Bardzo jesteś dobry w teoretyzowaniu. Jeżeli w Hawe nie było pieniędzy na przeprowadzenie upadłości, to Ty myślisz, że podpisali sobie umowę na wynajem biura. Ta spółka nie potrzebuje biura, bo nie zatrudnia żadnych pracowników. Ewentualnie mogą mieć jakiś magazyn na trzymanie dokumentów. Jedyną zatrudnioną osobą jest prezes, który siedzi w biurze Hawe Telekom pod tym samym adresem co siedziba Hawe. Jak się z nim spotkasz jako prezesem Hawe, to może dostaniesz wizytówkę z Hawe. Do czego Twoim zdaniem Hawe potrzebne jest biuro? Już w roku 2019 w siedzibie przy ulicy Francesco Nullo, korespondencję przyjmowała osoba zatrudniona w HT lub Mediatelu.
Jakbyś sam coś zrobił, to byś się nie dziwił "zaangażowanym". Jak ktoś się cztery lata wozi w sądzie z tematem zwołania NWZA, to Ty mu proponujesz złożenie wniosku o przymuszenie do zwołania WZA. Genialne w swej prostocie. Napisz może coś do KRS, to zobaczysz jak są skorzy do działania. Może jeszcze zaproponujesz akcjonariuszom, żeby po prostu ładnie poprosili prezesa, bo jest bardzo wrażliwy na punkcie dobrego wychowania i sprawy sądowe go drażnią?
Co do prezesowania, to chyba jesteś w błędzie. Spółki córki posiadają własne zarządy i w przeszłości raczej było tak, że w grupie Hawe te zarządy były różne w różnych spółkach.