Czy tu już nic nie pomoże? Dobre wyniki, lepsze od konsensusu (jak ktoś na to w ogóle patrzy) i nic. Ani porządnego drgnięcia kursu, ani obrotów. Nie wiem, co musi się wydarzyć, żeby rynek sobie przypomniał o naczepach :) Może o to właśnie chodzi, żeby takich twardzieli i fanów jak ja zmęczyć i dopiero puścić kurs? :)