Zabawne porównanie.
Na giełdzie to ja decyduje co i kiedy kupie lub sprzedam a pan makler wykonuje tylko moje dyspozycje więc jeśli przegram to tylko na swoją odpowiedzialność.
Ty oferujesz mi swoje "usługi finansowe" które nie dość że nie są regulowane żadnymi przepisami prawnymi to w dodatku opierasz je na hazardzie. Jak jesteś taki dobry to czemu nie grasz pieniędzmi znajomych i rodziny? Przecież napewno mają do Ciebie zaufanie, prawda?