Ja gram od ponad roku u bukmacherów internetowych. Przegrywałem duże pieniądze bo to wciąga i to bardzo. Wygrywałem również dużo ale i tak wracało wszystko do bukmachera. W czerwcu wygrałem na czysto w sumie 110 tys. zł (przy wkładzie około 10-15 tys.) u dwóch różnych bukmacherów. Chciałem kontynuować dobrą passę ale na moje konto zostały nałożone limity na wysokość stawki (około 120 zł - wcześniej mogłem stawiać nawet 10 tys). Zadzwoniłem więc by wyjaśnić o co chodzi. Dostałem status "gracza zawodowego" ponieważ za dużo wygrałem, i facet powiedział szczerze że: "o to chodzi w tym biznesie", jak przegrywasz to jesteś super i jest cacy, ale zacznij ich grubo łupić to przestają Cię kochać.
Teraz jestem na "+" i dziękuję bukmacherom na jakiś czas.
Pozdrawiam wszystkich graczy, giełdowych również!
PS: Jakby nie ten limit, wtopiłbym 20% tej kasy w następnym zakładzie :)