Dziwna sesja. W momencie kiedy wydaje się, że papier pokonuje opory iszykuje się do silniejszego wzrostu następuje silna kontra podażowa. Trudno ją czymkolwiek uzasadnić. Może rzeczywiście prawdziwe jest twierdzenie o nie całkiem zbieżnych z interesem małych inwestorów celach inwestora strategicznego. Staram się uniknąć tego typu myślenia, ale na dzisiaj nie mogę znaleźć innego wytłumaczenia.
Mimo tych wątpliwości na początek kilka cyferek i hipotez w oparciu o terię elliottowską.
Spółka I falę supercyklu miała dawno; w latach 2002-2007. Fala ta miała niebagatelny zasięg od 18 groszy do 14,72. (naprawdę imponujący wzrost). Potem nastąpiła ostra korekta do poziomu 1,15 w fali II supercyklu i od lutego 2009 spółka znalazła się w fali III supercyklu. W fali tej wykonała już falę 1 od wspomnianego już 1,15 do 5,18 i znajduje się (od prawie 5 lat) w fali 2 w III. Wydaje się, że koniec tej fali jest już na wyciągnięcie ręki i spółka rozpoczenie falę 3 w III.
Teoretyczny zsięg fali 3 w III to 7,10 w wypadku fali zwykłej i prawie 10 złotych w wypadku fali wydłużonej. Niewątpliwie wartości robiące wrażenie, ale czy tak się stanie trudno w tej chwili jednoznacznie ocenić.