No jeżeli rosyjska ofensywa w obwodzie zaporoskim, donieckim i sumskim dobiegnie końca do tego czasu, to pewnie ma rację:) Putin teraz przepala ostatnie zasoby i idzie na maksymalizację zdobycia terenów pod przyszłe negocjacje.
Problem w tym, że Rosja ma teraz najwyższy poziom rezerw od początku wojny, więc nawet jak Trump wprowadzi te cła na ropę, to przez rok zacisną zęby i będą starali się zwiększyć jak najbardziej podbity obszar. No chyba że jednocześnie nasz kumpel z USA zacznie pompować w Ukrainę broń, no to wtedy może przestać się to już Putinowi opłacać.
A z tym wysyłaniem na Ukrainę najnowocześniejszej broni to bym nie przesadzał. Warto pamiętać o tym, że Ukraińcy często zostawiają sprzęt na polu bitwy, dlatego nikt nie ma zamiaru zostawiać rosjanom prezentów w postaci najnowszych technologii. Amerykanie nawet wymontowywali z Abramsów elektronikę przed wysłaniem ich na Ukrainę, tak więc raczej tam wyślą coś starszego jak już coś.