansowe pilnują tego terminu, bo wynika on wprost z przepisów Prawa Bankowego. Z reguły powiadamiają klientów ze sporym wyprzedzeniem, by mogli się przygotować na zaplanowane zmiany. Robią to za pomocą środków komunikacji elektronicznej – wysyłają maile z nową taryfą opłat i prowizji, lub dostarczają wiadomość do skrzynki w bankowości mobilnej lub internetowej. Klientom, którzy nie korzystają z usług cyfrowych, przesyłają tradycyjną korespondencję.
Co możemy zrobić, gdy bank podnosi opłaty?
Do wyboru mamy wówczas dwa rozwiązania. Możemy zaakceptować zmiany, czyli w praktyce nie robimy nic. Nowy cennik zacznie nas obowiązywać od momentu zaplanowanych podwyżek, czyli minimum za dwa miesiące.
Możemy też nie zgodzić się na nowe warunki i wypowiedzieć umowę. Wówczas trzeba napisać do banku wiadomość, w której informujemy o rezygnacji z usług ze względu na zmiany w cenniku. W takiej wiadomości należy podać numer rachunku bankowego, na który zostaną przelane środki znajdujące się na naszym koncie po wypowiedzeniu umowy. Taką wiadomość można wysłać z poziomu bankowości elektronicznej, jako tradycyjny list lub złożyć wypowiedzenie w oddziale.
O czym trzeba pamiętać?
Trzeba jednak pamiętać o kilku kwestiach. Po pierwsze, jeśli skorzystaliśmy np. z limitu kredytowego w koncie osobistym i „zeszliśmy pod kreskę”, to najpierw trzeba uregulować zadłużenie. Po drugie – jeśli konto służy nam do obsługi innych produktów, np. kredytu mieszkaniowego, może nam to utrudnić rozliczenia i aktualny podgląd salda hipoteki (np. jeśli wypowiemy też umowę o dostęp do bankowości elektronicznej).
I wreszcie po trzecie – po zamknięciu konta, trzeba będzie poinformować pracodawcę o zmianie numeru rachunku bankowego, zgłosić się też do urzędu skarbowego, jeśli zostawiliśmy tam swój numer, czy zaktualizować sposoby płatności w różnych usługach streamingowych. Trzeba też pamiętać, że konto można przenieść do innego banku z pomocą systemu Ognivo, ale wówczas i tak zmieni się nam numer rachunku.
Większości podstawowych opłat można uniknąć
Na pocieszenie warto jednak dodać, że większość banków pozwala klientom ominąć podstawowe opłaty za konto lub kartę. Wystarczy jedynie aktywnie korzystać z rachunku. Z reguły chodzi o to, by zasilać go pensją, płacić kartą w sklepach czy regularnie logować się do aplikacji mobilnej. Wówczas podwyżki nie będą nam straszne.