Ze względu na znikome zainteresowanie walorem z kursem można zrobić wszystko z niewielkim zaangażowaniem środków. "Ktoś" może nim dowolnie bujać w zależności od potrzeb. Trzeba było, zjechał na 2,60 (niżej jednak "ktoś" nie zaryzykował :)))) Trochę odleszczyli, powrót na 3,30 (trochę zaleszczyli). Taka akcja może się jeszcze odbyć kilka razy. Cierpliwość jednak popłaca, coś w końcu zacznie się dziać. Zainteresowanych ku pokrzepieniu wiary (nadziei i miłości) zachęcam do zwrócenia uwagi na GCN. Sytuacja bliźniaczo podobna do HTM. Zapomniana zdołowana spółka w mało atrakcyjnej też zdołowanej branży automotive. Po ogłoszeniu nowych planów inwestycyjnych mało kto w nie wierzył. Zdołało jeszcze zwalić się o 30% po tej informacji. Ale w miarę ich realizacji odjechało na północ w tempie ekspresowym. Jest tylko jedno ale, Drzymała nie robi przekrętów...Mimo to nie dajcie się wyleszczyć. Tu jeszcze będzie taka jazda, że kapcie z nóg pospadają.