A dlaczego tak jest? Bo kupuje się plotki, a nie fakty. Fakty są znane, powtarzasz je jak mantrę: rosną zyski i gotówka. Przełożenia na cenę nie widać - przynajmniej nie w takiej skali jakiej należałoby się spodziewać. A jak myślisz, co działoby się z ceną, gdyby zarząd ogłosił podwojenie ilości lokali w ciągu najbliższego roku, albo przejęcie jednej z istniejących sieci?