Projekt uchwały o emisji na,Walne w październiku identyczny jak ten uchwalony na Walnym w lipcu i później zaskarżony do Sądu przez Misiaka.
Pytanie,  dlaczego Misiak miałby nie zaskarżyć znowu takiej uchwały skoro nic się nie zmieniło ? Jezeli tak zrobi to kolejny raz wracamy do punktu wyjścia !
Jedyną istotną różnicą w projektach uchwał jest zmiana statutu spółki, a w nim zmiana nazwy z Work Service na GI Grup i zmiana siedziby z Wroclawia na Warszawę. Zmiana kolosalna i raczej na plus.
Pytanie, czy Misiak tą uchwałę też zaskarży do sądu ? Jezeli tak to znowu wracamy do punktu wyjścia !
Pytanie o intencje Misiaka w tym skarżeniu do sądu wszystkiego co planuje zrobić GI nabiera dla pozostałych akcjonariuszy fundamentalnego znaczenia. Czy działa z pobudek merytorycznych, czy kieruje nim tylko złość i flustracja. Mam kłopot z oceną jego zachowań. 
Z jednej strony to jego sprzeciw doprowadził do tego, że GI wycofało się z emisji akcji dla siebie po 30 gr i zamiast tego oglosiło wezwanie po cenie 1,45, z drugiej na lipcowym Walnym zglasza sprzeciw do uchwały  o wycofaniu uchwaly z listopada 2020 r. o przeprowadzeniu wlaśnie tej taniej emisji po 30 gr. Trudno tu o logikę. Ten przykład pokazuje, że bardziej chodzi mu o nie bo nie, niż o coś  bardziej merytorycznego. Obym się mylił. Perspetywa trwających latami sporów sądowych między GI i Misiakiem i paraliż decyzyjny WZA to kiepska wizja dla pozostalych mniejszościowych akcjonariuszy.
Mam nadzieję, że w koncu się dogadają. Przekonamy się na październikowym Walnym. Jak ktoś znowu będzie wnosił sprzeciwy do uchwał to znak, że gra w kotka i myszkę trwa w najlepsze i pozostaje innym tylko obserwować i czekać. Tylko jak dlugo tak  można ???
Pozdr.