Po pierwsze nie znasz warunków pokoju sprzed 3 lat. Po drugie wtedy sytuacja była inna - Rosjanie stali pod Kijowem i byli pewni zwycięstwa.
A na pytanie co dały te trzy lata walki odpowiem w kilku punktach:
1. Pokazali, ze armia rosyjska jest słaba i tak naprawdę rankingi robione w zakresie "siły armii" nic nie znaczą, bo liczy sie organizacja morale, innowacyjność, myślenie nieszablonowe itd. czyli rzeczy których nie przeliczysz na cyferki. Ukraińcy pokazali jak się bronić przed teoretycznie silniejszym wrogiem.
2. Po drugie jakby się wtedy poddali to nie masz pewności, ze własnej w tym momencie nie trwałaby nowa wojna której celem byłoby całkowite podbicie Kijowa. Bo w tamtym momencie Ukraina nie dostawała żadnych gwarancji Zachodu tak jak jest to teraz.
3. UE obudziła się z pacyfistycznego snu i zaczęła inwestować w obronność. Jakby Ukraina od razu podpisała pokój, to pewnie teraz byśmy byli na łasce/niełasce Putina a przynajmniej kraje bałtyckie.
4. Do NATO weszła Finlandia i Szwecja co wybitnie wzmocniło jej struktury - wielka strategiczna porażka Rosji, o której niewiele się mówi.
Już nie chce mi się więcej wymieniać, jeżeli uważasz, że to że Ukraina opiera się przez 3 lata nic nie zmieniło w świadomości społeczeństwa i nie wpłynęło na procesy geopolityczne, no to cóż powiem to tak - zostań przy kupowaniu akcji i już serio nie bierz się za analizy geopolityczne.