Popatrzmy na to tak. Kiedyś w normalnych latach 2016-2018 Polnord chodził po max 10 zł, czyli max wycena była 330 mln. Teraz mamy kapitalizację taką samą -320 mln, niestety, ale duzi gracze tak to widzą, póki co nie ma podstaw by wyceniać firmę wyżej. A my drobnica/ulica wyżej kursu nie pociągniemy - widać to po kilku świecach z długimi cieniami, brakuje już pary. Niby perspektywy na przyszłość lepsze bo spłacona część długów i mogą ruszyć z projektami, ale to jednak dość daleka przyszłość zanim pojawią się zyski A póki co jest realne ryzyko zdjęcia z giełdy. To wyjaśnia, dlaczego kurs kisi się w okolicy wyceny 320-330 mln a każda próba wyjścia wyżej spala na panewce.
Pokuszę się o scenariusz na najbliższą i dalszą przyszłość, przy założeniu że Polnord zostanie na giełdzie.
-poniżej 3 zł nie raczej nie spadnie, ukryte zlecenia na 3 zł to zapewne był NN i w tej okolicy będą dalej dobierać.
-kilka inf może jeszcze szarpnąć raz czy dwa razy na 3,50-3,70 ale szczytu ze stycznia nie przebije.
-jeżeli będzie wezwanie po cenie minimalnej około 3,50-3,60 nikt duży nie odpowie.
-wezwania po jakiejś kosmicznej cenie jak niektórzy piszą nie będzie, bo po co
-kurs pojdzie wyżej dopiero jak pojawią się realne perspektywy generowania zysków, ruszą budowy i sprzedaż mieszkań.
-rynek mieszkaniowy jest bliski przegrzania, w najbliższych latach można spodziewać się hamowania i niektórzy też to dyskontują.