Biznesmenowi potrzeba kasy na rozwój firmy - wchodzi na giełdę i sprzedaje akcje po np 100 zeta - kasę wykorzystuje, biznes kwitnie a biznesmen czeka albo i pomaga w obniżaniu ceny akcji - po kilku latach odkupuje własne, zdołowane akcje za 1/10 albo 1/20 ich pierwotnej wartości - Czy to tylko u nas możliwe? Przecież akcje to rodzaj pożyczki - biznes pożycza kasę od akcjonariuszy a ci pożyczają bo biznes obiecuje pożyczkę wynagrodzić - ale tylko obiecuje