Dragados przekroczył minimalny próg wezwania, fundusze nie odpowiedziały.
Smutne jest jednak to , że kurs akcji spadnie za sprawą rozczarowanej drobnicy, która liczyła na wyższą cenę choc na to szans nie było. Dragados liczył na co najmniej 50% i porozumienie ze Stefańskim już to mu gwarantowało. Leszczyki się wysypią a cierpliwi, w których interesie dziś działały fundusze spokojnie w perspektywie kilkunastu miesięcy zarobią swoje 200% - 300%. Taki scenariusz jest dziś w interesie wszystich akcjonariuszy. Tym .którzy liczyli na zysk 50% w miesiąc polecam sprzedaż akcji jutro PKCem i inwestycję w ruletkę albo jednorękiego bandytę.
Pozdrawiam