Ja tylko tak odniosę się do tych przysłowiowych sekretarek. Moim zdaniem takie osoby wogole nie interesują się takimi rzeczami jak akcje. Slyszeli o tym gdzieś w telewizji, bo oglądali "wilka". Jestem analitykiem w banku i w moim zespole pracuje okolo 20 osób. Tylko ja jestem posiadaczem akcji. Nikt nie ma nawet rachunku maklerskiego. W poprzednim banku, w którym pracowalem na 20 osob poza mną rachunki maklerskie miały jeszcze 3 osoby, z czego dwie obracaly wartością swojej jednej pensji, a ta trzecia to taki typ hazardzisty co to gral na wszystkim co się dało, ale głównie obstawiał mecze. Tak więc nawet wśród ludzi ktorzy znali trochę ekonomii, interesowali się rybkami itp niewielu miało coś wspólnego z akcjami. Także nie przecenialbym , ze tacy ludzie rusza kursem.