Spoko Cinu, szanujmy się zwyczajnie.
Od wielu miesięcy gadam z Reznorem na tym forum. Raczej bez krępacji opowiadamy sobie kto co kupił, na czym zarobił, na kogo trzeba uważać i w co się nie pchać. Jest to życzliwa rozmowa, nastawiona na wymianę myśli, niż pokazywanie "kto ma większego". Nigdy do głowy by mi nie przyszło rozliczać go z jego portfela (!). Nie wiem ile ma, i jakim kapitałem dysponuje i tak jest dobrze. Nie zjawiam się też "w afekcie", i nie kpię z niego, kiedy jego papiery akurat zniżkują. Nie wypada zwyczajnie.
ps. Ja raczej sam ludzi nie zaczepiam, natomiast zawsze można liczyć na moją odpowiedź :))).
No hurt feelings. Życzę powodzenia.