uwzględniając już zapłacone 6mln zł i wiszące jeszcze jak topór nad głową skazańca 11,5 mln zł (za okres styczeń – czerwiec 2013) po kontrolach w iSource robi wrażenie...
A najlepsze to że przypomnieli o strategii i jej realizacji, ale ani słowem nie wspomnieli o kapitalizacji jaką chcieli osiągnąć. Qrwa jak dzieci, nie udało się to bach pod kołderkę i udają, ze sprawy nie było, ale ludzie nie debile (przynajmniej ich część) i pamiętają co było zapowiadane, w jakim kierunku miała podążać Data.
Na plus to chyba to, ze brak już w akcjonariacie dużych akcjonariuszy poza twardzielami z PZU. którzy raczej wychodzić nie będę, bo od pół roku nie sprzedali żadnej akcji, zresztą swoją ilością papieru kurs spuściliby do groszówek. Choc nic nie jest pewne...
Ilona jako najlepiej zarabiająca pani prezes na GPW robi dobrą robotę ;)