Obecna wycena spółki jest żenująco niska. Wg raportu za 2008 rok, ZA POLNA zanotowała zysk na poziomie operacyjnym w kwocie 5,4 mln zł. Gdyby nie uwzględniać incydentalnie wysokich kosztów finasowych (ujemne saldo operacji finansowych, które powstało w wyniku zawiązania rezerw opcyjnych przy kursie 4,18 zł/EUR), to zysk netto należałoby szacować mniej więcej na poziomie 5,4 mln zł x (1-0,19) = 4,4 mln zł. To jeśli chodzi o dotychczasową zdolność spółki do generowania zysku netto.
Ale jak wiemy spółka posiada niewykorzystane środki pod inwestycje w kwocie 5,7 mln zł - przy jednoczesnym braku jakiegokolwiek kredytu bankowego. Jest to bardzo sprzyjająca sytuacja ku temu, aby zacząć myśleć o dźwigni finansowej i o zmianie sposobu finasowania działalności o lewarowanie się długoterminowym kredytem inwestycyjnym. Polna w tej chwili może liczyć na kredyt w wysokości nawet 30 mln zł. Wystarczy, że zaciągnie go w połowie tej wysokości, czyli w kwocie 15 mln zł. Uruchomi to środki pod inwestycje na wartość 20 mln zł (5 mln zł środków własnych + 15 mln zl kredytu bankowego). Zwrot z tej inwestycji można szacować na minimum 20% - czyli rocznie mielibyśmy tutaj 4 mln dodatkowego zysku netto. W przepływach pieniężnych pojawiłaby się też dodatkowa amortyzacja z tytułu nabycia majątku trwałego (przy stopie amortyzzcji 14%, rozliczanej przez 7 lat byłoby to ok. 560 tys. zł dodatkowej gotówki rocznie.
Teraz policzmy to do kupy:
Dotychczasowa zdolność spółki do generowania ZN = 4,4 mln zł,
Zdolność, która powstanie w wyniku inwestycji (np. poprzez zakup pakietu kontrolnego innej firmy) =4,0 mln zł.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Razem otrzymujemy 8,4 mln zysku netto (+ dodatkową amortyzację 0,5 mln zł).
8,4 mln zł ZN : 2,58 mln akcji PLA = EPS 3,25 zł.
W warunkach przeciętnych (ani hossa, ani bessa) - tj. przy wskaźniku P/E = 12,0 po zaokrągleniu otrzymujemy cenę 1 akcji POLNEJ = 40 zł. W warunkach hossy (P/E=30) może to być nawet 100 zł.