Nie było moją intencją cię obrażać w żaden sposób. Doceniam merytoryczne wypowiedzi. Często jednak na forum spółek pojawiają się dobrzy Samarytanie, którzy wszystko wiedzą, co łącznie z informacją, że już sprzedali albo, że gra się nie zwróciła stanowi quasi rekomendacje. Są tu kolarze, którzy kupią za 4 i sprzedadzą za 5. Ich prawo, ale po sprzedaży zaczynają akcję oszczerczo-propagandową, żeby obniżyć kurs. Też można, ale to mi działa na nerwy i reaguję.
Mam niską średnią i mógłbym sprzedawać z zyskiem, ale widzę w Pitu potencjał na wiele więcej. Tak jak pisał Gracz. Nie liczę na jedną grę, która zrobi wynik, a na orkiestrę produkcji, która zrobi wynik finansowy. Dlatego trzymam i czekam. Pozdrawiam.