małą łyżką też można się najeść tylko trzeba częściej machać. Druga sprawa nie za bardzo jest co kupić na GPW żeby mieć poczucie dobrze spełnioneo obowiązku. Tauron jakoś mi nie leży, za duża nagonka. Ciężary po rozliczeniu futów może być róznie, Na Reinholdzie nie ma nikogo komu opłacałoby się wyjść po obecnych cenach. więc nie za bardzo ma konkurencję. Jak się cofa a mam coś wolnego to dobieram, nie nerwowo. Jakaś korekta będzie ale nie w tym tygodniu i nie z tego poziomu. "straszny" już się nie ujawnia, może się boi, że net mu padnie a jego akcje zostaną rozdrapane, na razie jest ok