Szacun kwasny - za rzeczowość i odporność na konfabulacje flinstona oraz jego hałaśliwych klonów...
Niewątpliwie warto krytykować spółkę. Ale trzeba umieć robić to konstruktywnie. Niestety, prostackie złośliwości w wykonaniu zafiksowanego flinstona (vel bobula, vel bumbuma vel... cośtam jeszcze) nie posiadają waloru konstruktywności ani merytoryczności.