Twoja porażka nie jest emocjonująca. Nie mam też żadnej satysfakcji z niczyjej porażki.
Zupełnie nie dlatego przychodzą mi do głowy takie myśli, to raczej chęć obserwowania psychiki gracza który został przyzwyczajony do pewnych zachowań rynkowych przez wiele lat na naszym rynku.