Twoja teoria moglaby sie sprawdzic, pod warunkiem ze wszysc slepo by podazali ja jego propozycjami kupna/sprzedazy. Kazdy inwestor ma jednak swoj rozum i sam powinien podjac decyzje kiedy wejsc a kiedy wyjsc z danej inwestycji. Nie kazdy ma jednak na tyle czasu aby sledzic na bierzaco co dzieje sie setkach spolek. To ze ktos cos rekomenduje, nie zwalnia z myslenia. Nikt z nas nie jest nie omylny - niestety inwestorzy lubia zwalac wine za swoje bledne decyzje na innych... dlatego traca na rynku.
Na pewno latwiej jest wyjsc drobnym cziulacza z akcji, niz komus kto ma kilku % pakiet. Dlatego istotne sa warunki fundamentalne danej spolki - te przekladajac sie na wycene spolki w dlugim okresie; natomiast chwilowa atmosfera i postrzeganie spolki wplywa na krotkoterminowe rajdy i spadku kursow. Ja osobiscie jestem zwolenikiem podmiotow ktore regularnie dziela sie swoja dywienda przy wzroscie skali biznesu.
Spadki na gieldzie sa nie do unikniecia, zapewne poleje sie krew wszczegolnosci ze wzrosty z ostatniego okresu spowodowane sa dzialanimi bankow centralnych oraz dodrukiem pieniadza ktory niema ujscia wiec winduje ceny aktywow - pytanie ktory kurs bardziej spadnie podczas tych wydarzen- zdrowej spolki ktora zarabia zwiekszajac przychody czy walory spolki drugiej kategori czysto spekulacyjnej bez nieksiegowych zyskow, niepopartymi zadnymi przeplywami?