Ja wiem, że wisimy tutaj od dłuższego czasu i chciałoby się zobaczyć jakieś wzrosty, no ale jednak umówmy się, że kiepska umowa to kiepska umowa i patrzenie na nią przez różowe okulary nic tutaj nie zmienia. Spółka nie ma już noża na gardle, a dalej takie dziwne transakcje zawiera z zewnętrznymi podmiotami. Ja osobiście nie pamiętam żebym gdziekolwiek widział umowę że wydawca zabiera 100% z DLC i nie daje chociaż symbolicznego procentowego przychodu za nie.
Nawet w ESPI napisali, że te kwoty od wydawcy nie stanowią istotnej części funduszu gry, więc to będą pewnie jakieś drobne na waciki a zajmują im moce przerobowe.
A co do tego, że gracze chcą dodatków, to raczej powiedzmy że chcą naprawionej gry, a skoro nie udało się tego zrobić przez tyle czasu, to szanse na to są marne.
Na pewno te DLC nie zachęcą nikogo do kupna podstawki jak ktoś zobaczy oceny i poczyta o błędach, tylko pomyśli że to skok na kasę graczy. Najgorsze, że PR-owo po tyłku dostanie nie wydawca ale właśnie Road i to będzie się za nim ciągnęło potem przy ATS2.
Naprawdę z której strony bym nie spojrzał to ta umowa nie tylko nie jest korzystna dla spółki, a wręcz szkodliwa. Osobiście oceniam ją na duży minus, bo opóźnia prace nad ATS2, a umówmy się że pod to będzie toczyła się gra na kursie a nie pod te dziwne ruchy dotyczące ATS, które sprzedało się jak sprzedało i powinno zostać już historią (szczególnie przy takiej strukturze wpływów z tych dodatków)
Przecież MG płaci im za kolejne milestony w ATS2 według nowej umowy, więc tam jest zdecydowanie lepszy pieniądz. Kompletnie nie rozumiem tej decyzji zarządzających spółką. Mam tylko nadzieję, że te testy jakościowe MG to będą bardzo umowne i szybko wypuszczą to co maja wypuścić i to odejdzie w zapomnienie, bo znowu mam wrażenie że się zaczynają grzebać w kilku projektach jednocześnie, a to nie jest nigdy dobre dla jakości gier.